Skocz do zawartości
Forum

Czy masturbacja jest zła?


Gość b...l

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry. Mam 15 lat i pytanie, czy masturbacja jest zła? Masturbuje się już od 2 lat co 2 dni ale jeden raz. Czytałem już wiele artykułów ale zawsze znajduje sprzeczne odpowiedzi. Więc chciałbym się dokładnie dowiedzieć czy ona szkodzi, czy może przynieść jakieś złe skutki na przyszłość (jak tak to jakie?), czy wpływa źle na zdrowie lub koncetrację itp. Proszę o dokładną i jasną odpowiedz. Z góry dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Gość Odpowiedź

Dziecko, co za dużo, to i świnia nie chce. Mam nadzieję, że jeszcze nie chrząkasz i nie siedzisz w klatce.
1. w optymalnej ilości jest zdrowa tak jak seks z kobietą.
2. w nadmiernej ilości tak osłabia Układ Immunologiczny, że byle jaka infekcja może doprowadzić do śmierci. Przykład na eksperymentalnych szczurach: w klatce zamontowano 2 przyciski: żarcie i seks.
Tak długo przyciskały "seks", zapominając o "żarciu", że tak bardzo osłabiły Układ Immunologiczny, że wreszcie pozdychały!!!!
3. nieumiejętna masturbacja, czyli na sucho i z dużą siłą, może sprawić ranki, zakażenie, gangrenę, ból i wreszcie amputację siurka. Po amputacji zakładają kranik i możesz tylko siusiać, a seks z dziewczyną i własnoręczne głaskanie konia, zobaczysz jak świnia niebo.
Wystarczy, czy jeszcze mało Ci napisałam, za przeproszeniem, mały głupku?
4. gdyby Ci się udało zdobyć dziewczynę, w co wątpię, to seks nie przyniósłby ci żadnej przyjemności, pchałbyś siurka jak do dziury w płocie i nie mógłbyś się spuścić!!!!
A przecież orgazm męski =ejakulacja.

Inne ostrzeżenie: jak teraz zaniedbasz szkołę, na konto "bicia konia", to resztę życia spędzisz w noclegowni dla meneli, a tam o suchym pysku siurek ci nawet nie stanie.

Odnośnik do komentarza

~FanaTick
Odnoszę wrażenie, że ten argument o osłabieniu układu immunologicznego przy częstej masturbacji to chyba wyssałaś z palca. Masz jakieś naukowe oparcie tej tezy?

HHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHH
Nie pamiętam gdzie widziałam film kręcony w Naturze z tymi kopulującymi myszami, które tak długo i często kopulowały, że z osłabienia zakopywały się w słomę i zdychały. Poza tym widziałem też film eksperymentalny na myszach, gdzie w klatce miały do wyboru 2 przyciski: "żarcie" i "seks". W Ośrodku Rozkoszy miały wszczepione elektrody połączone z przyciskami w klatce. No i tak długo robiły se dobrze, że zapomniały o żarciu i pozdychały. Piśmiennictwa naukowego nie widziałam, ale to nie świadczy, że piszę pierdoły. Jeśli masz wątpliwości, to spróbuj nie jeść a tylko dupczyć, a przekonasz się, że coś w tym jest. Najpierw z osłabienia wyskoczy Ci opryszczka, później przyplącze się grypa i zapalenie oskrzeli, a później....możesz podzielić los myszy. Nara.

