Skocz do zawartości
Forum

Nuda w łóżku


Gość bojzmazur

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

jestem z moją dziewczyną już od prawie trzech lat, jesteśmy sobie pierwszymi i uprawiamy seks od dwóch lat. Ja mam temperament raczej taki jak każdy facet, lubię oglądać moją kobietę nago, lubię seks, jestem świńtuchem, zaś ona... Nie wiem jak mogę ją do czegokolwiek przekonać, robimy to raz na miesiąc i to w porywach, jeśli ubłagam to łaskawie rozchyli nogi, choć zarzeka się że lubi seks i sprawia jej ogromną przyjemność. W dodatku jest ze wszystkim na nie, nawet nie potrafi powiedzieć seks, tylko "ten tego"... Oralnie nie, w dwie strony, bo nie, bo to brudne, niehigieniczne, bakterie, zarazki. W samochodzie nie, bo ktoś podejrzy, w lesie nie, bo kleszcze, bez gumki nie (choć bierze tabletki), bo nie, w pozycji od tyłu nie, bo plecy bolą. Próbowałem namówić ją na jakąś seksowną bieliznę, czy subtelną sesję zdjęciową, to też nie, bo pończochy są wulgarne, drogie, zdjęcia może ktoś niepowołany dostać. Nasz seks wygląda mechanicznie, nawet gra wstępna ogranicza się do rozebrania się, bo na wszystko inne jest nie, pozwala chociaż sutki popieścić i uważa że to jest okej - mi powinien stanąć, a wtedy na misjonarza, potem na jeźdźca, na boczku i koniec. Potem zapominamy o temacie i grzecznie śpimy, przynajmniej ona... Niedawno pojechaliśmy na wczasy na domki, myślałem że wtedy nadrobimy. Nie bo nie wiadomo kto na tych łóżkach spał, bo ludzie usłyszą, bo ona przyjechała tu odpocząć. Próbowałem z nią o tym rozmawiać, zawsze zmienia temat, albo tłumaczy się pracą, choć ma bardzo lekką - po prostu siedzi, albo zmienia temat, albo obiecuje poprawę, czyli mówi mi to co chcę usłyszeć. Nic to nie daje niestety, żadne próby rozmów, czy działania. Zacząłem uciekać do porno i jechania na ręcznym, bo naprawdę mnie to przytłacza, że ona jest praktycznie aseksualna. Jesteśmy razem tyle czasu, zapewnia mnie że kocha, że chce ze mną spędzić resztę życia, ale w związku seks jest ważny i nie ma się co oszukiwać... Poradźcie mi coś bo już naprawdę nie wytrzymuję napięcia, ręka kobiety nie zastąpi...

Odnośnik do komentarza

musisz z nią poważnie porozmawiać, bo niestety nie wytrzymasz długo i zaczniesz szukać na boku. U mnie było podobnie, tzn. mąż był prawie na nie. Oralnie nie , bo tylko prostytutki tak robią i nie chce mnie upokorzyć, w sumie na więkoszość nowych rzeczy była ta sama wymówka. Jednak jestem osobą dominującą w związku i raz, drugi, trzeci i zmienił zdanie. Mogłam sobie pozwolić na przymuszenie go, bo znam go dobrze i większej krzywdy z tego tytułu nie miał. Rozmawiałam z nim , wiedział że dzis będzie tak i tak. Z twojego opisu widać, że mało co wiesz o swojej dziewczynie więc takiej metody nie próbuj, bo jeszcze o gwałt cię oskarży. Pogadaj szczerze i jak nic się nie zmieni to szukaj nowej. Przez niedogranie w łózku wiele par się rozpadło.

Odnośnik do komentarza

Jednym słowem absolutnie nie dobraliście się pod tym względem i z czasem to się raczej pogorszy niż polepszy ,np.po urodzeniu dziecka,
Ty też widzę nie masz argumentów przekonywujących tylko przyjmujesz nie bo nie...,
powiedziałeś jej otwarcie o swoich potrzebach i o masturbacji!?
Myślę ,że nie kręci ją seks ,a Tobie zamydla oczy ,że niby tak,
ale chyba sam widzisz...,
po co truje się tabletkami skoro seks uprawiać chce raz na miesiąc?Na odczepne!?

