Skocz do zawartości
Forum

Brak kontroli nad wypowiadaniem krzywdzących opinii


Gość gatka114

Rekomendowane odpowiedzi

@ przeczytalam to nie chodzi o pomaganie czy nie .Dzieki Waszym wpisom doszlam do wniosku ze ludzie postrzegaja opieke nad chorym niejako ciezar ktora rujnuje zdrowie i zycie innym .Przeczytaj wszystko jeszcze raz......Czytaj tez miedzy wierszami ...

Ja tez wiem co to opieka nad starszymi i chorymi ,nie jest mi to obce ....tylko ze ja traktuje to jako normalny ludzki czy rodzinny obowiazek ,jak splate za opieke nade mna kiedy sama potrzebowalam 24 h opieki przez dlugi czas ....moze lepiej przez to rozumiem co czuje czkowiek ktory jest na lasce innych.Jesli pomoc i opieka nie idzie w parze z miloscia to dziekuje za taka starosc....I o to mi chodzi ....

@ Halszka b.dobrze zrozumialam ,zapewniam :-)

Odnośnik do komentarza

franca
Jeśli uważasz, że to adwokatowanie jest takie złe, to dlaczego nie zwrócisz też uwagi Halszce?
Właśnie to wygląda tak, jakbyś to Ty miała problem ze zrozumieniem, że różni ludzie mają różne odczucia, a nie ja.

Tak uwazam ze kazdy niech sam odpowie na post do niego skierowany ,naprawde wychodzenie przed szereg i sugerowanie odpowiedzi jest troche nie na miejscu.
To sa moje odczucia i mialam prawo je napisac ....gdyby dotyczyly Ciebie franca moglabys odpowiedziec.....No ale to tylko moja taka uwaga ....moja :-)
Gdyby kazdy po prostu przyjal to co napisalam to nie rozpetalaby sie taka dyskusja.....

Odnośnik do komentarza

~przeczytałam
Ja też Kawie życzę zdrowia.
Widać że kobieta trochę w życiu doświadczyła skoro napisała że wie co to opieka nad starszymi i nie chciałaby aby dzieci jej musiały sie poświęcać dla niej, bo je kocha i nie chciałaby być dla nich ciężarem. Nie wiem co w tym jest dziwnego. Być może dzięki niej zawdzięczają dobre życie na tyle aby na starość wynająć matce opiekunkę. To już jej prywatna sprawa.
I nie zauważyłam, żeby też którakolwiek z nas napisała żeby nie pomagać i nie zajmować się starszymi, ale żeby to tak wyważyć, żeby mieć też swoje życie.

Zrozumiałaś mnie w 100%,dokładnie o to mi chodziło.

Co do tej pani ,ja jestem prawie w jej wieku ,więc nie mówcie ,że to jest starszy człowiek,bo ja się tak nie czuję ,
nie chciałabym dożyć takiej starości,żeby ktoś musiał się mną opiekować,ale to nie od nas zależy,niestety.

Pozdrawiam wszystkie Panie i zdrowia życzę.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość doświadczona

Weszłam na ten wątek dopiero teraz a tu dyskuja i to nie byle jaka.Odniosę się najpierw do sytuacji która bardzo mnie poruszyła.Nie wiem jak bym się zachowała gdyby mój zięć mnie uderzył.To skandal podnieść rękę na kobietę i to starszą.I niech żona tego pana wie,że będzie to robił a może już to robi z nią.Nie dziwię się że matka to przeżyła i jestem przekonana że to z nerwów schudła.Przprosiny konieczne a córka powinna wiedzieć że matkę ma się jedną a mężów można mieć kilku.Oczywiście że nie powinna żyć życiem córki ale odciąć się całkowicie nie da.Pewnie zauważyła jakieś wady u zięcia i zwyczajnie martwi się o córkę i wnuki.Proszę zauważyć że jak zięć okazuje się mądrym człowiekiem to teściowe wcale nie bronią swoich córek popierają zięciów.

Odnośnik do komentarza

~taak

Ja tez wiem co to opieka nad starszymi i chorymi ,nie jest mi to obce ....tylko ze ja traktuje to jako normalny ludzki czy rodzinny obowiazek ,jak splate za opieke nade mna kiedy sama potrzebowalam 24 h opieki przez...

Tak uważasz ,masz prawo ,a ja się właśnie z tą opinią nie zgadzam,jakoby dzieci miały cokolwiek spłacać,bo one to "spłacą" swoim dzieciom,
to nie powinno działać jako spłata za cokolwiek,
każdy zostaje przy swoim zdaniu ,i jest ok.

