Skocz do zawartości
Forum

Nie pociągam fizycznie partnera


Rekomendowane odpowiedzi

W święta powiedział mi, że nie pociągam już go fizycznie.
Jesteśmy w nieformalnym związku od 12 lat, on wolny, ja w separacji z mężem. Nie mieszkamy razem, odwiedzamy się w weekendy. Znamy swoje rodziny, odwiedzamy się, szanujemy.
Od 2 lat nie współżyjemy, tłumaczył to prostatą. Przyjęłam to za normę, choć bardzo mi fizyczności z nim brakowało. Od jakiegoś czasu nasze stosunki zmieniły się. On jakby zaczął mnie unikać, nadal regularnie spotykamy się, ale czuję, że jest inaczej.
To co powiedział mi bardzo mnie zabolało, czułam się strasznie. Usłyszeć od mężczyzny którego kocham, że go nie pociągam był wielkim policzkiem. Chcę ratowac ten związek, powiedziałam mu, ze wystarczy tylko słowo a rozwiodę sie z mężem, ale on nic nie odpowiedział.
Jak mam to ratować?

Odnośnik do komentarza

A moze bardziej ta druga opcja...moze ma jakąs inną kobietę.Nie zastanowilo Cie,że nadal niby sie spotykacie,kochacie a seksu nic a nic? Moze prowadzi zycie seksualne z kims innym?Zapytaj go wprost czy jest sens bycia razem skoro Ty widzisz,ze nie zalezy mu na niczym.

Odnośnik do komentarza
Gość Martita.89

Nic nie odpowiedział , ponieważ powinnaś zamiast tego co powiedziałaś - zapytać co chciałby , abyś w swoim wyglądzie zmieniła ( skoro tak zależy Ci na ratowaniu tej znajomości ).

Widzisz nie Tworzyliście normalnej relacji - jak każda para i gdy przestałaś być dla niego obiektem pożądania jego uczucie zaczęło stopniowo wygasać - w końcu ta chwila nastąpiła i nie chce już z Tobą być , ponieważ - nie kocha Cie i nie potrafi tkwić w tym , przestałaś być dla niego atrakcyjna więc wychodzi z założenia , iż po co ma z Tobą być .

Przykre - lecz życie czasem bywa okrutne.

Powinnaś zaakceptować jego decyzję i nie narzucać się - ponieważ nie zmusisz nikogo , aby na siłę Cie pokochał .
Lecz jeśli nie potrafisz pogodzić się z tym - zmień swój wygląd ( popracuj nad nim ) , może dzięki temu uda Ci się na nowo oczarować go .

Odnośnik do komentarza

Kobieto jesteś jaka jesteś i pod żadnym pozorem na siłę dla kogoś się nie zmieniaj facet nie jest Ciebie wart i tyle.Nie bądz jak martita która dla każdego będzie inna bo jest fałszywą osobą i zrobi wszystko aby do każdego się dopasować.Miej szacunek do siebie i lej na niego pamiętaj że jesteś wartościową kobietą a on nie jest widać ciebie wart.Jest pusty jak ta koleżanka wyżej

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Wypadałoby go zapytać czy widzi dla Was wspólną przyszłość czy nie, czy chce tej przyszłości i czy jego stwierdzenie jest rzeczywiście oparte tylko na Twojej fizyczności, czy chodzi mu też o cały związek, czy może o to że jesteś mężatką w separacji, a może o jego chorobę, którą możecie wspólnie starać się leczyć.
Może najlepiej byłoby się z nim skontaktować mailowo tak aby mógł odpisać, bo wydaje mi się że w taki sposób najprędzej dowiesz się prawdy jak prosto w oczy lub przez słuchawkę. Możesz mu napisać że go nadal kochasz, że chciałabyś abyście byli razem, ale jego stwierdzenie że go nie pociągasz już, to za mało. Za mało by wniosokować że chce skończyć związek i za dużo aby udawać że nic się nie stało i nic z tym nie zrobić. Więc jak powiedział A to niech dokończy.

Odnośnik do komentarza

Jesteście w związku od 12 lat. od dwóch lat nie sypiacie razem, to co to za związek?
Do tego czasami się odwiedzacie, ale razem nie mieszkacie.
Jesteście po prostu parą znajomych, może przyjaciół i nic więcej.
Czemu nagle teraz ci powiedział, że nie pociągasz go fizycznie?
Czy chciałaś go zmusić do seksu, czy po prostu do czułości?
Istotne, że cię odrzucił, nie chciał, a więc nie łudź się, że jest tu co ratować. Nie ma, jesteś sama bez partnera.
Lepiej zacznij szukać nowego partnera, z którym będziesz mogła ułożyć sobie życie.

Odnośnik do komentarza

Rozmowa
Rozmawialiśmy. Powiedział, ze nie czuje do mnie pociągu od dłuższego czasu, ubolewa nad tym. Powiedział wprost, że jest mu bardzo ciężko, ale jest mężczyzną i też ma swoje potrzeby. Myślałam, że moze jednak ma kobietę a jesli nie ma to wktótce to się zmieni.
Nowy partner
Oboje jesteśmy grubo po 50-tce. Wszyscy wiedzą, że się spotykamy od lat. On pomaga mi.
Kiedyś on chciał bym się rozwiodła, już nie pyta. Mąż był w Stanach, ja nie potrafiłam tego zrobić, nie raz stałam z papierami pod sądem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...