Odnośnik do komentarza

Masturbacja nie jest zła sama w sobie. Jest jednak zła przy pornografii. W młodym wieku łatwo jest się zachłysnąć różnorodnością materiałów w sieci i się spaczyć, masturbować się do rzeczy, które mogą nie być zgodne z Twoimi prawdziwymi potrzebami, charakterem czy, nawet orientacją seksualną. Wiem to po sobie, z własnego doświadczenia. Miałem dziewczyny na każde zawołanie, ale wolałem sobie posiedzieć 40 minut przy pornosach i się pozabawiać, a w poszukiwaniu nowych podniet i eksperymentów trafiałem na materiały, które jeszcze kilka lat temu były dla mnie odrażające, a teraz stały się perwersyjnie ciekawe.
Także polecam uważać na to, sama masturbacja nie jest zła, jest wręcz potrzebna czasami. Miałbym jednak na uwadze to jak często to robisz i z jakich powodów. Na pewno nie rób tego, żeby polepszyć sobie humor, nie jako sposób na popołudniową nudę, nie jako inna forma ucieczki od problemów. Nie siedź też godzinami powstrzymując się od wytrysku na skraju szczytowania przy pornografii, to szkodzi. Ogólnie pornografii bym nie polecał. Teraz może Ci się to nie wydawać groźne, ale z własnego doświadczenia wiem, że można się zdziwić jak to wygląda na prawdę, a jak na pornosach i w Twoich wyobrażeniach. Możesz mieć problemy przy prawdziwym stosunku, kiedy za bardzo przyzwyczaisz się do ręki i nierealnych filmików z internetu. :)

Odnośnik do komentarza

Po prostu kolego, rób to wtedy, kiedy na prawdę musisz i unikaj pornografii. Lata mocnego miętoszenia ręką moga sprawić, że nie będziesz w stanie dojść odbywając normalny dopochwowy stosunek, tym bardziej w prezerwatywie. A uwierz mi, że większość kobiet, szczególnie młodych woli jak facet dochodzi, niż jak rucha godzinę na 80% erekcji. Nie wytłumaczysz jej potem, że to nie jej wina i że to nie ona Ci się nie podoba.

Odnośnik do komentarza
Gość HansHans1

Mam 30 lat i waliłem konia chyba od szóstego roku życia z tego co pamiętam i jakoś skutków ubocznych nie zaobserwowałem, a robiłem to po 8 razy dziennie i codziennie. Oczywiście bym częściej trzepał, ale już po prostu nie miałem takiej wprawy, jak za młodu. Powiem Ci, że strugać Jasia możesz, tylko nie codziennie, bo wtedy jest wiele skutków ubocznych sam to pamiętam. Teraz jak już pisałem wcześniej mam bajeczną 30/tkę i wale konia tylko raz na jakieś 2-3 tygodnie. Nie ciągnie mnie do tego, ponieważ jakimś magicznym sposobem udało mi się wyjść z tego nałogu. Najgorszy skutek, to utrata pewności siebie, a co za tym idzie... życie przeszłością i przyszłością. A powinno żyć się teraźniejszością, będę nad tym jeszcze ćwiczył. mógłbym pisać o tym wiele, ale niestety muszę podszywać się za Mahometa, bo wierzę że w ten sposób uda mi się go stąd wyrzucić.
Powodzenia dla Tych co chcą z tym Mahometem wygrać!
Ja wygram:-)

Odnośnik do komentarza
Gość Vantestan

[quote="~HansHans1"]Mam 30 lat i waliłem konia chyba od szóstego roku życia z tego co pamiętam i jakoś skutków ubocznych nie zaobserwowałem, a robiłem to po 8 razy dziennie i codziennie. Oczywiście bym częściej trzepał, ale już po prostu nie miałem takiej wprawy, jak za młodu. Powiem Ci, że strugać Jasia możesz, tylko nie codziennie, bo wtedy jest wiele skutków ubocznych sam to pamiętam. Teraz jak już pisałem wcześniej mam bajeczną 30/tkę i wale konia tylko raz na jakieś 2-3 tygodnie. Nie ciągnie mnie do tego, ponieważ jakimś magicznym sposobem udało mi się wyjść z tego nałogu. Najgorszy skutek, to utrata pewności siebie, a co za tym idzie... życie przeszłością i przyszłością. A powinno żyć się teraźniejszością, będę nad tym jeszcze ćwiczył. mógłbym pisać o tym wiele, ale niestety muszę podszywać się za Mahometa, bo wierzę że w ten sposób uda mi się go stąd wyrzucić.
Powodzenia dla Tych co chcą z tym Mahometem wygrać!
Ja wygram:-)[/quote

A masz żonę lub dziewczynę?

