Skocz do zawartości
Forum

Jak poradzić sobie z depresją?


Gość felicyta

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie:)

Tak samo jak Wy, również przeszłam przez depresję, a nawet teraz przez nią przechodzę i po prawie 5 latach doszłam do pewnego wniosku. Ważne jest to, aby w stanach obniżonego nastroju mieć świadomość, że są ludzie, którzy nas kochają i którym zależy na nas, z którymi możemy porozmawiać, a jak nie mamy na to ochoty, to przytulić się i wypłakać jak małe dziecko. Płacz jest bardzo pozytywnym objawem i jak tylko mamy na niego ochotę, to nie powstrzymywać go na siłę, nawet jeśli jesteśmy w miejscu publicznym, trudno... Depresja nie bierze się bez powodu, nie rodzimy się z nią. Zazwyczaj jest to nasze życie i splot wydarzeń i doświadczeń jakie nas spotkały, które powodują powolne wpadanie w stany depresyjne a poźniej w depresję. Więc trzeba zdać sobie sprawę, co tak naprawdę nas przygnębia i męczy, po to aby rozwiązać ten problem a może nawet powiedzieć o nim komuś bliskiemu, a najlepiej osobie, którą to dotyczy. Ważne jest, abyśmy wyrzucili z siebie nagromadzone złe emocje, które dusiliśmy w sobie nawet przez wiele lat, bo to one są przyczyną naszego złego samopoczucia. Kolejną rzeczą na której musimy się skupić to to, czego tak naprawę oczekujemy od życia, jakie są nasze, potrzeby, oczekiwania oraz marzenia. Najlepiej spisać sobie to wszystko na kartce i punkt po punkcie, powolutku bez nerwów i niepotrzebnego napięcia realizować, mamy wiele czasu, całe długie życie przed nami, nie ma co się niecierpliwić i poddawać twierdząc, że to nic nie daje, ponieważ depresja nie mija jak zaczarowana za użyciem czarodziejskiej różdżki, bo przecież się tak samo szybko się nie pojawiła. Jest to proces długotrwały tak samo w jedną jak i w drugą stronę. Oczywiście wizyta u psychiatry jest niezbędna!!! Nie ma czego ani kogo się wstydzić, taki sam lekarz jak wielu innych, a to że do niego idziemy nie znaczy, że jesteśmy nienormalni, a wręcz przeciwnie, świadczy to o tym że jesteśmy w pełni normalni, bo zdajemy sobie sprawę, że dzieje się z nami coś nie tak i próbujemy się dowiedzieć co i pomóc sobie, w odróżnieniu od ludzi chorych psychicznie, którzy totalnie nie widza ani nie wiedzą, co się z nimi dzieje i twierdzą, że oni są w pełni normalni, a wszyscy są nienormalni - ale to już inna bajka. Ale to co jest najważniejsze to wiara w BOGA. Niestety brak tej wiary doprowadza do depresji, nerwic itp, bo niestety moi drodzy jesteśmy za mali, żebyśmy mogli sobie poradzić sami na tym wielkim świecie! Życie jest ciężkie i wystawia nas na wiele prób i tylko dzięki Bogu możemy przez nie przejść i je pokonać nie wpadając w depresję. Bo depresja to choroba duszy, a duszę może uleczyć tylko BÓG, a nie tabletki. ŻYCIE WYSTAWIA NAS NA PRÓBY, NIE BÓG, ON SIĘ TYLKO TEMU WSZYSTKIEMU PRZYGLĄDA I CZEKA NA NAS, AŻ DO NIEGO Z POWROTEM WRÓCIMY I PRZEJDZIEMY PRZEZ TO ŻYCIE TRZYMAJĄC GO ZA RĘKĘ I IDĄC JEGO DROGAMI, A WTEDY NIE STANIE NAM SIĘ NIC ZŁEGO I WSZYSTKIE TRUDNOŚCI BĘDZIEMY UMIELI POKONAĆ. Ta pustka i beznadziejność którą odczuwają ludzie dotknięci depresją to nic innego jak miejsce, które powinna wypełnić wiara w BOGA.

P.S. Posłuchajcie sobie w necie kazań księdza Pawlukiewicza.

