Skocz do zawartości
Forum

Utrata radości życia przy podejrzeniu CHAD


Gość robert75

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Od jakiegoś czasu zauważyłem, że dzieje się ze mną coś złego. Niedawno byłem wysportowanym chłopakiem, który uwielbiał wyzwania, przypływ adrenaliny, sport. Byłem bardzo aktywny a teraz nie mam w ogóle ochoty na życie. Nie mam nawet siły na wyjście z łóżka. Czy to może być depresja?

Słyszałem też kiedyś o zaburzeniu CHAD. Czy mogę właśnie na to chorować? W mojej rodzinie zdarzały się już przypadki tej choroby, a nawet samobójstwa spowodowane depresją. Boje się co ze mna będzie. Co mam robić? Jak sprawdzić czy jestem chory? Gdzie się zgłosić?

Odnośnik do komentarza

Witaj!
Opis problemu jaki zamieściłeś tak naprawdę nie umożliwia rozpoznania ani depresji ani zaburzenia CHAD. By postawić którekolwiek z tych rozpoznań konieczna jest wizyta u lekarza specjalisty z dziedziny psychiatrii, który zbierze dokładny wywiad oraz Cię zbada. Powinieneś się jednak najpierw zgłosić do lekarza rodzinnego, który następnie skieruje Cię do właściwej poradni w miejscu Twojego zamieszkania.
Najważniejsze, to że dostrzegasz problem i chcesz szukać pomocy. Pamiętaj, że istnieje wiele sposobów leczenia - od terapii z psychologiem po preparaty farmaceutyczne. By jednak wybrać najlepszy sposób, konieczna jest wizyta u lekarza specjalisty.

Odnośnik do komentarza

Twoje objawy wcale nie muszą wskazywać na taką poważną chorobę. Może po prostu masz depresję sezonową, czyli jesienną. Ja też czułam się podobnie. Nawet poszłam do psychologa (chłopak mnie zmusił) i okazało się, że to nic poważnego. Trzeba się uzbroić w cierpliwość i walczyć ze złym nastrojem. Najważniejsze to przebywać dużo na słońcu. Zaczęłam też chodzić na aerobik i częściej spotykałam się ze znajomymi. Udało się! Teraz nic mi nie jest. Odzyskałam mój dobry humor, z którego jestem znana.

Odnośnik do komentarza

Witam,
Od jakiegoś czasu moja przyjaciółka dziwnie zachowuje się. Niemniej dziś zauważyłam, że jest o wiele gorzej, bo depresją się zrobiła całkiem lękowa, z dużym akcentem na lękowa. Zauważyłam u niej, że jest w ciągłym stanie rozpaczy, rozprasza ją każdy dźwięk, szczekanie psa na ulicy, krzyk jakiegoś dziecka, czy ludzie przechodzący na ulicy. Nerwowo wyglądała przez okno, spoglądała na drzwi, jakby się spodziewała czegoś złego. Wiem, że ostatnio dużo przeszła (śmierć dziadka).

Ostatnio ma halucynację, widzi osoby, których nie ma obok nas. Często z nią przebywam, zauważyłam, że ma problemy z koncentracją i w ogóle nie potrzebuje snu. Nie wspomnę, że przestała jeść. Nic ją nie cieszy. Jak myślicie, czy śmierć bliskiej osoby może powodować takie objawy? Przecież od pogrzebu minął już miesiąc. Słyszałam o Chad? Czy możliwe, że moja koleżanka cierpi na tę chorobę? Kto może jej pomóc? Dodam, że nigdy nie miała problemów ze sobą. Zawsze była pogodna i radosna. Nie wiem co się z nią dzieje. Proszę o odpowiedź.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...