Skocz do zawartości
Forum

Obsesyjne myślenie o jedzeniu


Gość renata6k

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Trzy lata temu chorowałam na depresję z nerwicą natręctw. Byłam w takiej rozsypce, że przestałam chodzić do szkoły. Tylko siedziałam i płakałam. Nic nie jadłam i bardzo schudłam. Wyglądałam wtedy świetnie, ale niestety nie trwało to długo. Jestem znowu gruba i nie chce mi się przez to żyć.

Moją obsesją było wymiotowanie. A teraz to powróciło. Obsesyjnie myślę o jedzeniu, boję się cokolwiek wziąć do ust, cały czas wyobrażam sobie, że będę musiała to później zwymiotować, bo chce w końcu schudnąć. Mam strasznie kompleksy związane ze swoją wagą, które są potwierdzane przez otoczenie. Wydaje mi się, że wyglądam okropnie. W szkole zawsze mnie przezywali. Nawet moja mama uważa, że powinnam schudnąć. A ja nie wiem co mam robić. Jestem zagubiona. Jest mi źle. Co mam robić? Pomóżcie mi proszę...

Odnośnik do komentarza

Cześć!
Proszę pamiętaj, że obsesja na punkcie jedzenia i odchudzania się nie jest normą. Nie ma podstaw, aby wstydzić się tego! To, że weszłaś na tą stronę i odważyłaś się o sobie napisać (co jest pierwszym krokiem by zmienić sytuację), świadczy, że dostrzegasz problem. Dlatego gorąco namawiam Cię do wizyty w Poradni Zdrowia Psychicznego. Tam znajduje się masa specjalistów, którzy na pewno chętnie Ci pomogą rozwiązać problemy.
Nie podajesz swojej wagi ani wzrostu, ale jeśli rzeczywiście masz nadwagę problem można bez problemu rozwiązać przy pomocy dietetyka. Depresja to zdecydowanie poważniejsza choroba - ale także do pokonania! Nie poddawaj się więc ale zgłoś się do najbliższej poradni zdrowia psychicznego lub przynajmniej do lekarza rodzinnego, który pokieruje Cię dalej.

Odnośnik do komentarza

Na pewno nie jest ci łatwo, wiem co mówię, bo też kiedyś byłam gruba i strasznie się tym zamartwiałam. Przestałam wychodzić z domu, bo wstydziłam się jak wyglądam. W końcu postanowiłam coś z tym zrobić. Poszłam do dietetyka. Wizyta kosztowała 100 zł, ale opłacało się. Dwie panie porozmawiały ze mną, rozpoznały gdzie leży problem i ułożyły jadłospis specjalnie dla mnie. Na kartkach miałam wypisane co dokładnie powinnam jeść i kiedy. Schudłam 15 kilogramów w 4 miesiące. Czuje się znakomicie, a te potrawy wcale nie są niesmaczne, wprost przeciwnie. Bardzo polecam ci dietetyka. To może być rozwiązanie twoich problemów.

Odnośnik do komentarza

Cześć,
Doskonale rozumiem Wasze problemy z nadawagą. Moja otyłość powodowała, że nie chciało mi się wychodzić z domu. Zamnęłam się w pokoju przy ulubionych serialach. Tak spędzałam każdy wieczór. Do szkoły chodziłam rzadko. W końcu zauważyli to rodzice. Jakoś zbytnio nie interesowali się mną. Chyba dobrze im było, gdy wiecznie siedziałam w domu. A ja po prostu źle czułam się w swojej skórze. W okresie dojrzewania przytyłam 20 kg. W szkole mówili do mnie pączek. Nie lubiłam z nimi rozmawiać. Siedziałam sama w ławce. Chciałam być chuda. Ale nie potrafiłam zmienić swoje życie. Pomogli mi rodzice. W końcu zauważyli, że żyję w stresie. Przestałam z nimi rozmawiać.

Poszłam do Poradni Zdrowia Psychicznego. Okazało się, że przyczyną depresji jest moja nadwaga. Teraz jestem w trakcie odchudzania. Wiem, że długa droga przede mną. Chodzę do szkoły. Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...