Chyba nie kocham swojej dziewczyny... :-(

[Gość Mariusz123123]

Hej, Jesteśmy ze sobą od prawie roku, na początku było cudownie, widziałem w niej przepiękną, przeuroczą, wrażliwą, delikatną i kochaną osobę. Szybko się zakochaliśmy w sobie. Niestety od jakiegoś czasu czasami po prostu zastanawiam się czy ją kocham i rodzi się w mojej głowie wiele wątpliwości. Wiem, że ona mnie kocha do tego stopnia, że o niczym nie myśli tak jak o ślubie, dziecku i wspólnej rodzinie. Poznałem jej prawie całą rodzinę, każdy mnie w niej bardzo lubi. Czuję się przywiązany do niej, ale w niektóre dni po prostu zastanawiam się czy ją kocham. Zacząłem dostrzegać jej wady... chyba coś się wypaliło Nie wiem co robić, wiem, że mnie bardzo kocham i jeżeli ją zostawię to będzie strasznie cierpiała. Może dać nam jeszcze szanse i poczekać z nadzieją, że się jeszcze ustabilizuje moje uczucie do niej?

[wroma]

Pewnie masz obawy co do ślubu i dziecka bo nie jesteś jeszcze na to gotowy, i to mogło podkopac twoja stabilnosc pschiczna, nie wiem czy tak jest strzelam w ciemno

Jesli nie to wizyta u psychologa/psychiatry powinna dac ci pewne oparcie, bo bardzo czesto w dlugich zwiazkach dochodzi do takich dylematów i da się to spokojnie na nowo rozpalić, skoro masz tak wierną dziewczyne głupotą by bylo szukać czegoś innego, chyba ze cie nie pociąga seksualnie ale to tez temat do seksuologa

[Gość mała przerwa]

Uważam, że pary nie powinny spędzać czasu razem non stop.
Wyjdź kiedyś na cały dzień z kolegami, a ona niech się spotka z koleżankami. Może spędzacie czas ze sobą zbyt długo i zaczynasz się nudzić i irytować? Warto czasem od siebie odpocząć.

[kwiatuszek2]

To wcale nie jest długi związek i jak po tak krótkim czasie masz wątpliwości, to ja uważam, że to nie jest to co być powinno dla Ciebie i powinieneś szukać dalej.