Miłość do dwóch mężczyzn na raz

[winogronko]

To wszystko się zaczęło 3 lata temu... Poznałam Michała byłam z nim szczęśliwa on mnie NAPRAWDĘ KOCHAŁ, KOCHA do dziś... Obecnie jestem z Maćkiem....niby powinnam być szczęsliwa, dba o mnie, pomaga w kuchni gotowac, sprzątać...a jednak nie do końca jest tak pięknie jak powinno być...:( Ja chcę bardzo mieć dzieci...On jeszcze tego nie chce...ogólnie ostatnio nie wykazuje mna takiego zainteresowania....:( Nie kochamy się.... Tęsknię za Michałem...mam z jego rodzicami świetny kontakt...nie taki jak z Maćka rodziną...:( Michał do dziś nie ma żadnej dziewczyny....:( Wciąż mnie kocha...:( Bardzo mi go brakuje...:( Nie wiem czy to chwilowe zauroczenie...czy jednak faktycznie z Maćkiem jestem tylko z przyzwyczajenia... Pomyślicie, żebym zerwała z Maćkiem i była z Michałem....jednak to nie takie łatwe...Michał nic o Macku nie wie....Nie wie że kogoś ma...nie umiałam mu nigdy powiedzieć, że kogoś mam...:( Jakoś nie potrafię...:( Czuje się tak, jakbym prowadziła podwójne życie...coraz ciężej mi z tym wszystkim...czuje się bardzo zagubiona...POMOCY!!!! POMÓŻCIE MI...:(

[austeria]

Sama nie rozumiesz własnych uczuć. W temacie piszesz, że kochasz ich obu, a potem w poście mówisz, że się z chłopakiem nie kochacie. Więc jak to jest naprawdę?
Poza tym... czy to jest takie ważne dla Michała, czy teraz kogoś masz, czy nie? Skoro Cię kocha? Skoro chce z Tobą być? Myślę, że nie. Mówisz, że to nie jest takie proste, ale.. to JEST proste. Tylko podejmij decyzję.

[winogronko]

Nie kochamy się...- miałam na myśli seks... :( A o miłośc do ich obojga, to własnie się zgubiłam czy kocham Macka czy jestem z nim z przyzwyczajenia? :(

[eeeh..]

Miłość się czuje .Nie można jej pomylić z przywiązaniem ,przyjażnią ...Jeśli nie potrafisz tego okreslić to znaczy ze tak naprawdę nie kochałaś prawdziwie .Tylko tak to można tłumaczyć .

[ka-wa]

Nie wiem skąd ta pewność ,że Michał Cię kocha,gdyby tak było prawdopodobnie bylibyście dzisiaj razem,
myślę ,że nie masz do niego ,powrotu choćby dlatego ,że wcześniej czy później dowie się o Maćku i Cię zostawi.

[winogronko]

Ja z Michałem sama zrywałam i to nie jeden raz...:(

[franca]

Zaraz... Najpierw pisałaś, że byłaś z nim szczęśliwa. Ale jeśli tak, to czemu z nim zrywałaś, i to kilkakrotnie?

[Duszka]

sama nie wiesz czego chcesz... myslisz się, gubisz w tym co piszesz... Moim zdaniem nie kochasz ani jednego ani drugiego. To że Michal nie ma dziewczyny wcale nie oznacza, że Cię kocha, może na razie jej nie szuka a może ma tylko Ci nie powiedział tak jak Ty jemu o Maćku...
Zastanów się o co Ci chodzi, oto żeby mieć kogokolwiek czy oto aby być z tym jednym, którego kochasz. W tym momencie to ranisz obydwu. Bo Maciek cierpi bo nie do końca jesteś pewna uczucia do niego, kochasz ( lub nie) innego, Michała skolei jeśli to co piszesz jest prawdą to oszukujesz i zwodzisz skoro nie powiedziałaś że jesteś z kimś związana....