Miłość do mężatki

[shotting star]

Witam.
Pol roku temu zakochalem sie w kobiecie z ktora pracuje i mam kontakt na codzien. Problem w tym to mezatka. Probowalem nie myslec ale mamy ze soba kontakt i mysle ze ona czuje to samo do mnie. Prosze o rade co mam robic - zaznacze ze z jednej strony nie chce jej zawracac w glowie a z drugiej jest to silniejsze ode mnie i probuje gdy tylko moge byc blisko - nie chcialbym aby to zle odbilo sie na jej malzenstiwe.

[Gość taak]

Jedyne wyjscie to zwolnic sie i unikac nawet przypadkowych spotkan .Inaczej to maloprawdopobne zebys poradzil sobie z ta sytuacja .Chyba nie chcesz skrzywdzic rodziny tej kobiety .Jesli jest tak jak piszesz i rzeczywiscie odwzajemnia Twoje uczucie to pomysl czy jest w porzadku wobec meza i dzieci / jesli sa / ? Czy warto ewentualnie wiazac sie Nia jesli jest niewierna ?

[Kaszeba]

Ciebie będzie ciąneło do niej jeżeli macie częsty kontakt i tak łatwo sie nie pozbędziesz "zakochania" . Musisz miec pewność ze ona czuje to samo . Jest mężatką mozliwe ze kocha męża a na jakis moment sie zauroczyła jest to naturalny stan , poszukuje jakis doznań wrażeń ale nie az tak zeby zdradzić. jeżeli nie chcesz rozbijac jej małzenstwa staraj sie od niej oddalić jak tylko to mozliwe. Im częsciej z nia przebywasz tym bardziej sie zagłębisz i bedziesz cierpiał. A cierpienie nie jest najlepsze .

[shotting star]

duzo kosztuje mnie walka ze soba - do niczego nie doszlo miedzy nami i nie dojdzie, czesto mysle o tym wszystkim i potepiam siebie - zwolnic sie - to nie takie proste - dziekuje "taak" za odpowiedz

[shotting star]

"kaszeba" pracujemy razem - bez przerwy ja widuje, rozumie to co piszesz o poszukiwaniu wrazen itd.
cierpiec to ja cierpie i to bardzo :(

[Gość taak]

Wierze ze Ci trudno ale widze ze jestes rozsadnym czlowiekiem .Nie jest to normalne ze mezatka poszukuje wrazen .Madra kobieta ,ktora dba o zwiazek nie flirtuje z kolegami.To juz jest nielojalnosc wobec partnera.Nie trzeba z kims spolkowac zeby zdradzic ...

[Gość Elbii]

Popieram dziewczyny. Star, nie jest latwo - ok, pamietaj jednak, ze kobieta ma meza (moze tez i dzieci). Pomysl o nich. Nawet jesli ona zauroczyla sie w Tobie, jaki los byscie im zgotowali? Ona ma meza = jest niedostepna. Piszesz, ze masz wrazenie, ze czuje to samo do Ciebie. Calkiem prawdopodobne, ze to tylko myslenie zyczeniowe. Zadurzyles sie w niej i nadinterpretujesz jej zachowanie, zbyt wiele w nim dostrzegasz, bo chcialbys, aby tak bylo - usmiechy, slowa... A nawet jesli z Toba flirtuje, to - tak jak pisze ~taak - nie jest kobieta warta zainteresowania. Uda Ci sie odbic ja mezowi, kiedys komus uda sie odbic ja Tobie.
No i jeszcze na dodatek pracujecie w tym samym miejscu. To wszystko komplikuje. Jest takie powiedzenie. Nie maczaj piora w firmowym kalamarzu. To rzadko wychodzi na dobre, a jak relacje sie psuja, praca przeradza sie w horror.
Postaraj sie to wszystko sobie uswiadomic i poukladac. Nie popuszczac swoim uczuciom. Jesli sytuacja zacznie Cie przerastac, rozwaz mimo wszystko zmiane miejsca pracy.