Odnośnik do komentarza

Jak sobie radzić z depresją? Może i te wskazówki są cenne, ale nie dla każdego. Zauważyłam, ze od chwili, kiedy uświadomiłam sobie depresję i podjęłam leczenie, nie mogę znaleźć żadnej osoby wśród rodziny, przyjaciół czy znajomych, kto poświeciłby mi czas, wysłuchał, albo po prostu dał się wypłakać. Usłyszałam tylko, że przesadzam, powinnam wziąć się w garść, że każdy ma swoje życie i nie może mi poświęcać czasu. A jednocześnie wiem, że znajdują ten czas dla innych zdrowych osób. A więc pozostałam z tym problemem sama i ze świadomością, że inni myślą tylko o sobie, że nie powinnam nikomu mówić o mojej chorobie. Wiara w Boga mam mi pomóc? Nie wierzę! To przecież ten sam Bóg dopuścił do mojej choroby...

Odnośnik do komentarza

Bez pomocy specjalisty jest to bardzo trudne, przynajmniej dla mnie było po prostu nie do ogarnięcia. W depresje łatwo wpaść wystarczy kilka życiowych potknięć, trudniej z niej wyjść. Wpadłam w taki kryzys, że zwróciłam się po prostu do psychologa. Z tego miejsca każdemu kto wie o czym mówię, miewa kryzysy, jest wycofany i ma depresję moge polecić p. Katarzynę Sawindę- Dziadecką z psychologgia-plus. To niebywałe jakie ona ma podejście do pacjentów, nie sądziłam, że potrafię się tak otworzyć przed jakimś lekarzem. To była prawdziwa pomoc.

Odnośnik do komentarza
Gość Miroslawaa

Depresję trzeba leczyć, niestety wiele osób bagatelizuje problem twierdząc, że wizyta u psychologa czy psychiatry uwłacza jego godności. Tymczasem coraz więcej osób z powodzeniem korzysta z pomocy psychoterapeutów. Obecnie istnieje nawet możliwość uczestnictwa w sesjach wideo przez Skype, to ciekawa alternatywa dla tradycyjnych wizyt, która ma podobną skuteczność.

Odnośnik do komentarza
Gość Alicja1239

Należy zróżnicować depresję od obniżonego nastroju. Ciężką depresję może wyleczyć/poprawić samopoczucie tylko psychiatra z dobrze dobranymi lekami. Antydepresanty trzeba dobrać indywidualnie. Ja wypróbowałam kilka zaleconych przez lekarza, po których czułam się fatalnie, aż wreszcie trafiłam na właściwy i po ponad 2 tygodniach zaczęła się poprawa. Niestety przy utrzymujących się dłużej stresach depresja czasami powraca, ale dzięki sprawdzonym lekom nigdy nie dopuszczam do takiego stanu jak 10 lat temu, gdy nie byłam w stanie wyjść z domu, a czasami nawet nie miałam sił przejśc do łazienki. Nauczyłam się żyć z powracającymi depresjami oraz odpowiednio i w porę reagować. Jednocześnie nie nadużywam leków, wiem jakie minimalne dawki mi pomagają.

Odnośnik do komentarza

życie jest za krótkie na depresje! zgadzam sie, ze „No niestety, świat dla niektórych to naprawdę ciężkie miejsce”.

– Oczywiście nie chodzi o to, by skakać z radości, że ma się kłopoty z samooceną, a nie przetrwaniem kolejnego dnia, lub liczyć, że przy tej perspektywie nasze zmartwienia nieco przygasną… To znaczy, pewnie tak się stanie, ale raczej na chwilę i nie będzie specjalnie działać, by trwale coś się zmieniło. Ale może uświadomić, że nie masz tak najgorzej i przede wszystkim masz narzędzia, by się zmieniać." (cytat z bloga teksty-aplana)
wykorzystaj te "narzedzia" i bedziesz szczeliwa!

