Skocz do zawartości
Forum

Kolega lubi grube dziewczyny. Jak mu pomóc?


Gość bryku_br

Rekomendowane odpowiedzi

Gość bryku_br

To było do bez nicka. W międzyczasie pojawił się nowy post.

miętówka - podejrzewam, że jego problemy się skończą jeśli uda mu się znaleźć życiowy cel. W tym przypadku to może być tylko miłość, bo o wszystkim innym mówi, że jest puste. On z miłości do grubej kobiety nie umrze, ale ona wykończy się bardzo szybko! A jak nie to będzie chorowała na własne życzenie i ciekawe kto będzie musiał się nią wtedy opiekować.

"Poza tym prawdziwa miłość to nie tylko seks ale przede wszystkim więź emocjonalna [...]" Dokładnie tak! Dlatego kolega nie wchodzi w związek, który miałby tylko zaspokoić popęd!

"a gwarantuje ci że niejednokrotnie przekonałam się że kobiety grube reprezentują coś w swoich głowach , podczas gdy jest nie jedna piękna, szczupła, zgrabna i powabna ale za to głupia i pusta jak dziurawy but z lewej nogi panienka."

Piszesz tak bo jesteś gruba i próbujesz stworzyć teorię, która będzie usprawiedliwieniem dla lenistwa i niedbania o zdrowie. Jest zupełnie odwrotnie, ale nie mam zamiaru nikogo do tego przekonywać. Grube kobiety mają wielki problem. Życie z kobietą mającą niską samoocenę musi być straszną udręką!

Odnośnik do komentarza
Gość miętówka

bryku - tak, do szczupłych nie należę (co jednak zmieniam), ale i na drugi świat jak na razie się nie wybieram, jeśli chodzi o własną wartość i i poczucie pewności siebie - jeśli o mnie chodzi ani ja ani nikt z mojego otoczenia na to nie narzeka,
Mój chłopak mimo że mógłby mieć właściwie każdą bo ani urody ani rozumu mu nie brak wybrał własnie mnie i świata poza mną nie widzi i to wcale nie dlatego ze mu go zasłaniam swoją posturą lecz dlatego ze docenia to jaka jestem, dla niego nie ma znaczenia to co na zewnątrz lecz to co w środku. Niejednokrotnie się zastanawiał skąd ja mam tyle niespożytej energii życiowej (i łóżkowej) - odpowiedź jest prosta : z miłości. Czyli w skrócie po samej sobie widzę ze gruby nie znaczy gorszy lub wręcz tak jak można prawie cię zrozumieć żywy trup.

Odnośnik do komentarza
Gość bryku_br

miętówka - to dobrze, że się odchudzasz, ale kolega nie byłby zadowolony gdybyś była jego dziewczyną! Nie wierzę w zdrowe poczucie wartości grubej dziewczynie, a jeśli nie schudnie to za kilka lat będzie miała problemy zdrowotne.

sprawdź - absurdy nie przychodzą mi do głowy. Chłopak ma problem z samotnością spowodowaną fetyszem, który uniemożliwia mu stworzenie związku miłosnego. Zadałem proste pytanie co powinien zrobić w takiej sytuacji, bo nie umiemy mu pomóc. On nawet nie szuka pomocy bo twierdzi, że nic się nie da zrobić. Sam nie zmieni nawyków jeśli będzie miał świadomość, że cierpi nie ze swojej winy to nie ma żadnej motywacji i poczucia kontroli więc pije, ćpa, gra na kasynie i robi ryzykowne rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Gość miętówka

bryku- nie chcesz wierzyć w moje zdrowe poczucie własnej wartości- trudno, twoja sprawa.

Tylko ja jedna wiem ile i czego było mi dane doświadczyć w ciągu mojego 24- letniego życia. Gwarantuje że nie raz dostałam od losu tzw. zimny prysznic. Ale to właśnie za nie jestem życiu najbardziej wdzięczna. To własnie one pokazały mi moją psychiczną siłę i pokazały ile jestem warta, czym w życiu się kierować, co mijać i na co nie zwracać uwagi. Między innymi nauczyłam się nie reagować na bezpodstawne docinki lub odcinać się w ten sam sposób jaki jestem atakowana, potrafię kogoś wykpić za coś co wg niego powinno mnie zaboleć. Z natury jestem spokojna, ale potrafię gdy trzeba tupnąć nogą, czy się "odszczekać".

