Skocz do zawartości
Forum

Zazdrość o ciąże i dzieci koleżanek


Gość zgruzgotana

Rekomendowane odpowiedzi

Gość zgruzgotana

Witam , mam 21lat moim problemem jest to że nie mogę się opanować płaczem gdy dowiaduję się kolejna koleżanka jest w ciąży, też bym chciała mieć maleństwo ale najpierw musi się na to chłopak zgodzić nie chce go wrabiać na dziecko lub na siłę w niego wmawiać dziecko, co mam z tym zrobić jak sobie poradzić z tym płaczem.... :<

Odnośnik do komentarza

Sama pewnie sobie nie poradzisz,jak to tak bardzo Ci przeszkadza to wybierz się do psychologa,
swoją drogą to dziwię ,że w tym wieku tak bardzo pragniesz dziecka ,skoro jest to wiek na naukę ,powinnaś skończyć studia ,żeby mieć zapewnioną samodzielność na przyszłość i nie być materialnie zależna od partnera.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość doświadczona

Dziewczyno, podpisałaś się :zdruzgotana i myślałam że przeczytam o wielkiej tragedii a tu młoda dziewczyna nie mężatka chce dziecka.Dziecko to nie zachcianka czy masz pracę, czy mieszkanie , czy chłopak pracę czy skończyliście studia.Jesteś taka młoda napewno jeszcze nie skończyłaś szkoły a mieszkanie?Po się tak spieszyć w młodym wieku dziecko to obowiązek przyjemny ale obowiązek.Masz teraz najlepszy czas na zabawę, naukę,podróże korzystaj masz czas na dziecko.

Odnośnik do komentarza
Gość zgruzgotana

no wiem że to najlepszy wiek na zabawę, ale ja już nie mam ochoty się bawić nie bawię się już na "baletach" od dwóch lat nie ciągnie mnie już na nie, wiem że jestem za młoda na dziecko ale po prostu czuję to w sobie taką dziwną wolę, uczę się jeszcze mi został rok, mój chłopak ma dobrą pracę, choć od rana do wieczora w niej jest i wyjeżdża w delegację, więc i tak bym większość czasu u rodziców siedziała. Nie wiem co z tym zrobić ;(

Odnośnik do komentarza
Gość zgruzgotana

ja się nie boję że mnie zostawi, nie muszę się martwić, już mi nie raz to udowodnił, ja nie chce mieć dziecka tylko żeby go mieć przy sobie, jak będzie chciał odejść kiedyś choć wątpię to odejdzie nawet ja by było dziecko ....

Odnośnik do komentarza
Gość zgruzgotana

ja wiem że muszę poczekać nic na siłę, ja to doskonale rozumiem ale nie umiem sobie poradzić z tym jak widzę dzieci w wózku albo kolejną osobę wrzucającą na facebooka zdjecia z usg ... to mnie dobija jeszcze bardziej ;<

Odnośnik do komentarza

a to nie jest tak że czujesz się samotna i myślisz że jak będziesz mieć dziecko to samotność minie?
Niestety jeśli Twój chłopak nie chce dziecka to musisz poczekać, może skorzystaj z pomocy psychologa lub nie wiem kup sobie psa żebyś nim mogła się zająć, lub zacznij udzielać się w wolontariacie? Zawsze to jakieś zajęcie i możesz pracować z dziećmi. Piszesz, że został Ci rok nauki - nie robisz magistra?

Odnośnik do komentarza
Gość zgruzgotana

wiem ze nie ma takiego słowa... ale inne bylo juz zajete prawidlowe ... a pozatym to tylko nick wiec nie ma sie co czepiac..
ja jestem na licencjacie u mnie w miescie nie ma mrg wiec na razie nie mam zamiaru tego robic, jestem na takim kierunku ze bede z dziecmi siedziala ... bo lubie ja sie samotna nie czuje w tym rzecz ale po prrostu moja czesc chce bardzo tego dziecka nie wiem dlaczego wiem ze najpierw mieszkanie praca itp ale w glowie mam tylko dziecko ... ;<<

