Skocz do zawartości
Forum

Przemoc domowa ze strony partnera


Gość julita1990

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Lubię jabłka

obdukcja chyba jest bezpłatna więc nie wiem o jakich pieniądzach mówisz... zgłoś sprawę pobicia na policję, jak nie masz już siniaków to zgłoś sprawę grożenia Ci utratą życia, to również jest karalne. Następnie wywal go z domu. Jak się bedzie pieklił to wezwij policję. Nie bój się ich. musisz coś zacząć robić bo inaczej to on Ciebie zabije i tyle będzie.
Nie jesteś z nim formlanie związana, to tylko twój chłopak...

Odnośnik do komentarza

Jestem podobnie jak ty w ciężkiej sytuacji, mieszkam od 3 lat z chłopakiem orientalnego pochodzenia w Niemczech... To była wielka milosc, noszenie ba rękach, ogromne plany na przyszłość - jedynie zawodowe udało sie zrealizować. Ja jestem po studiach, on z zamoznej rodziny bez wykształcenia... Pierwszy raz podniósł na mnie rękę po roku znajomosci - odeszlam i po miesiącu wróciłam. Przepraszał, płakał, obiecywał. Pózniej w zdarzyło sie, ze pod wpływem alkoholu w moim rodzinnym domu pogryzl mi dłoń, wbił zeby do kości - wybaczylam. Długo było dobrze, zamowilismy wakacje i postanowiliśmy sie zareczyc, otwirzylismy własna działalność przynoszaca zyski... Zaczęło sie układać. 4 dni przed zareczynami moj partner rzucił sie na mnie z rękoma i zaczął dusić - myślałam, ze umrę... Opisałam tylko dalszym fizyczny, nie wspomnę o obelgach, ublizaniu...Kocham go to fakt, jak można kochać kogoś takiego? Nie wiem. Cieżko mi będzie odejść. Mieszkanie jest na niego, firma tez...Zastanawiam sie dokąd mam uciec, nie mam tu nikogo... Nie wiem co robić...

Odnośnik do komentarza

Sabina,to już pod zaburzenia psychiczne trzeba podciągnąć tą agresję,
niestety nie masz wyjścia ,musisz odejść,on dopiero pokaże na co go stać jak będziesz jego żoną ,
takie zachowania są nie do pojęcia dla normalnego człowieka,
nie da się żyć z takim człowiekiem,
firma i mieszkanie jest na niego bo pewnie zainwestował swoje pieniądze ,co Ci po tym jak jesteś poniewierana i niszczona psychicznie i fizycznie,
masz wykształcenie ,poradzisz sobie bez niego,definitywnie zakończ tą znajomość.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Niestety, w swiecie orientalnym kobieta ma znacznie inna pozycje niz w naszym. Praktycznie nie ma zadnej. Ponizanie, zdradzanie, przemoc fizyczna, bicie, gwalcenie jest na porzadku dziennym. Tyle sie o tym mowi, ze dziwie sie kobietom, ktore decyduja sie ulec urokowi egzotycznej urody mezczyzn z orientu kosztem swojego zdrowia i zycia.

Sabine, na pewno w Niemczech sa organizacje pomagajace osobom w Twoim polozeniu, chociazby ofiarom przemocy. Nie wiem, w jakiej jestes sytuacji zawodowej, czy pracujesz, a jesli tak, na ile wystarczaja Ci zarobki (ew. wynajecie mieszkania). Moze sa jacys przyjaciele, ktorzy chwilowo Ci pomoga. Jesli nie, moze warto rozwazyc powrot do rodziny w Polsce? Ludzie tego pokroju latwo nie odpuszczaja. Moze Cie szukac i terroryzowac, abys do niego wrocila.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

I najlepiej byłoby tak zakończyć związek, żeby nie czuł się porzucony, bo to może wywołać agresję i chęć zemsty.
Musisz to tak rozegrać, żeby jemu się nie chciało iść za Tobą, że jesteś nie warta jego atencji. Raczej nie zdradą. Tu przydałoby się pogadać ze znawcą "innej wiary". Bo z tego, co się o nich słyszy to nie odpuszczają. Może bezpłodnością...taka nic nie watra macica. Dla nich płodnośc jest bardzo ważna.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Sfingować wyniki lekarskie, zeby przypadkiem sie na nie natknął?
Ile sie słyszało historii, że kobiety ginęły w niewyjasnionych okolicznościach, bo odeszły od tyrana, albo dzieci były porywane.
A z miłością, to bywa. Musiał mieć jakiś urok w sobie jakiego brakowalo innemu, ale w tej chwili jednak rozum powienien wziąć górę, bo inaczej będziesz kupowała tony podkładów i lekarstw rozrzedzajcych zatory z krwiaków?

