Seks z prezerwatywą + stosunek przerywany

[Gość Zxcvbnm12345]

Hej. Przejdę od razu do rzeczy.

Mam dni niepłodne, współżyję z chłopakiem(stosunek przerywany) zabezpieczając się prezerwatywą. Dla pewności zaznaczę iż ani razu nie doszedł we mnie. Prezerwatywa nie była przebita (w niej odbył się wytrysk, nic nie kapało). Przed założeniem jej mój partner włożył mi penisa dwa razy do pochwy, aczkolwiek był on czysty(mam na myśli brak sladow spermy itd.). Mam teraz pytanie... Jakie szanse są na zajście w ciąże?

Tylko proszę, bez zbędnych komentarzy- zdaje sobie sprawę z tego ze wiele z was pomyśli ze taki seks to tylko katorga a nie przyjemność, ale każdy robi to co lubi. :)

[laurette]

Teoretycznie szanse sa znikle jesli w ogole sa.

[Gość do dziewczynki]

debilizm doskonały!!! Plemniki są niewidoczne gołym okiem i mikroskopijne!!! Jeden z nich mógł wleźć w szczelinę na skórze palca i wyleźć po wsadzeniu palca do pochwy. Drogie dziecko, taki seks to chuj nie seks!!!! Rada: wybuerżcue dzień niepłodny, do pochwy wsadź globulkę Oval Patentex i chłopak może spuścić się do środka. Natomiast w dniach płodnych raczej unikać seksu, albo dodatkowo stosować prezerwatywę.
Proste, jak budowa cepa?

[Gość Ciąg dalszy]

podczas stosunku przerywanego wytryskiem na zewnątrz pochwy, kopulant nie czuje mimowolnego wypływu kropli spermy, która może zawierać nawet kilka tysięcy plemników.
Notabene, pełny ejakulat zawiera >200mln plemników!!!!
Po wytrysku na zewnątrz pochwy, umycie penisa nic nie daje, bo ich kilka tysięcy zostaje w cewce moczowej i po wśliźnięciu penisa do pochwy z rozkoszą wypływają i zapierdalają na randkę z jajeczkiem.

[Gość Zxcvbnm12345]

Chyba się nie zrozumieliśmy. ;)
Po pierwsze- nie jestem dziewczynka. Beznadziejne uwagi o które nie prosiłam, zachowaj dla siebie.

Po pierwsze. Kto powiedział ze ktoś wsadzał palec do pochwy? Bo nie rozumiem skąd przyszedł panu/pani taki pomysł?

a po drugie- podczas stosunków miałam dni NIEplodne (czego jak widze również nie doczytałeś). Penis nie był wkładany po zdjęciu prezerwatywy ponownie :) Także proszę nie koloryzować i nie pisac takich pierdol.

[Gość do dużej dziewczynki]

Przed założeniem jej mój partner włożył mi penisa dwa razy do pochwy, aczkolwiek był on czysty(mam na myśli brak śladów spermy itd.). Mam teraz pytanie... Jakie szanse są na zajście w ciąże?
VVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVV
Jeśli włożył Ci zamiast zaspermionego palca, penisa, to jeszcze gorzej, bo penis mógł mimowolnie uronić kroplę nasienia, czego kopulant nie czuł. Kumasz droga duża dziewczynko?

[Gość dla dziewczyny]

rada: złóż czym prędzej podanie o 500, to będziesz miała na wózek, mleko i książkę o antykoncepcji, by nie prosić o oczywiste rzeczy.

[Gość Zxcvbnm12345]

Na pewno jesteś na mnie rozgniewana, bo drugi tydzień już uchodzi, a ja nie piszę jak mi się powodzi. Sądzę, że nie zrozumie twoja główka mała, gdy tylko się dowiesz żem Witkowi dała. Po hucznym weselu i całej zabawie, gdy tylko trzech zostało w bawialni, Witek mię pod rękę wiódł do sypialni. Podszedł do mnie mój kochany, i szepnął do uszka czule: ach połóż się kochanie. Zgasił światło, bo się rumieniłam, zaczął ściągać spodnie i koszulę, ja też szybciutko wszystko z siebie ściągałam, aż w samej haleczce się ostałam.
Wicio przytulił się do mnie czule, rozłożył mi nogi a ja ciągle jakiś przedmiot odpychałam jak diabła z rogami. Czułam jak owe narzędzie coś szuka, dotyka mnie wszędzie. Aż wreszcie znalazł, tam gdzie otwarte ciało, tam się wpakowało i nagle czuję jak owe narzędzie ubodło mnie jak diabeł rogami. Wtedy Witka objęłam nogami, krzycząc jeszcze, jeszcze mój kochany. Wicio szybciej zaczął pracować i swój koniec do dziurki pakować, i tak się rozczuliliśmy jak tłok samochodu, jak Wicio do przodu, to i ja do przodu oczywiście dupkę swą cofałam sprężyście. Po chwili tarcia, przyznam rozkosznego, pod dupką poczułam coś mokrego. Witek chwilę sapał, odsunął się i leżał nieruchomo bezładnie, ja wtedy do swej rączki wzięłam, ten twardy instrument, co się tak go bałam. I nagle ożył, wtedy go ostrożnie do swej dziurki przytknęłam, i Wicio znów zaczął pracować i swojego siurka do dziurki pakować. I tak żeśmy 10 razy powtarzali, choć ja chciałam jeszcze Witek nie mógł dalej. Dzisiaj już z samego rana proszę Witka by czym prędzej kładł się między me kolana. Jego szept, pieszczoty ciągle w myśli knuję, i choć jego przy mnie nie ma, miłość w myśli czuję, a tego Tobie z całego serca koleżanka życzy.