Skocz do zawartości
Forum

Ciągłe kontrolowanie chłopaka


Rekomendowane odpowiedzi

czarnakreska
Najgorsze jest to ze nawet jesli miałabym niezbite dowody na to ze cos zrobil ze flirtował nawet na jakis portalach wypiera sie tego a z czasem im wiecej dopytuje tym wiecej rzeczy na które wczesniej zaprzeczał potwierdza :(

Ada... Ja myślę, że z tego chociażby fragmentu widać, co odrzuca Czarnąkreskę w zachowaniu jej faceta. Czy trzeba więcej? Nie sądzę... Wystarczająco ją skrzywdził. Nic dziwnego, że pisze, że czuje się poniżona i niechciana.

Czarnakreska, naprawdę bardzo ciężko wyobrazić sobie Twoje dalsze życie z nim.

Odnośnik do komentarza

Też robię dla niego wszystko wspólne śniadanka, bo przyjeżdża do mnie po pracy, śpimy w jednym łóżku jak przyjedzie (pracuje na noce) kochamy się i wszystko jest jak najlepszym porządku traktuje mnie jakby w ogóle mnie nie zostawił a nie chce do mnie wrócić. Chce się wyszumieć dobrze mógł mi to powiedzieć że potrzebuje czasu żeby przeżyć coś nowego a nie on twierdzi że to nie o to chodzi i że on nie chce związku innych kobiet. Prosiłam go żeby mnie nie okłamywał i był ze mną szczery nie wiem czy tak jest. Chętnie bym porozmawiała z tą dziewczyną znowu bo raz już z nią rozmawiałam powiedziała że nie mam się o co martwić bo ona nie jest zainteresowana że on jest dla niej za młody i że to setki kilometrów. Ale czy ja jej czy jemu mogę wierzyć chyba nie. Nie wiem sama co robić schudłam 12 kg ważę 55 kg przy wzroście 175 czuje się nieatrakcyjna i beznadziejna. Zapatrzona w niego jak w obraz. Nie radzę sobie.

Odnośnik do komentarza

Ada_1890
Chętnie bym porozmawiała z tą dziewczyną znowu bo raz już z nią rozmawiałam

A po co? Chcesz walczyć o związek, to walcz, ale nie rób w tej walce kroków do tyłu. A działajac w taki sposób nigdy się nie przekonasz, czy on sam jest odpowiedzialny i godzien zaufania. Nic więc dziwnego, że ta poprzednia rozmowa z nią nic Ci nie dała na dłuższą metę. Nie odzyskałaś spokoju wewnętrznego, bo problem jest głębszy i tkwi zupełnie gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza

To chora sytuacja jest,nie jest z Tobą ,a jest...,to niby na czym ma polegać bycie ze sobą?
Ja bym go wyrzuciła za drzwi ,wbrew temu co czujesz,na przekór sobie,powiedziała,koniec,wynocha,ja już nie wytrzymuje takiej sytuacji,
i być stanowczą,to najważniejsze,obrazić się ,nie odzywać się,mimo chęci,
jeśli nie masz takiej silnej woli to koniecznie udaj się do psychoterapeuty bo się wykończysz...,
po czym czekaj cierpliwie i naprawdę jakby on by chciał być z Tobą ,będzie się starał a Ty musisz być oporna i zacząć stawiać warunki,

inaczej dalej będzie Cię lekceważył bo wie ,że ma na to przyzwolenie .

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Chyba uważa, że jak oficjalnie potwierdzi to że jest ze mną będzie musiał mieć jakieś zobowiązania co do mnie i nie będzie mógł robić tego czego chce bo ja będę go ograniczać. Zdaję sobie sprawę że tak długo nie pociągnę może najpierw sama poczekam nie będę się do niego odzywać, zobaczymy czy się mną zainteresuje. Jeżeli nie zakończę to raz na zawsze. Chociaż będzie mnie powstrzymywał zapewne jak do tej pory. On też chyba powinien iść i coś ze sobą zrobić tylko że ja mu tego nie powiem bo zacznie się kolejna kłótnia.

Odnośnik do komentarza

Kochane, ciekawa jestem jak sobie poradzilyscie z Waszymi facetami. Minęło sporo lat, jakieś kroki w przód? A może zakonczylyscie związek? Ada, moim zdaniem facet chce sobie ułożyć życie z inną...o robi to, ale od Ciebie nie odchodzi, bo zapewniasz mu śniadania, seks...tak...myślę, że jest z Tobą dla własnych przyjemności. Niby nie jesteście w związku, wyrzeka się Ciebie.. Ale jak przyjdzie co do czego to do przyjemności własnych pierwszy...

Odnośnik do komentarza
Gość Likipikihu

W moim związku tez tak było, przez 3 miesiące była przerwa, ale nie od przyjemności. Gdy do siebie wróciliśmy znalazłam pół nagle zdjęcia jakiejś laski w jego tel a miesiąc później mnie zdradził :) mężczyzna albo z Tobą jest albo niech spada. Nie ma odpoczynku

Odnośnik do komentarza
Gość ohkarolina

Moze i ja sie podziele swoim problemem.Jestem z chlopakiem od 8 miesiecy i ciagle czuje strach ze mnie zostawi,nie czuje sie pewnie w tym zwiazku . On gdy jest klotnia,spiecie pokazuje obojetnosc, mowi np ze nie widzi ze mna przyszlosci ze klotnie go mecza. Mowi np ze mu zalezy ale nie wie czy jest zakochany:( ja natomiast czuje strach niepewnosc przez co czuje ze go dusze ... wuem ze robie zle ale to wszystko spowodowane jest brakiem pewnosci i ogromnym strachem przed utrata go:( czuje sie sfrustrowana,slaba,gorsza, czuje ze jak odejde to on za mna nie pojdzie..

Odnośnik do komentarza

minęło prawie 3 lata odkąd napisałam ten wątek haha sporo czasu to u mnie tak rozstaliśmy się ze sobą definitywnie w grudniu 2013 roku byłam sama do września 2014 korzystałam z życia bawiłam się szalałam aż nie spotkałam chłopaka z którym znałam się jeszcze przed moim byłym i zaczęło się miłość totalna nie byłam tak zakochana i stwierdziłam że chyba zawsze go kochałam tylko to jakoś ucichło jesteśmy ze sobą już prawie dwa lata szczęśliwi zakochani uwaga zaręczeni haha :) może się ułożyć to życie jak tylko chcemy i to zależy tylko od nas także dziewczyny głowa do góry i bądźcie silne nie poddawajcie się :)

Odnośnik do komentarza

O jaa, Ada gratuluję! :) Dlatego też lubię to forum. Z powodu takich happy endów :) Czyli wychodzi na to, że zazdrość zawsze ma swoje powody nie tylko w nas samych. A co gorsza możemy jeszcze zacząć myśleć, że z nami coś jest nie tak, a wystarczy inny partner i nagle jesteśmy normalni. Bez obaw. I rozumiem, że on jednak też chciał się wyszaleć?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...