A swoją drogą ciekawi mnie czy choć 3 razy w życiu spróbowałeś poznać kogoś (jako zwykłego znajomego) kto odstaje wymiarami od standardowego modela czy raczej kierujesz się w życiu idiotycznymi stereotypami i takim zachowaniem małego dziecka które mówi że czekolada czy winogrona mu nie smakują a w rzeczywistości nie miał ich nigdy w ustach? (3 razy dlatego że każdy człowiek jest inny i aby móc o czymś się przekonać trzeba pozwolić sobie na skalę porównawczą). Hmm.. no to jak- spróbowałeś?

Odnośnik do komentarza
Gość bryku_br

Nie musisz się tłumaczyć. Nie mam zamiaru obrażać grubasów bo wyrosłem z tego dobrych kilka lat temu. Wróćmy do problemu opisanego w pierwszym poście. Czy istnieje możliwość pomocy koledze? Liczyłem na wartościowe odpowiedzi i planowałem pokazać mu wątek żeby dać mu nadzieję. Zamiast tego zostałem zbluzgany, a wątek zszedł na temat małych dzieci niejedzących winogron. Proszę moderatora o usunięcie postów które są nie na temat!

Odnośnik do komentarza
Gość miętówka

Owszem - nie muszę się tłumaczyć. Chciałam ci tylko na własnym przykładzie pokazać że niekoniecznie masz rację chcąc uchronić kolegę przed czymś co dla niego jest naturalne i przyciągające a tobie nie odpowiada (bo takie masz spojrzenie wobec dużych kobiet). Jeśli rzeczywiście chcesz by twój kolega był szczęśliwy to pozwól mu żyć według jego własnych reguł a nie tych narzuconych przez ciebie! Zwyczajnie to zaakceptuj, wspieraj i ciesz się razem z nim.
A forum koledze pokazać możesz jak najbardziej niech zobaczy że się o niego martwisz ale nie koniecznie w kwestiach, w których powinieneś (i nie ja pierwsza Ci to tu mówię).

PS. Twój brak odpowiedzi na moje pytanie może tylko potwierdzać że mam rację ze osądzasz ludzi z góry nie próbując ich poznać.

Odnośnik do komentarza
Gość bryku_br

Nie przeczytałaś moich postów, albo przeczytałaś wybiórczo. Wyraźnie jest napisane, że on tego nie akceptuje i nie chce mieć takich upodobań i dobrze wie, że jeśli tego nie zmieni to będzie samotny. Nie wierzy w możliwość zmiany, a ja wychodzę z założenia, że zawsze można coś zrobić, ale w tym przypadku zupełnie nie mam pomysłu.

Odnośnik do komentarza
Gość sprawdź

Wszyscy dokladnie czytamy Twoje posty i aż się skóra na dupie marszczy. Twój kolega tego nie akceptuje bo ma takich jak Ty wokół siebie. Ale jak przyjdzie miłość to podejmie mądrą decyzję i się wypnie na pseudo kumpli i bedzie bez nich szczęśliwszy niż przez całe dotychczasowe życie.

Odnośnik do komentarza
Gość jestem zaszokowany

Słuchaj, człeniu. Ty kompletnie nie kumasz innych ludzi, ponieważ mierzysz wszystkich wyłącznie swoją miarą, a jaka ona jest, to już wiemy aż za dobrze. Osobiście nie chciałbym mieć kogoś takiego w swoim otoczeniu.

Nie dostałeś takich odpowiedzi, jakich się spodziewałeś własnie dlatego, że nikt z forumowiczów nie akceptuje bezdusznego i chamskiego wtrącania się w cudze życie. Ty dokładnie to robisz. Dostajesz więc odpowiedzi, w których ci się to wytyka, bo to jest po prostu niedozwolone w relacjach z innymi ludźmi. Każdy ma swoje życie i nie masz prawa ustawiać komuś jego życia pod swoje marniutkie standardy. Bo są niestety marniutkie, co udowodniłeś na dwóch stronach forum.

Twój kumpel i tak jeśli sie zakocha, to zrobi to sam, a nie ty za niego i to on dokona wyboru, z kim zechce być, a nie ty. A wówczas tacy jak ty pójdą w odstawkę. To będzie cena, jaką zapłacisz za swoją "troskę".

Zresztą, po co ja to piszę. Ty i tak jesteś zbyt odwrażliwiony i zapatrzony w siebie, żeby to zrozumieć.