Odnośnik do komentarza

Tyran sam nie odejdzie, nie zrezygnuje z poczucia władzy , jaką ma nad kobietą. On się napawa nią, traktuje kobietę jak swoją własność.
Jak rzecz, która pozwala mu bezkarnie na realizację jego sadystycznych skłonności.
Uciekać, uciekać jak najdalej od niego.
Sabina niech wraca do kraju, skończyła studia, poradzi sobie.
Julita niech wystawi walizki, zmieni zamki w drzwiach.

I przestańcie milczeć, zgłoście sprawę na policję, róbcie sobie zdjęcia po pobiciu, by mieć dowód przemocy.
Nagrywajcie groźby.
Mając takie dowody, żaden głupi policjant / o ile na takiego traficie/ nie będzie mógł bagatelizować sprawy.
Nie czekajcie, aż was zabije, albo zrobi z was kalekę.
To wasze życie, nikt się o was nie zatroszczy, jeśli same tego nie zrobicie.

Odnośnik do komentarza

~unna

Sabina niech wraca do kraju, skończyła studia, poradzi sobie.
Julita niech wystawi walizki, zmieni zamki w drzwiach.

I przestańcie milczeć, zgłoście sprawę na policję, róbcie sobie zdjęcia po pobiciu, by mieć dowód przemocy.
Nagrywajcie groźby.
Mając takie dowody, żaden głupi policjant / o ile na takiego traficie/ nie będzie mógł bagatelizować sprawy.

Dokładnie.

Odnośnik do komentarza

Czytam ten artykul I placze :( jestes z mezem 7 lat po slubie , juz po 2 latach zaczal znecac sie psychicznie a teraz to juz jest czeste zjawisko... Wczoraj popchnal mnie na podloge I kopal mnie,obrazal przy dziecku ,ktore plakalo i blagalo by przestal. Zepsol Moj tel,oraz kopal I rozwalal wszysto w mieszkaniu. 2 racy juz zlozylam sprawe karna I rozwod ale ze Strachu wycofalam Bo mowil,ze ma znajomosci I odbierze mi dziecko. Mieszkamy za granica chce sie uwolnic chce szczescia mojego dziecka :((((

Odnośnik do komentarza

Tutti
czy nie masz nikogo bliskiego, czy nie możesz wrócić do kraju do rodziców, rodziny, gdzie miałabyś wsparcie?
Też mi się kręcą łzy, bo przypomina mi się los cioci: mieszkała w odległym mieście i tam nie miała nikogo życzliwego.Wyszła za człowieka ambitnego, cenionego zawodowo, działacza, a w domu zmieniał się w jej kata, synków nie tykał -"tylko" zastraszał. Doprowadził do jej zwolnienia z pracy, z następnej uciekła sama,a żeby nie być całkowicie na jego garnuszku dorabiała rękodziełem artystycznym.
Gdy się nad nią znęcał, tłumaczył sąsiadom, że to ona wywołuje awantury, jest agresywna i musi przed nią ratować dzieci. Nie wiadomo co tak naprawdę zamierzał zrobić /zabić ją w "obronie własnej", może się rozmyślił?/- załatwił chłopcom szkołę w miejscowości uzdrowiskowej - pewnego dnia zniknęli z domu. Ciocia wpadła w rozpacz, a on ją skatował i wezwał pogotowie, zabrali ją zakrwawioną w kaftanie bezpieczeństwa do szpitala psychiatrycznego, na stare siniaki nikt uwagi nie zwracał. Po jakimś czasie ktoś z domu musiał mieć wątpliwości, bo przysłał do mamy anonimowy list, że dzieci nie ma, a pani siostra w "wariatkowie"!
Mama pojechała nocnym pociągiem, szwagier "załamany" opowiedział jaki go spotkał dramat i że ciocia już chyba na zawsze zostanie w zakładzie zamkniętym! Widok cioci znieczulanej lekami podobno był straszny ale mamie udało się sprawy wyjaśnić, odkręcić wyrządzone zło. Wujek musiał się pogodzić z rzeczywistością, żyli obok siebie jeszcze kilka lat, a gdy zachorował i leżał w szpitalu, ciocia codziennie jeździła go karmić domowymi rosołkami itp, "bo tam o niego nie zadbają" - tak była od niego uzależniona.Krótko była wdową - poodbijane nerki i inne narządy wewnętrzne, dwie wielogodzinne operacje i niepełnoletni chłopcy zostali sierotami.
Tutti - wracaj, bo tam nie masz żadnej życzliwej osoby, która Ci choćby anonimowo /jak mojej cioci/ zechce podać pomocną dłoń.

Odnośnik do komentarza

W tym wątku ludzie opowiadają o swoich prawdziwie ciężkich problemach, ważnych sprawach życiowych, a Antonio z Brokułami urządzili sobie słowną przepychankę. Chcieliście pogadać, trzeba było założyć własny wątek, po co tu się wmieszaliście?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...