Kulturalnie to zawsze można podyskutować ,tylko jest ciężko ,bo jeden drugiego nie zrozumie i wyciąga błędne wnioski ,a potem wyjaśnieniom nie ma końca.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

~doświadczona
Weszłam na ten wątek dopiero teraz a tu dyskuja i to nie byle jaka.Odniosę się najpierw do sytuacji która bardzo mnie poruszyła.Nie wiem jak bym się zachowała gdyby mój zięć mnie uderzył.To skandal podnieść rękę na kobietę i to starszą.I niech żona tego pana wie,że będzie to robił a może już to robi z nią.Nie dziwię się że matka to przeżyła i jestem przekonana że to z nerwów schudła.Przprosiny konieczne a córka powinna wiedzieć że matkę ma się jedną a mężów można mieć kilku.Oczywiście że nie powinna żyć życiem córki ale odciąć się całkowicie nie da.Pewnie zauważyła jakieś wady u zięcia i zwyczajnie martwi się o córkę i wnuki.Proszę zauważyć że jak zięć okazuje się mądrym człowiekiem to teściowe wcale nie bronią swoich córek popierają zięciów.

Zgadzam się,ale która matka nie martwi się o dzieci i wnuki,
chodzi o to ,że nie powinniśmy się konfrontować w takiej sytuacji z zięciem,nie wtrącać się ,bo po pierwsze nie przyniesie to żądanego efektu, a często tak jest ,że córka będzie żyła w zgodzie w związku ,a mama z zięciem nie będzie rozmawiała do końca życia,bo tu wydaje mi się nic po przeprosinach,mama nie trawi zięcia i nic tego nie zmieni /ja się jej nie dziwię/.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Masz racje ze mozna blednie interpretowac
......Ja nie napisalam tu o dzieciach....... ,tylko o sobie . JA to tak odczuwam. Jako splate za serce ,za ofiarnosc ktorzy inni mi zaoferowali gdy bylam w potrzebie ..../ niepotrzebnie urwalas moja wypowiedz w polowie ..../

Ale przede wszystkim robie to z potrzeby serca .....i tak jak napisalam z rodzinnego ,czy ludzkiego obowiazku ...i o tym tez pisalam wczesniej ...

Mam nadzieje ze teraz wszystko jasne .....

Przepraszam ale wydaje mi sie ze troche nadajemy na innych falach :-)

Odnośnik do komentarza
Gość doświadczona

Może odniosę się jeszcze do tak różnie odbieranej opieki dzieci nad swoimi rodzicami.Wydaje mi się że w obecnych czasach trudnych nie możemy oczekiwać że nasze dzieci będą się nami opiekowały cały czas, a człowiek stary i chory takiej opieki potrzebuje.Trzeba zrozumieć ,że czasy już nie te, gdzie żona nie pracowała i zajmowała się domem, dziećmi i starymi rodzicami.Wszystko się zmieniło i trzeba się dostosować do tych zmian.Należy bez względu na wiek być niezależnym finansowo a na to pracuje się już w młodym wieku.W związku z tym odchowam dziecko do wieku przedszkolnego i idę do pracy ,nie czekam aż mąż zarobi i mi da,moje drogie młode mamy, a często jest tak że nie muszę pracować bo mąż dobrze zarabia.A jak się pogniewa i odejdzie to już dramat.To samo dotyczy się wieku starszego.Mądrość życiowa polega na tym że wiem kiedy odciąć pępowinę i kiedy już z boku obserwuję swoje dzieci i kiedy jest potrzeba to pomagam ale nie pouczam.Wiem do którego momentu można dyskutować a kiedy należy przerwać i unikać konfrontacji bo już po niej nigdy nie będzie tak samo.Temat rzeka pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza

Najlepiej od razu zalozyc konto i co miesiac odkladac na Dom opieki i niczego nie oczekiwac od zaganianych dziec
i .Piszesz doswiadczona ....trzeba zrozumiec (...),tak trzeba tylko tez a moze przede wszystkim trzeba zrozumiec tych ktorzy nie zapracowali sobie na opiekunki i wcale nie dlatego ze sie lenili ale dlatego ze zyli w czasachh gdzie nie mieli mozliwosci zalozyc sobie firmy tylko przacowali za grosze a teraz maja 1300 emerytury ...

I pytanie za 100 p .Kto ma przejac te opieke nad rodzicami gdy ani ich ani rodziny nie stac na platna opieke ?
Moze ktos mi odpowiedziec ?

Nic tak ludzi nie oddala sie od siebie jak brak zrozumienia ,brak milosci ,brak empatii....