[Gość unna]

Często zwykłe, swobodne zachowanie kobiety, mężczyźni interpretują jako flirt.
Zwykłe lubienie, miły uśmiech - a wydaje im się, że jest nim zainteresowana.
Nie masz żadnych podstaw do tego by pisać, że ta pani jest tobą zainteresowana inaczej, niż miłym kolegą.
Ludzie często k0goś kochają, np, aktorów, piosenkarzy /czyli osoby niedostępne im, tak samo jak ta pani, dla ciebie/ i jest to normalne do czasu, gdy nie zmieni się to w obsesję.
Więc weź się w garść i nie świruj.
Szukaj kogoś dla siebie, czyli osobę wolną.

[Gość taak]

Star moze napisz nam czy masz jakies podstawy do tego zeby myslec czy kolezanka jest w Tobie zakochana,zauroczona ?Po po tym co napisales mozna wyciagac rozne wnioski.Ale jesli wiesz co to znaczy szukanie wrazen to powinnienes odroznic flirt od milego zachowania.

Zalozmy ze tylko Ty jestes nia zainteresowany to Ona nie jest slepa i widzi twoje zachowanie.Niestety bywa tak, ze kobieta ,nawet jesli, nie jest z poczatku zainteresowana, to po pewnym czasie takie zaloty zaczynaja jej schlebiac i niestety ulega........I to powinienes miec to takze na wzgledzie.Po prostu uczyn wszystko zeby tak jak piszesz, do niczego nie doszlo.Jako ze jestes wrazliwym ,rozsadnym czlowiekiem bys sto razy bardziej cierpial niz teraz...Jednym slowem ,przestan okazywac Jej jakiekolwiek zainteresowanie .

[shotting star]

nie mozna calkowicie zignorowac kogos z kim przebywamy na codzien jezeli jest to nawet ktos kogos nie dazymy sympatia - nie jest latwo

[Gość taak]

Tu nie chodzi o ignorancje ,chodzi o to zeby nie widziala w Tobie zalotnika.....
Na milosc najlepszym lekarstwem jest nowa milosc.Poza tym pamietaj o tym ze Ty nie wiesz co to za kobieta ,jaka jest naprawde.....

Za malo piszesz zeby sie szerzej odniesc do sprawy ....

[Gość taak]

I nie potepiaj siebie ze sie zakochales.Jesli bylbys przyczynkiem do rozwalenia rodziny to dopiero wtedy moglbys sobie wiele zarzucić......a na samo zakochanie nie masz wplywu ,jestes tylko czlowiekiem.Wazne jest to co z tym uczuciem zrobisz ,czy bedziesz podswiadomie tworzyl sobie nadzieje na wiecej czy tez zwyciezy rozsadek i pozostaniesz w porzadku wobec siebie.Bo to ze soba musisz zyc cale zycie .Z wlasnym sumieniem .

Z czasem na pewno pojawi sie ta jedna ,jedyna ,moze stoi gdzies za rogiem ........kto to tam wie :-D

[Gość Elbii]

Bardzo popieram wypowiedz poprzedniczki!

[shotting star]

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.To co przezywam nie jest dobre muszę walczyć z tym uczuciem.

[Gość godc]

i co zrobiles ??utrzymujesz z nia kontakt ??

[mgr Kamila Krocz]

Rozumiem, że kobieta, z którą pracujesz, jest dla Ciebie atrakcyjna, pociąga Cię i chciałbyś być z nią blisko. Jest jednak poważna przeszkoda, ona jest mężatką i mimo iż cierpisz, odpuść ją sobie. Wiem, że serce nie sługa, ale nie warto budować związku na czyimś nieszczęściu. Skąd też przekonanie, że ona chciałaby ryzykować rozpad małżeństwa dla przelotnego romansu?

[Gość godc]

kocham ja i zawsze bede ja juz kochal nawet jesli mnie zostawi

[MYSZA1987]

Ale jak możesz kochać kogoś ...hmmm z którym pracujesz ? I nic więcej ?
Mogłeś co najwyżej się zauroczyć i to byłoby na tyle (?)
Nie spotykacie się poza pracą ,nie rozmawiacie ,nie chodzicie na randki , nie sypiacie .W sumie to skąd wiesz jaka jest tak kobieta ? Kochasz wyobrażenie jaka ona może być a nie ją . Troszkę więcej rozsądku polecam :)
Jeśli myśli o niej są natarczywe to ja bym kontakt ograniczyła bo z tej mąki chleba nie będzie intak ..a będziesz się zadręczał.

[Gość godc]

no wlasnie spotykamy sie od czasu do czasu ...