Odnośnik do komentarza

Ze mną matka i znajomi mają czasami problem że wolę dziewczyny .
Przez to nie będę miała naturalnie dziecka , nie podtrzymam tradycji i wkurzam kościół . I nie poradzę sobie w życiu bo przecież baba musi mieć chłopa który będzie się nią opiekował ........ Ale nie podoba mi się to .
Kurdę ! Jak mnie coś takiego wkurza , gdy ludzie mieszają w czyiś sprawach prywatnych .
Poza tym nie wszystkie ''pulchne '' kobiety są takie bo się obżerają czy coś w tym stylu , czasami z cukrzycy czy coś . Może i chłopak będzie w tedy szczęśliwy ? Po prostu jedyne czego on potrzebuje to w porządku kumpli którzy go zrozumieją , a nawet jeżeli nie , z tolerują , a jak jeszcze nie to zaakceptują jego wybór , wybór swojego szczęścia , gustu .
Jak nie może znaleźć to nie wiem , niech napiszę na portalu jakimś kurde randkowym że lubi kobiety które mają ''odrobinę '' ciałka .
Zaraz jakaś napisze i niech się pozna . A jak nie jest zbytnio za poznawaniem drugiej połówki przez neta to nwm może niech na jakiejś imprezie czy coś . Na pewno znajdzie . Ja znam parę taki dosyć pulchnych , bo aż tak otyłych to nie koleżanek . Które z twarzy są naprawdę ładne , z charakteru dosyć zabawne . To jego żywot moim zdaniem . Też jest wiele związków które ja przekreśliła bym na starcie u moich przyjaciółek .
Na moje oko , moje przeczucie . Ale może jest coś w tym wszystkim czego ja sama nie widzę , albo one . Trudno to ich życie , ja też mam swoje każdy przeżywa za siebie . Niech chłopak spróbuje uważam .
Sam się przekona , może będzie szczęśliwy .

A tak zupełnie z innej beczki .. Trochę ten post zajedża mi fejkiem .. Albo po prostu zaczynam widzieć to jak bardzo jeden człowiek chciałby dyktować drugiemu warunki ...... I przez to dzisiaj jest przekreślana miłość .. Nie bo co oni powiedzą .. W sumie ten twój kumpel jest trochę głupi . Słucha się innych ..

Pozdr

Odnośnik do komentarza

Siema, dostałem link do tego tematu od znajomej osoby. Pisałem tu kiedyś o podobnym problemie ale też nie zostałem zrozumiany. Tu nie ma co liczyć na zrozumienie, empatię ani pomoc. Napisałeś post, zostałeś zbluzgany i trzeba było odejść bo trolle zamieniają temat w pyskówkę. Zresztą to całe ... bez nicków to może być jedna i ta sama osoba.

"nie wyobrażam sobie rezygnacji ze związków i nie wiem co mu poradzić "

Też sobie nie wyobrażałem samotności do końca życia. Jak tu znaleźć sens? Coraz bardziej przekonuję się, że pragnienie miłości jest najbardziej destrukcyjne i gdyby nie ono ludziom żyłoby się o wiele lepiej. To są dwa połączone pragnienia - miłość i bycie kimś (ten kto jest sam kojarzy się z przegraną w życiu, kimś niechcianym). Spójrz na to od innej strony - wg mnie związki są tylko dla najlepszych jednostek i to one powinny łączyć się w pary i przekazywać dalej swoje geny. No ale niższe klasy są potrzebne tym wyższym bo ktoś musi zapierdalać w kopalniach i sprzątać. A jak przychodzisz do terapeuty to zazwyczaj chłop albo baba idzie po najmniejszej linii oporu i mówi, że nie ma problemu i trzeba się pogodzić ze zboczeniem bo nie ma innego wyjścia. Jeśli ktoś jest wartościowy i znajduje osobę, której szuka to możemy mówić o miłości. Jeśli ktoś szuka jakiejś osoby, ale jest mało wartościowy to musi obniżyć wymagania. Nie oszukujmy się - większość tak ma. Nie ma co czekać na to, że trafi się miss, a kobieta nie ma co liczyć na księcia z bajki - trzeba zrezygnować z miłości, obniżyć wymagania i z braku laku znaleźć sobie kogoś żeby nie być samemu. Dobierają się takie dwie słabe jednostki i jedna myśli, że druga wypełni pustkę, którą ona czuje, a ta druga myśli dokładnie to samo ale jedna i druga tego nie mają więc nie mogą sobie tego przekazać.