Odnośnik do komentarza

To jest temat rzeka,zgadzam się,

Zauważyłam taką prawidłowość,osoby mające podobne spojrzenie na życie,rozumieją wzajemnie to co piszą,
a już jak ktoś ma inny pogląd interpretuje błędnie,

masz racje ,że nadajemy na innych falach ,ale wiadomo ,że wszyscy nie nadają na takich samych:D

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Ja Ci odpowiem.
Przejmie opiekę najprędzej córka, ta która jest w najgorszej sytuacji finansowej i z tego lub innych powodów mieszka z rodzicem w jednym domu. Jeśli córka ma dzieci i męża a rodzic potrzebuje opieki codziennej ona rezygnuje z pracy. Najprawdopodniej nie będzie miała własnej emerytury, bo popracowała z 5 -10 lat, najpierw poszła na macieżyński a potem zaczęła zajmować się rodzicem. Jak ma rodzeństwo, które poczuwa się do odpowiedzialności za rodziców to będzie mogła liczyć na ich wsparcie, które w morzu tego co ona będzie wykonywała będzie tylko kroplą, ale dobra i kropla.
1300zł To nie jest tragiczna emerytura. Pokolenie dzisiejszych 30 latków raczej nie będzie miało takiej, więc tak czy siak trzeba coś na starość odkładać.
Opieka nad własnym rodzicem który jest jak to napisałyście niewydolny to pewnie mieszanina wszystkiego na raz: miłości, litości, oddania, poświęcenia, obowiązku, bezsilności, bezradności, poczucia utraty kontroli nad własnym życiem, złości, zmęczenia, poczucia noszenia niesamowitego ciężaru, empatii itp.

Odnośnik do komentarza

Kawa szkoda ze nie odpowiedzialas na pytanie .Uwazam ze to kluczowe pytanie w tej dyskusji .....

No coz nie moja wina ze sie z Wami nie zgadzam....Nie zawsze wiekszosc ma racje :-)

A ja tez mam spostrzezenie ...ale zostawie to dla siebie :-)

Odnośnik do komentarza

@ przeczytalam ale to nie jest odpowiedz na moje pytanie ....

Skoro zgodnie twierdzicie ze dzieci nie maja obowiazku opieki nad rodzicami to pytam sie Kto ma przejacte opieke.....w razie gdy nie bedzie nikogo stac na platna opiekunke .Jak nie dzieci to kto ?

Odnośnik do komentarza

Ja Ci odpowiem tak,a co jak ktoś nie ma dzieci?

Ja miałam fajną ciocię bezdzietną z niską emeryturą ,zero oszczędności,zero majątku /tak "wygospodarzyła"/,ale była dobrym człowiekiem i miała siostrzenice,
żyła 89lat,
nie jedna matka by była zadowolona z takiej opieki na starość jaką ona miała,

myślę ,że jaśniej nie da się odpowiedzieć jak na przykładzie.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

~taak

Skoro zgodnie twierdzicie ze dzieci nie maja obowiazku opieki nad rodzicami to pytam sie Kto ma przejacte opieke.....w razie gdy nie bedzie nikogo stac na platna opiekunke .Jak nie dzieci to kto ?

Zawsze jest jakieś wyjście,jeśli kogoś nie stać ,a ma taką możliwość to sam się opiekuje,rodzina może zrobić zrzutkę na opiekunkę,itp.,

jak ktoś jest dobrym człowiekiem ,myślę ,że nie będzie miał problemu z opieką na starość,bez względu czy ma dzieci czy nie .

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Nie wiem moze ja tak pisze niezrozumiale albo po prostu nie znacie odpowiedzi i tak kluczycie ...

Jak nie rodzina to kto ma przejac opieke nad rodzicami skoro twierdzicie ze od dzieci nie mozna wymagac bo takie czasy ....ze to nie jest obowiazek ....ani odplata za dziecinstwo .Na razie jest odpowiedz ze platna opiekunka ale jak wiadomo nie na wszystkich stac ....

Wyglada na to ze jednak to dzieci i rodzina ....to po co byla cala dyskusja i posadzanie mnie o niezrozumienie ...jak dochodzicie do tych samych wnioskow .Niezaleznie czy wymagacie czy nie to i tak jesli nie stac Was na platna opieke to dzieci przejma nad Wami opieke ......Jesli nie to Opieka albo dobrzy ludzie .....czego Wam nie zycze.

Odnośnik do komentarza

Kawa wybacz, ale nie zawsze dzieci opiekuja sie rodzicami .... a my tu wcale nie mowimy tylko o opiece bezposredniej ,mowimy wogole o opiece ....

Zeby bylo tak dobrze toby Domy opiekuncze dla starszych ludzi nie powstawaly jak grzyby po deszczu ...A na miejsce w domu opieki spolecznej ludzie czekaja kilka lat bo takie jest oblozenie ..i tam wcale nie mieszkaja tylko ludzie samotni ,w wiekszosci maja rodzine.To przepraszam gdzie ta opieke dzieci wszedzie widzisz ?A ludzie starzy ktorzy odbieraja sobie zycie to tez tylko samotni ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...