Odnośnik do komentarza

ja zaczęłam sobie radzić w życiu w momencie kiedy zaczęłam czytać bloga teksty-aplana.pl, którego przemyślenia bardzo mnie poruszyły i zdałam sobie sprawę z tego, że depresja to nie koniec świata i muszę z nią walczyć, znalazłam równiez rzeczy które nie dość, że mnie motywują do działania to jeszcze sprawiaja, że chce mi się żyć ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Martyna Reichman

Witam, Jestem psychoterapeutą, zatem zdaję sobie sprawę jak ważne jest wsparcie innych osób w zmaganiu się z zaburzeniami nastroju, w tym depresją. Jednak moje doświadczenie zawodowe pokazuje że najlepsze efekty udaje się osiągnąć we współpracy z lekarzem psychiatrą i psychoterapeutą. Zachęcam do zapoznania się z moją strona i zapraszam do kontaktu. Możliwe spotkania takze przez Skype http://www.martynareichman.pl

 

Odpowiedz:

Odnośnik do komentarza

Mnie pomogła dopiero terapia, mimo że długo się przed nią broniłam. Niestety farmakologia idzie równolegle z terapią, ale bez niej nie mam szans prawidłowo funkcjonować. O jedna trauma za dużo. Z drugiej strony dzięki niej czuję się wreszcie dobrze, jestem świadoma i zmotywowana. Właściwie, to prawdopodobnie będzie mi towarzyszyć do końca życia. Choć z drugiej strony nie mam znajomego, który by czegoś nie brał, a to na serce, a to na  tarczycę itd.. Dziękuję Pani dr Iwnie z Medilife Piaseczno.

Odnośnik do komentarza

Ja próbowałam uciec w pracę, w szycie. Niestety, o ile praca zawodowa potrafiła częściowo zająć myśli (na tyle na ile chodziłam jak Pola była zdrowa, czyli w systemie dwa tyg w pracy, tydzień w domu itd) jeśli zajmowalam się nieskomplikowanymi rzeczami (innych się nie podejmowałam) , tak hobby, szycie, które sprawiało mi tyle radości, że postanowiłam otworzyć działalność z nim związaną , od września leżało niemal całkowicie odłogiem... a tyle mam pomysłów i planów. Po prostu nie potrafiłam się skupić na tym.co robię, myśli uciekały, nie cieszyło mnie to (właściwie nic mnie wtedy nie cieszyło) i ogólnie bez sensu. Co pomogło
wizyta u psychologa
wprowadzenie sportu
jak również olej cbd https://cbdmed.pl/produkty/olejek-konopny-15-hempoil-1500mg-cbd/

Odnośnik do komentarza
Gość Barbara Janik
Od dawna zmagałam się z depresją. Cokolwiek robiłam nie miało dla mnie sensu. Chciałam leżeć w łóżku tylko to się dla mnie liczyło. Zapomniałam co sprawiało mi przyjemność i radość w życiu tak jakbym nigdy nie była szczęśliwa. Nie chciałam chodzić po lekarzach niby jak obcy człowiek który mnie nie zna miałby mi pomóc. Na szczęście moja siostra kupiła dla mnie naturalny lek. Po dwóch tygodniach pojawiły się dobre myśli i przestałam się skupiać na tych złych które ciągnęły mnie w dół. Już od dwóch miesięcy zażywam ten lek i muszę przyznać że teraz potrafię się cieszyć nawet zapachem powietrza o poranku kto by pomyślał o tym dwa miesiące temu ha :)
Szczerze polecam bit.ly/spokojnysen
Odnośnik do komentarza

Jeśli zauważasz, że jest coraz gorzej i sama sobie z tym nie poradzić to jednak warto wybrać się do specjalisty, który będzie w stanie Ci z tym problem odpowiednio pomóc i na którego będziesz mogła liczyć przy wszystkich trudnościach. Ja dość długo z tym zwlekałam, czego teraz żałuję ponieważ w Smart HeartSmart Heart otoczyli mnie dużym wsparciem i na spokojnie przepracowałam wszystkie problemy z samą sobą. Teraz czuję się o wiele lepiej i nie zamierzam już nigdy się poddać. Dlatego trzymam kciuki za Was, bo wiem że ostatecznie dacie radę!