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiscie nie dobraliście sie pod wzgledem temperamentów. Potrzebujesz częstszych zblizeń ona najwidoczniej nie. Tutaj ktoś doradzał rozmowę - owszem to nie zaszkodzi ale czy pomoże? Wątpię. Sam widzisz jakie podejście ma Twoja partnerka. A czy np. byłbyś w stanie pogodzić sie z tym żeby ograniczyć kontakt seksualny tak jak tego chce partnerka czy kompletnie tego nie widzisz? Bo w takiej sytuacji jesli seks tak bardzo Was rozni to ... moze do siebie nie pasujecie a tylko to będzie Ciebie męczyc w tym związku. Miłość jest najwazniejsza ale seksualność partnerów jest rónie wazna. Przemyśl to i nie odczytaj mojego komentarza jako jedynie namowę do zerwania.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

A może Ty jesteś ten gawędziarz erotoman. Może wypadałoby zacząć od dotyku i jakiegoś pobudzania i bliskości, a nie od proszenia i opowieści. Bądź czuły i bądź blisko niej nie chcąc nic więcej, niech ona sie rozpali. Zachowuj się jak kotka w marcu, ale bez kontynuacji i nie zakładaj, że do czegoś dojdzie. Przytulaj, pieść, ale bez myślenia o sobie. Pobudzaj jej zmysły, a nie uszy( opowieściami i proszeniem). Pobądź taki przez dwa miesiące, zobacz co ona na to, czy będzie jakaś reakcja. Do tej pory pewnie jak się do niej zbliżałeś, to zawsze w celu.... Rób to bez tego celu.
A jak nie poskutkuje, jeśli Ty się zmienisz, to wybierzcie się do seksuologa, lub psychologa, albo rozstanie.
Jak na tą chwilę, to wybacz, ale ja Cie widzę jak takiego który skupiony jest na swoim narzędziu i własnych przyjemnościach, które może osiągać dzięki niej. Nie pomyślałeś, że może w Tobie czegoś brak dla niej. No coś jest nie halo, kwestia znalezienia przyczyny.
A jakie kino ona lubi, jakie książki czyta, jakie ma zainteresowania, to może świadczyć też o jej potrzebach i w tych sprawach. Skoro pończochy itp rzeczy są be, to może ma ona problemy nie z seksem fizycznie, tylko z pojmowaniem jego, może pochodzi z rodziny katolickiej, regularnie uczęszcza do kościoła i czuje wewnętrzny opór itp.
A czy bywają takie momenty, że podchodzisz do niej chcąc się przytulić i nic nie oczekujesz więcej? Jeśli tak, to jak ona na takie czułości reaguje, na bliskość w ogóle? Jakie ma marzenia seksualne, wiesz?
A i jeszcze jedno, ile macie lat, bo zakładam, że koło 20stki.

Odnośnik do komentarza

Szczerze? To współczuje Wam obojgu.
Według mnie winą tutaj są tabletki i Ty.
Źle dobrane tabletki mogą obniżyć libido do zera. Do tego dochodzi Twój nacisk i brak zrozumienia i następuje całkowita blokada.
Jesteś ślepy albo udajesz, że tego nie widzisz, ale ja po tym poście wiem na 100%, że dziewczyna się do seksu zmusza.

Z tym urlopem większość mężczyzn ma błędne myślenie"jak urlop w innym miejscu to będzie seksu, że hej". Niestety nie przy jej stanie. Ona jest zestresowana, zablokowana, spięta. Dla niej urlop to na prawdę odpoczynek od wszystkiego. Podejrzewam, że najchętniej wybrałaby sie na niego sama, bez telefonu.

Powiem Ci coś z doświadczenia. Kiedyś tam brałam tabletki antykoncepcyjne i po czasie libido niestety spadło. Wręcz zastanawiałam się, czy partner w ogóle mnie pociąga.
Z jego strony zaczęły dochodzić naciski, marudzenie. Dziennie to samo. Na urlopie także.
Chłopak nawet zaczął myśleć o rozstaniu. U nas była jedynie ta różnica, że nie byłam na wszystko na nie, ale i tak było źle.
Rzuciłam tabletki. Chłopak oczywiście myślał, że libido od razu wróci, ale to tak nie działa, czytałam, że nawet do pół roku z libidem może być klapa. No i coraz więcej pretensji. Miałam tego dość, Miałam dość jego.
Porozmawiałam z nim poważnie. Powiedziałam co mnie denerwuje do szaleństwa. Chłopak w końcu wziął sobie to do serca i odpuścił. Po kilku miesiącach libido wróciło, razem ze wszystkim naszymi dobrymi relacjami.
Wniosek: rozmowa, cierpliwość, wyrozumiałość, relaks psychiczny.
I wcale nie musi oznaczać, ze nie jest się dobranym seksualnie, jak widać.
Musisz się dowiedzieć co lubi, a co nie.

Dziewczyna powinna zrezygnować z tabletek, chociaż jak piszesz, że mówi NIE na gumki to może być ciężko.
Niech spróbuje je zmienić na inne i odpuść trochę. Nic na siłę.. Nie rób jej ciągle pretensji, ani nie wzbudzaj poczucia winy.
Pewnie chwalisz sie tym, ze oglądasz pornusy i sobie walisz?
Żeby j tym ruszyć? Błąd

Odnośnik do komentarza

witam jestem już 4 lata mężatką na początku seks był gorący a teraz jak ma do tego dojść to mam dość,mąż nie zdradził mnie jest nam super ale seks mi się jakoś znudził,nie mam z tego przyjemności choć go kocham i jest dla mnie atrakcyjny,boję się że jak tak dalej pojdzie to poszuka seksu gdzie indziej

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...