Skocz do zawartości
Forum

Wczesny wytrysk bez przyjemności


Gość spampocztawp

Rekomendowane odpowiedzi

Gość spampocztawp

Witam Mam problem, mianowicie podczas seksu wytrysk nie przynosi mi satysfakcji podczas pierwszego zbliżenia. Natomiast jeśli w ciągu kolejnych 20-30 minut zacznę współżyć to orgazm się pojawi podczas wytrysku (czyli pojawi się przy 2 stosunku ale nie przy pierwszym, jeśli są w krótkim czasie). Dodam, że wydaje mi się, że mam problem z zbyt szybkim dochodzeniem. Może to problem psychiczny, tego nie wiem, przeszukałem internet i próbuje walczyć z zbyt wczesnym wytryskiem (myślałem, że może to powoduje brak przyjemności)... ale okazało się że ćwiczenie mięśni Kegla, stosunek przerywany, i inne tego typu praktyki nie zmniejszają problemu. Przyjemności nadal brak, a długość stosunku się nie poprawia (tego pierwszego). Dla porównania dodam, że pierwszy akt trwa około 5-10 minut, drugi około 1 godziny. Nie rozumiem tej przepaści czasowej pomiędzy tymi aktami. Współżyje mniej więcej co 2 tygodnie. Czy to może być powód ? A może to że w przeszłości sporo się masturbowałem? Zresztą nadal to robię, tylko że staram się przez masturbacje wydłużyć ten okres (tak radzono na innych forach, dla Panów ze zbyt szybkim wytryskiem). Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Gość Daniel25

bredzisz jak niezdrowa dupa. Chłopie, jeśli masz wytrysk=orgazm, to długością czasową dupy se nie zawracaj, tylko "rżnij". Jeśli wytrzymujesz z ejakulacją do 10-ciu minut, to co ty, do chuja pana chcesz? W 10-ciu minutach tarcia chujem w piździe, każda normalna kobieta uzyskuje szczytowanie. Zbyt długie szorowanie chujem w piździe zamiast przyjemnego orgazmu narobi Wam bolących ranek i nadżerek. Statystyczne czasy osiągania orgazmów to: 2 minuty mężczyzna, 10 minut kobieta. Mężczyzna, by wyzwolić orgazm kobiecie, powinien w czasie 10-ciu minut 5 razy się spuścić ciągle ruszając dupą. Potrenuj coś takiego i już dupy nie zawracaj, bo się tylko ośmieszasz, kómasz jusz tera żułtodziobie?

Odnośnik do komentarza
Gość spampoczta wp

a jak wsadzę se do dupy surogat, to będzie lepiej? O, tak jak w tym poście:

Surogat
Wykład skończony dziewiąta godzina, profesor ginekologii poczyna. Sala jest pełna, przeszło stu studentów, bo na ginekologii nie brak jest ciekawych momentów. Punkt pierwszy. Wchodzi sobie zuch dziewczyna, lat dwadzieścia kilka, na imię jej było Kręcityłek Milka. Profesor pyta jakie pani ma życzenia, bo z twarzy, to nie patrzą żadne jej cierpienia. Dziewczyna: och panie profesorze, jakieś nieszczęście się stało, ja tam w środku czuję jakieś obce ciało. Profesor: niech pani natychmiast zdejmie wierzchnią część ubrania i na tym łóżku, czyli kozetce legnie do badania. Zrobiła. Och co za biust, co za uda, a w gęstwinie do połowy widać dworzec podjazdowy. Profesor palec wkłada, chwilę bada, potem jednego z uczni przywołuje i rzecze: no niech pan zbada, co pan czuje. Student zbadał i rzekł: przy tylnej ścianie jest jakiś silny opór, jakieś ciało jest wciśnięte, które natychmiast musi być wyjęte. Profesor: niech pan natychmiast otwór ten rozszerzy i pincetami wyjmie stamtąd co tam nie należy. Po chwili student wyciąga z otworu zdumiony, taki kawał kiełbachy suszonej. Profesor rubasznik, znany ze swej dobroci, ociera czoło co mu się zawsze poci, klepie swą pacjentkę po tylnej części ciała na której się siada i tak do niej powiada: panno Milko, niechże pani parę z ust puści, jakże to ono wlazło do owych czeluści. Milka czym prędzej z kozetki zeskoczyła, co żywo swe ciało okryła i rzecze: panie profesorze, każdy śmiertelnik robi co może, by sobie uprzyjemnić życia chwile i do mnie szczęście uśmiechało się mile. Byłam pieszczona, czyli pieprzona od nocy wczesnej do późnego rana. Aż wreszcie prysnął ten miłości czar i pozostał w sercu nieustanny żal. Gdy kobieta jest jeszcze sama i zamknięta w żądzy bramach, nie ma chęci ni ochoty do przemiłej tej roboty. Ale gdy już raz tam jakiś robak, w postaci takiego wielkiego palanta tam wlazł, to, gdy kobieta długo pości, budzą się w niej namiętności. I mnie żądza porywała, by wypełnić lukę ciała. Zwierzyłam się memu bratu, a on na to krótko węzłowato: siostro, użyj surogatu. Jak powiedział uczyniłam, za kiełbaskę uchwyciłam, i tak w ciszy samotności, łagodziłam namiętności. Aż raz będąc podniecona, a w dodatku wygłodzona, nazbyt silne były ruchy i złamał się surogat kruchy; i po tej fatalnej nocy przyszłam szukać tu pomocy. Z ust doktora uśmiech spływa i do Milki się odzywa: niech pani powie swemu bratu, że nie potrzeba surogatu, tylu mężczyzn jest na świecie, który każdy da kobiecie, czego ona pilnie szuka i wypełni się jej luka. Spójrz pani tu po sali ilu studentów się pali, do tych piersi, ust spragnionych; niech pani jednego ze zgromadzonych wybierze, a on już się zajmie panią szczerze. I jeszcze jedno: korzyści wiele, nic się nie złamie i nie utkwi w ciele. Milka wdzięczna, rady profesora posłuchała i odtąd tylko żywe kiełbachy jadała, nigdy nie była zła ani ponura, odrzuciła surogaty mówiąc co natura to natura.

Odnośnik do komentarza
Gość sekiuolok 60

skoro zdolny jesteś kopulować prawie godzinę , masz wytryski, ale bez przyjemności, to znaczy, że masz coś popierdolone w Ośrodku Rozkoszy w Mózgu, zatem wal do lekarza od czubków, czyli psychiatry. Tu na tym Forum chyba nie ma czubków, więc nikt ci nie pomoże.

Odnośnik do komentarza
Gość Baca 70

pszijeć dumie na pothale, to dom ci na noc cieilcke, dos jej possać siurka, i jak braknie jus spermy i walne cie w jaja mordom asz zobacys gwiazdy, to bedzies wylecuny z głópoty. podej nómer komurki, to pszyjade po ciebie bryckom

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...