Odnośnik do komentarza

WITAM JA SAMA ZMAGAM SIE Z DEPRESJOM SZUKAM POMOCY WSZEDZIE W PAZDZIERNIKU SPLONOL MÓJ DOM I OD TEGO SIE ZACZELO  BARDZO CI WSPOLCZUJE  ZE TEZ PRZEZYWASZ ZLE DNI JEDNAK MOZE RAZEM SIE UDA WROCIC DO LEPSZYCH DNI POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza

Depresja jak każda choroba nie pojawia się z dnia na dzień.  Brak słońca, światła dziennego (nawet w pochmurny i deszczowy dzień) i ruchu sprzyja depresji. Nie ważne, że nie mamy akurat powodu, żeby wyjść- wychodżmy bez powodu na długi spacer, przynajmniej co drugi dzień. Oczywiście gdy już depresja kogoś dopadła to będzie trudne ale od tego trzeba zacząć. Ludzie z depresją oczekują pomocy bliskich, znajomych, mają żal, że ktoś nie poświęca im czasu tyle ile by chcieli, nie zdając sobie sprawy, że ci którzy starają się pomóc, sami mają masę problemów. Warto o tym pomyśleć.  Każdy ma własne życie do przeżycia i nie można oczekiwać, że będzie je dzielił z inną dorosłą osobą zawsze, kiedy ona tego potrzebuje. Owszem wygadanie, wypłakanie może pomóc na chwilę ale nie wyeliminuje problemu.  Inaczej ma się sprawa z dziećmi- one potrzebują uwagi dorosłych/rodziców- kogoś kto ma obowiązek pokazać jak należy radzić sobie z problemami. Starajmy się jak najwięcej czasu spędzać z dzieckiem w ruchu na powietrzu albo mając je "na oku" w gronie rówieśników.   ?Najprostsze sposoby są najlepsze, pod warunkiem, że działamy systematycznie. 

Odnośnik do komentarza
Gość Gość Happy

Nasze społeczeństwo wciąż za mało wie na temat depresji. Ja też nie wiedziałem niewiele. Sądziłem, że można sobie z tym poradzić we własnym zakresie. Niestety myliłem się. Pomogła mi dr Helena Kistelska-Sikora, polecona mi przez znajomą https://www.psycholog-lubelski.pl

Gdy trafiłem do niej było już ze mną naprawdę kiepsko, chodziłem na NFZ do przychodni na ul.Mickiewicza w Lublinie, teraz jestem na terapii online. Polecam wszystkim nie lekceważenia pierwszych objawów, tylko skorzystanie z pomocy specjalisty.

Odnośnik do komentarza
W dniu 4.09.2010 o 19:40, Gość felicyta napisał:

Witam serdecznie:)