Ja zapisałem się na terapię. Niech kolega poszuka chociaż bardzo ciężko jest znaleźć dobrego terapeutę. Większość jak pisałem idzie po najmniejszej linii oporu. Spróbuj napisać maila z opisem problemu i wysyłaj to do różnych terapeutów z pytaniem czy są w stanie coś zrobić. Zapytaj o możliwość dotarcia do źródła problemu bo zarówno zboczenia seksualne jak i takie choroby jak otyłość czy uzależnienia mają swoją przyczynę w psychice. Ja podejrzewam, że dodatkowo ma to jakiś związek z zaburzeniami w postrzeganiu estetyki, a grube kobiety mają problem z samooceną. Może są grube bo podświadomie chcą być zauważone, a może podświadomie mają złe przekonania o związkach i tyją żeby odstraszyć facetów, a i tak jacyś zboczeńcy zawsze się znajdą bo to komplementarne z ich zaburzeniami. Kobiety z nadwagą mają dużo estrogenu i niską samoocenę więc nie ma co liczyć na związek i wierność. Wraz z tym idą inne zaburzenia osobowości. Wszystkie grube laski jakie poznałem były chore psychicznie i z żadną z tych kobiet nie da się nic stworzyć. I może tu należy szukać przyczyny w psychice twojego kumpla. On podświadomie czuje pociąg do czegoś złego i trzeba dotrzeć do przyczyny dlaczego tak jest. Świadomie wie, że to złe i stąd konflikt, który powoduje ćpanie i hazard. Widzę, że Twój kolega jest świadomą osobą skoro dostrzega problem. Większość jeśli lubi grube babska to się z nimi umawia. Gdyby lubili jeść gówno albo srać na klatę to by tak robili. Zero refleksji. I takie osoby tutaj się wypowiadają próbując Tobie wmówić, że to Ty jesteś nienormalny. Jeśli otyłość jest normalna, zdrowa i służy rozwojowi to mają rację, ale gdzie jest kurwa taka rzeczywistość jaką próbują Ci wmówić? Zdrowy facet nie umówi się z grubą kobietą, a zdrowa kobieta dba o to żeby nie być grubą (chyba, że ma chorobę fizyczną typu cukrzyca ale wtedy należy zadać pytanie dlaczego Twój kumpel ma fetysz upodobania do choroby i chorego ciała - niska samoocena?).

"Czy to sprawiedliwe? On na to nie zasłużył."

A kto powiedział, że życie jest sprawiedliwe?

"On tak nisko nie upadnie, a nie da sobie pomóc jak go umawiamy z normalnymi dziewczynami"

No bo one go tak nie kręcą. Grube kobiety mają się do szczupłych jak ulubione danie do przeciętnej potrawy - dla większości to szczupłe są ulubionym daniem. Można się skusić na dziewczynę w nieswoim guście, ale nie na trwały związek i nie kiedy chce się spełnić marzenia.

Odnośnik do komentarza

Widze że traktujesz pociąg do osób otyłych jak chorobe a'la uzależnienie od narkotyków albo pedalstwo.Czy to sprawiedliwie?
a ja zapytam czy to sprawiedliwe że uważasz iż gruba dziewczyna nie zasługuje na normalnego , inteligentnego faceta?
nie wszystko jest takie oczywiste, nie kazda otylość to efekt obżerania się. Ja jestem otyła z powodu choroby hormonalnej, jest zdiagnozowana ale leczona bo lekarze nie mogą znaleźć źródła choroby, dlatego wciąż tyje.Lekarz wprost mi powiedział że diety w moim przypadku nie pomogą, wiec cóż? nie zasługuje na bycie z kimś?

oczywiście..jakiś procent takich przypadków to dewiacja zwana feeders.

