Skocz do zawartości
Forum

Skutki bezsennych nocy


Gość Marlena26

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Marlena26

Od wielu lat,dokładnie od 9 cierpię na depresję. Głownym jej objawem w moim przypadku jest bezsenność.A bezsenność niesie ze sobą szereg skutków, takich jak blada cera, since pod oczami i wypadające włosy. Po wielu bezsennych nocach wygladam koszmarrnie. Od zawsze miałam kompleksy a one w takich chwilach urastają do niebotycznych rozmiarów.Dziewczyny, znacie dobre specyfikii na ukrycie tych okropnych szaro-fioletowych sińców. Jak odzywic zmęczone włosy? Czy ludzie cierpiący na bezsenność muszą wyglądać gorzej niz reszta? Jak to wszystko ogarnąć, jak sobie poradzić z fizycznością która cierpi przez bezsenność. Co zrobić, gdy saomaceptacja umiera w mękach??? Wiem że brzmi to dramatycznie, ale ja już taka jestem. Pesymizm to moje drugie imię.

Odnośnik do komentarza

"Marleno26" - muszę przyznać, że czytając Twoją wypowiedź przypomniałem sobie siebie sprzed paru miesięcy i postanowiłem podzielić się z Tobą swoimi myślami. Właściwie nie spałem około pół roku. Powód? - dość skomplikowany w swojej prostocie albo prosty w jego skomplikowaniu. Pomijając całą resztę właściwie to chyba była miłość... uczucie dla mnie nie porównywalne z niczym innym na świecie, bo jeszcze nie odkryte. Chyba ta wyjątkowość tego zjawiska nie pozwoliła mi zmrużyć oka.

Było to rzeczywiste, tak tajemnicze i tak niezwykle jak bym zaczął czytać książkę nie znając tytułu autora, nie wiedząc zupełnie o czym jest, nie widząc nawet okładki, zupełnie nie wiedząc jaką historie opowiada i jak się ona kończy. I Ta osoba chyba też nie wiedziała. I czytając kolejne jej strony zaczyna odkrywać się magiczna opowieść równie niezwykła jak niezwykłość niewiedzy doświadczonej przed rozpoczęciem czytania... No cóż, skończyło się tak jak miało się skończyć.

Powiadasz bladą cerę i sińce pod oczami - ja postanowiłem wtedy chodzić pieszo do pracy, w sumie ok. 10 km dziennie, co miało pozytywny wpływ na cerę i na ułożenie albo i nie wielu spraw w głowie. Myślę, że najlepszym lekarstwem na własną akceptacje i zmiany nastawienia jest spojrzenie na siebie innymi oczami. Oczami bliskiej osoby, która swoimi czynami zmienia nasze spostrzeganie siebie. Wiem to dzisiaj na pewno... A Ty wiesz o tym, Marleno?

Odnośnik do komentarza

Marlenko, ja gdy rok temu zaczynałam walkę z nerwicą i depresją to nie spałam 3 m-ce, usypiałam około 5. rano, a wstawałam o 6. W dzień koszmar - zawroty głowy, trzęsienia i dużo, dużo innych rzeczy. Do tego schudłam z 50 kg na 39! Wyglądałam jak anorektyk i postrach.

Trafiłam na dobrego lekarza i mam na sen do dziś D*** - jak wzięłam o 20. wieczór to za godzinę spałam jak dziecko.Poprawił mi humor i bardzo mi pomógł. Tak nie możesz żyć, bez snu, bowiem w nocy organizm wypoczywa i zachodzi w nim mnóstwo procesów ważnych dla zdrowia i życia. Musisz iść do lekarza po środek uspokajający (mój nie jest lekiem nasennym tylko uspokajającym).

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...