Tak samo jak Wy, również przeszłam przez depresję, a nawet teraz przez nią przechodzę i po prawie 5 latach doszłam do pewnego wniosku. Ważne jest to, aby w stanach obniżonego nastroju mieć świadomość, że są ludzie, którzy nas kochają i którym zależy na nas, z którymi możemy porozmawiać, a jak nie mamy na to ochoty, to przytulić się i wypłakać jak małe dziecko. Płacz jest bardzo pozytywnym objawem i jak tylko mamy na niego ochotę, to nie powstrzymywać go na siłę, nawet jeśli jesteśmy w miejscu publicznym, trudno... Depresja nie bierze się bez powodu, nie rodzimy się z nią. Zazwyczaj jest to nasze życie i splot wydarzeń i doświadczeń jakie nas spotkały, które powodują powolne wpadanie w stany depresyjne a poźniej w depresję. Więc trzeba zdać sobie sprawę, co tak naprawdę nas przygnębia i męczy, po to aby rozwiązać ten problem a może nawet powiedzieć o nim komuś bliskiemu, a najlepiej osobie, którą to dotyczy. Ważne jest, abyśmy wyrzucili z siebie nagromadzone złe emocje, które dusiliśmy w sobie nawet przez wiele lat, bo to one są przyczyną naszego złego samopoczucia. Kolejną rzeczą na której musimy się skupić to to, czego tak naprawę oczekujemy od życia, jakie są nasze, potrzeby, oczekiwania oraz marzenia. Najlepiej spisać sobie to wszystko na kartce i punkt po punkcie, powolutku bez nerwów i niepotrzebnego napięcia realizować, mamy wiele czasu, całe długie życie przed nami, nie ma co się niecierpliwić i poddawać twierdząc, że to nic nie daje, ponieważ depresja nie mija jak zaczarowana za użyciem czarodziejskiej różdżki, bo przecież się tak samo szybko się nie pojawiła. Jest to proces długotrwały tak samo w jedną jak i w drugą stronę. Oczywiście wizyta u psychiatry jest niezbędna!!! Nie ma czego ani kogo się wstydzić, taki sam lekarz jak wielu innych, a to że do niego idziemy nie znaczy, że jesteśmy nienormalni, a wręcz przeciwnie, świadczy to o tym że jesteśmy w pełni normalni, bo zdajemy sobie sprawę, że dzieje się z nami coś nie tak i próbujemy się dowiedzieć co i pomóc sobie, w odróżnieniu od ludzi chorych psychicznie, którzy totalnie nie widza ani nie wiedzą, co się z nimi dzieje i twierdzą, że oni są w pełni normalni, a wszyscy są nienormalni - ale to już inna bajka. Ale to co jest najważniejsze to wiara w BOGA. Niestety brak tej wiary doprowadza do depresji, nerwic itp, bo niestety moi drodzy jesteśmy za mali, żebyśmy mogli sobie poradzić sami na tym wielkim świecie! Życie jest ciężkie i wystawia nas na wiele prób i tylko dzięki Bogu możemy przez nie przejść i je pokonać nie wpadając w depresję. Bo depresja to choroba duszy, a duszę może uleczyć tylko BÓG, a nie tabletki. ŻYCIE WYSTAWIA NAS NA PRÓBY, NIE BÓG, ON SIĘ TYLKO TEMU WSZYSTKIEMU PRZYGLĄDA I CZEKA NA NAS, AŻ DO NIEGO Z POWROTEM WRÓCIMY I PRZEJDZIEMY PRZEZ TO ŻYCIE TRZYMAJĄC GO ZA RĘKĘ I IDĄC JEGO DROGAMI, A WTEDY NIE STANIE NAM SIĘ NIC ZŁEGO I WSZYSTKIE TRUDNOŚCI BĘDZIEMY UMIELI POKONAĆ. Ta pustka i beznadziejność którą odczuwają ludzie dotknięci depresją to nic innego jak miejsce, które powinna wypełnić wiara w BOGA.

P.S. Posłuchajcie sobie w necie kazań księdza Pawlukiewicza.

Mam 30 lat a z tym gównem żyje 12 lat i już się z tym wszystkim pogodziłem. Z tym, że będę sam do końca życia, że taki już jestem, pomimo tego że sam siebie cholernie nie lubię. Nie lubię swojego odbicia w lustrze, nie lubię swoich zdjęć, zdjec na których jestem. I tak leci z dnia na dzień. Nie mam uczuć. Jak byłem w związku to nigdy nie mówiłem o swoich uczuciach i dlatego wszystko się posypało. Widocznie tak miało być i to już zaakceptowałem.Idzie się do tego wszystkiego przyzwyczaić. 

 

Odnośnik do komentarza

 Musicie pamiętać o tym, że korzystając z takiego wsparcia psychologiczno-psychiatrycznego, zawsze powinniście czerpać ze wsparcia najlepszych specjalistów. Ja na pewno mogę Wam zasugerować, byście już teraz zajrzeli do https://psychomedic.online/ i umówili się na wizytę online z psychiatrami z Kliniki PsychoMedic.Online. Dzięki temu będziecie mogli być spokojni o to, że na pewno uzyskacie najlepsze wsparcie, jakie tylko jest możliwe.

Odnośnik do komentarza
16 godzin temu, Gość bezseks napisał:

a co zrobić jak sie nie miało 20 lat seksu, przez to wycofałem sie z życia i zbrzydłem, więc nawet nie mogę cieszyć się ze swojego wyglądu, a do tego jestem taki uczuciowy przejmujący sie wszystkim

Ja seksu nie miałem od 30 lat jak żyję i do masturbacji mnie nie ciągnie i jakoś tak leci... Nawet pipki na oczy nie widziałem 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...