Odnośnik do komentarza
Gość zgruzgotana

myślicie ?
byłam na praktykach w przedszkolu to jeszcze bardziej chciałam mieć swoje maleństwo więc nie wiem czy to by było dobrze też, może jak bym pobyła przez kilka dni z jakimś niemowlakiem to by mi przeszło bo bym zobaczyła jaki to obowiązek jest wstawania w nocy albo coś bo tak to zawsze siedziałam z niemowlakiem w dzień i mi nic nie było radość mi się to sprawiało ;D

Odnośnik do komentarza
Gość zgruzgotana

ja myśle o tych rzeczach Andy30 ale po prostu mam w głowie już takie nie wiem co że jak słysze że ktoś jest w ciąży albo zdjecia usg to zaczynam płakać ... wiem że dziecko to nie zabawka i jak będę miała i jak mi się znudzi to nie wyrzuce je na śmietnik albo oddam komuś ja to wiem i rozumiem doskonale ...

Odnośnik do komentarza

My możemy sobie mówić, a Ty i tak swoje będziesz czuła. możesz próbowaćto opóźnić jak tylko się da a przynajmniej do czasu w którym osiągniesz jakaś stabilność zawodową. Próbuj wszystkiego wolontariat, praca z dziećmi czy cokowliek innego.... ale jeśli już naprawdę czujesz że jesteś gotowa na dziecko to pogadaj ze swoim facetem o tym. Ale na poważnie.

Odnośnik do komentarza

wiem, co czujesz.. i odpowiem Ci tak: tak, jesteś młoda, ale to nie znaczy, że nie jesteś na tyle dojrzała, aby mieć dziecko. Dojrzałość przejawia się w wielu sprawach. Na przykład w tym, że będziesz myślała teraz o jego przyszłości, skoro tak bardzo go chcesz. Pomyśl o szkole, pracy, szczęśliwym małżeństwie- od tego zacznij. Jeśli chodzi o chłopaka, to sama mówisz, że ma dobrą pracę, ale go ciągnie nie ma. Odpowiada Ci taka sytuacja? Bo może być tak, że już w trakcie ciąży zaczniesz mieć do niego żal, iż nie ma tyle czasu dla Ciebie, ile byś chciała. Pomyśl też, czy to na pewno TEN, z którym chcesz mieć rodzinę. Patrz na niego jak na głowę rodziny, a nie jak na kochanka. Czy sobie poradzi?
Przed założeniem rodziny trzeba odpowiedzieć sobie na milion pytań. Poukładać sobie różne rzeczy w głowie. Zacznij od tego.

Odnośnik do komentarza
Gość doświadczona

Jestem w stanie zrozumieć że naprawdę chcesz mieć dziecko, ale nie zrozumię tego że nie masz nic ani wykształcenia ani pracy ani mieszkania i jak chcesz wychowywać to dziecko? Zwalić się na głowę rodzicom lub teściom a potem mieć fochy że wszyscy się wtrącają.Gdybyś była w pełni dojrzała to wzięłabyś się do roboty i pomyśla jak tu się usamodzielnić najpierw sama a potem myśleć o rodzinie.Dla mnie to sama nie wiesz co ze sobą masz zrobić i wymyśliłaś sobie dziecko.

Odnośnik do komentarza
Gość zgruzgotana

teraz już od kilku miesiecy pracuje na miejscu, jestem przyzwyczajona do jego wyjazdów, i wiem że to jest ten jedyny ... dziwnie to brzmi w ustach 21 latki ... moge u rodziców mieszkać bo mam dobry kontakt z nimi i wiem ze mi pomogą... chyba muszę z nim pogadać na poważnie i wziąć się w garść, zobaczymy co będzie ale dziękuję wam za tyle komentarzy i że mogłam się tutaj wygadać ;d

Odnośnik do komentarza

Ja jeszcze dodam ,że właściwie nie wiadomo dlaczego płaczesz w w/w sytuacjach,kiedy powinnaś się cieszyć,wg mnie są to zaburzenia emocjonalne ,które wcale nie muszą wiązać się z chęcią posiadania dziecka,już teraz.

To tak jak na pogrzebach nawet dalszych osób niektórzy płaczą ,też sami nie wiedzą dlaczego,myślą ,że z żalu za osobą zmarłą, a może... , bo mnie też to czeka?

Ja bym Ci jednak radziła psychoterapię,bo widzę głębsze dno,którego wcale nie musi rozwiązać posiadanie dziecka.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...