Odnośnik do komentarza

Na początku trzeba dotrzeć do przyczyny choroby (złe upodobania seksualne uniemożliwiające miłość to choroba skoro miłość jest moim pragnieniem). Nie wiadomo jaki będzie tego skutek. Może będę miał normalne upodobania wbrew temu co pieprzy większość tzw "fachowców". A może tak się nie da? Wtedy będę się godził z samotnością, bo tak jak pisałem miłość jest dla wybranych, a nie dla każdego. Sprawa jest złożona - ważne jest dzieciństwo, relacje z rodzicami, przeżycia, przekonania. Na podobną terapię powinna iść każda dziewczyna, która obecnie mi się podoba - powinna dotrzeć do przyczyny. To, że jakaś dziewczyna mi się podoba to taki naturalny wskaźnik tego, że jest chora na głowę.

lili69 - i uważasz, że upodobanie do chorego ciała jest normalne? Nie widzisz nic złego w tym, że taka osoba przeżywa konflikt emocjonalny bo z jednej strony chciałby twojego dobra i zdrowia, a z drugiej woli żebyś była otyła? Serio chciałabyś być w takim "związku"? A może nie przeszkadzałoby Ci to, że facet jest z Tobą z braku laku bo nie stać go na lepszą dziewczynę? Trzeba o siebie zadbać. Tycie nie bierze się z powietrza, nawet jeśli jest spowodowane chorobą to zmienia się niestety dietę, ćwiczy się. Jeśli dziewczyna nie wkłada żadnego wysiłku w swój wygląd to dlaczego wartościowy chłopak miałby ją wybrać? A pytanie o to czy dziewczyna zasługuje na inteligentnego faceta jest bez sensu bo miłość to nie zasługi. Świat nie jest sprawiedliwy. Jedni rodzą się z możliwością miłości, a reszta (czyli większość) nie.

Odnośnik do komentarza
Gość miętówka

bryku i js_11 - dobraliście się idealnie pod względem poglądów, może stwórzcie razem związek - gwarantuje że będziecie sie idealnie dopełniać, jeden wart drugiego, nie bedziecie innym zatruwac szczęśliwego życia

Odnośnik do komentarza

https://www.google.pl/webhp?sourceid=chrome-instant&ion=1&espv=2&ie=UTF-8#q=dlaczego%20nie%20lubi%C4%99%20grubych%20kobiet

Nie lubimy puszystych nawet jeśli schudną: http://kobieta.wp.pl/kat,49400,title,Nie-lubimy-puszystych-nawet-jesli-schudna,wid,14536034,wiadomosc.html?ticaid=115059
Otyłość skraca życie: http://kobieta.wp.pl/kat,26377,title,Otylosc-skraca-zycie,wid,17102784,wiadomosc.html
Otyłosć w ciąży wpłwa na zdrowie dziecka: http://dzieci.pl/kat,1033563,title,Otylosc-w-ciazy-wplywa-na-zdrowie-dziecka,wid,17552488,wiadomosc.html?smgputicaid=615059
Większość osób ma takie poglądy. Tobie może się to nie podobać bo jesteś gruba, ale dlatego nie biorę twojej opini pod uwagę.

js_11 dzięki za pomoc! Więcej nie będę się tu wypowiadał bo trolle przeszkadzają. A można się z tobą jakoś skontaktować? Fajnie by było gdybyś poznał się z moim kolegą i pogadał np przez fb. Tobie też by pomogła rozmowa z kimś kto ma podobny problem. Takich ludzi jest mało przez co obaj możecie mieć poczucie izolacji. Co ty na to?

Odnośnik do komentarza

Brrr jak przeczytałem te linki to aż się popłakałem (serio). Że takie upodobanie może zniszczyć człowiekowi życie i akurat trafiło na mnie. Przecież problem dotyka społeczeństwa, moralności (przez to są myśli o Bogu bo jak mógłby być tak okrutny żeby dać komuś taką sytuację, a przecież są ludzie, którzy mają gorzej). A do tego trolle piszące w tym temacie naprawdę potrafią wkurwić (dlatego już tu nie zaglądam i nie zaglądałbym gdyby znajoma osoba nie wysłała mi linka). Wybacz bryku_br, że nie chcę rozmawiać z Twoim kolegą. Mam po dziurki w nosie tego tematu i wolę się skupiać na tym tylko na terapii, a na co dzień oddalać myśli o związkach, miłości, seksie i tym całym problemie bo od razu wpadam w mega dół.

Odnośnik do komentarza
Gość Danuta718

Do ~bryku~ i ~js_11~. Wiecie co? Jak to ktoś kiedyś pięknie powiedział ,,chcesz zmieniać świat, zacznij od siebie" :P. No ale jak ktoś ma móżdżek wielkości główki od szpilki i to tylko dlatego że mu spuchł to nic do niego niestety nie dotrze :P.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...