Skocz do zawartości
Forum

Samoagresja, kompulsywne jedzenie i zaburzenia emocjonalne


EwLee

Rekomendowane odpowiedzi

Od 2009 roku miałam problemy natury bulimi/anoreksji.. kompulsywnego jedzenia. Oraz samoagresji... i napadów złości, nie do opanowania. W 2012 poszłam w końcu do lekarza- mimo, że juz ok było... po przejściu badań psychologicznych wyszło, że tak naparwde nic mi nie dolega.. jedynie zaburzenia emocjonalne i niedojrzałość psychiczna. Dostałąm skierowanie na terapie. Na rozmowę w sprawie terapi dostałam się jakiś miesiąc temu- ponownie badania psychologiczne. Który znów dały wynik, że wszystko jest ok- jestem trochę narcyzem no i znów dorołośc- a z drugiej strony chcęć bycia dzieckiem..

I dalej nie wiem nic...
Dalej pojawiają sie kiepskie dni, gdzie mam mętlik w głowie, niechęć do siebie, do ludzi..
Wyrzuty sumienia..., że nie ejstem dobrą żoną(mąż tak nie uważa)... nie umiem być szczęśliwa- mimo, że wszytsko mam.
Mąz jets w domu źle, nie ma go bo jets w pracy- tez mi to nie pasuje bo sama siedze, nie mam z kim wyjśc itd:(
Jeszcze wraca moja "kochliwośc" z lat młodzieńczych... tzw platoniczna "miłość".. i snucie marzeń o KIMŚ:(:(

Sama juz sobie nie radze..psycholog nie pomaga....:( Nie wiem co jest ze mną nie tak:(

Odnośnik do komentarza

Dorosłość a chęć bycia nadal dzieckiem - chyba każdy tak ma..nie znam osobiście osoby, która nie chciałaby powrócić do beztroskich lat... może w tym tkwi problem..mówi Pani, że ma wszystko a może brakuje właśnie beztroski i radości nie bycia wciąż odpowiedzialnym "za coś"? Może powróćcie z mężem do aktywności, które wykonywaliście na początku związku. Do działań, które sprawiały Wam przyjemność. Może warto zastanowić się również nad tym czy otrzymujemy od partnera to, czego oczekujemy i potrzebujemy? Może w związku z niezaspokojonymi potrzebami snujemy marzzenia o KIMŚ.
PS: Dodatkowo pisze Pani tylko o badaniach psychologicznych. Polecałabym skorzystać raczej z terapii psychologicznej:)

Odnośnik do komentarza

Czy dobrze zrozumiałem, że nie pracujesz?
Może Ty po prostu już nie kochasz swojego męża?

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

W ogóle to Ty jesteś zadowolona ze swojej pracy? To Twoje życie toczy się tak jakbyś chciała? Z wyjątkiem tego, że męża mało widzisz. Macie dzieci?

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

No to zmieńcie te cholerna prace. Co w tym takiego trudnego? Nie sądzę żebys mogła znaleźć jakieś inne lekarstwo.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

http://szalency.com.pl/2019/10/20/pamietnik-glodomora-zaburzenia-kompulsywnego-objadania-sie-cz-1/
https://www.facebook.com/Szale%C5%84cy-124938702239201/?modal=admin_todo_tour

Dużo mi dał artykuł tego bloga. W sumie nawet można dołączyć do strony na facebooku, dobrze czyta się kogoś, kto już to przeszedł i wie jak z tego wyjść ...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...