Odnośnik do komentarza
Gość Julia999999999

Tak jest zła i jesteś uzależniona po pierwsze po drugie powoduje je po dłuższym czasie wstręt do siebie niska samoocenę niemożność stworzenia relacji koncerttujesz sienna sobie, bawisz się ciałem nie szanując go. Masturbacja jest czymś obiektywnie niemoralnyn

Odnośnik do komentarza
Gość Julia999999999

ostatnio próbuję masturbację analną i zobaczcie jak się skończyło:
Wykład skończony dziewiąta godzina, profesor ginekologii poczyna. Sala jest pełna, przeszło stu studentów, bo na ginekologii nie brak jest ciekawych momentów. Punkt pierwszy. Wchodzi sobie zuch dziewczyna, lat dwadzieścia kilka, na imię jej było Kręcityłek Milka. Profesor pyta jakie pani ma życzenia, bo z twarzy, to nie patrzą żadne jej cierpienia. Dziewczyna: och panie profesorze, jakieś nieszczęście się stało, ja tam w środku czuję jakieś obce ciało. Profesor: niech pani natychmiast zdejmie wierzchnią część ubrania i na tym łóżku, czyli kozetce legnie do badania. Zrobiła. Och co za biust, co za uda, a w gęstwinie do połowy widać dworzec podjazdowy. Profesor palec wkłada, chwilę bada, potem jednego z uczni przywołuje i rzecze: no niech pan zbada, co pan czuje. Student zbadał i rzekł: przy tylnej ścianie jest jakiś silny opór, jakieś ciało jest wciśnięte, które natychmiast musi być wyjęte. Profesor: niech pan natychmiast otwór ten rozszerzy i pincetami wyjmie stamtąd co tam nie należy. Po chwili student wyciąga z otworu zdumiony, taki kawał kiełbachy suszonej. Profesor rubasznik, znany ze swej dobroci, ociera czoło co mu się zawsze poci, klepie swą pacjentkę po tylnej części ciała na której się siada i tak do niej powiada: panno Milko, niechże pani parę z ust puści, jakże to ono wlazło do owych czeluści. Milka czym prędzej z kozetki zeskoczyła, co żywo swe ciało okryła i rzecze: panie profesorze, każdy śmiertelnik robi co może, by sobie uprzyjemnić życia chwile i do mnie szczęście uśmiechało się mile. Byłam pieszczona, czyli pieprzona od nocy wczesnej do późnego rana. Aż wreszcie prysnął ten miłości czar i pozostał w sercu nieustanny żal. Gdy kobieta jest jeszcze sama i zamknięta w żądzy bramach, nie ma chęci ni ochoty do przemiłej tej roboty. Ale gdy już raz tam jakiś robak, w postaci takiego wielkiego palanta tam wlazł, to, gdy kobieta długo pości, budzą się w niej namiętności. I mnie żądza porywała, by wypełnić lukę ciała. Zwierzyłam się memu bratu, a on na to krótko węzłowato: siostro, użyj surogatu. Jak powiedział uczyniłam, za kiełbaskę uchwyciłam, i tak w ciszy samotności, łagodziłam namiętności. Aż raz będąc podniecona, a w dodatku wygłodzona, nazbyt silne były ruchy i złamał się surogat kruchy; i po tej fatalnej nocy przyszłam szukać tu pomocy. Z ust doktora uśmiech spływa i do Milki się odzywa: niech pani powie swemu bratu, że nie potrzeba surogatu, tylu mężczyzn jest na świecie, który każdy da kobiecie, czego ona pilnie szuka i wypełni się jej luka. Spójrz pani tu po sali ilu studentów się pali, do tych piersi, ust spragnionych; niech pani jednego ze zgromadzonych wybierze, a on już się zajmie panią szczerze. I jeszcze jedno: korzyści wiele, nic się nie złamie i nie utkwi w ciele. Milka wdzięczna, rady profesora posłuchała i odtąd tylko żywe kiełbachy jadała, nigdy nie była zła ani ponura, odrzuciła surogaty mówiąc co natura to natura.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...