Skocz do zawartości
Forum

Żałoba po śmierci przyjaciółki


Gość Aneta1999

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Aneta1999

Mam 14 lat, niedawno straciłam swoją bliską koleżankę.Nie mogę się pozbierać. Dzień jakoś minie, ale codziennie wieczorami pisałyśmy sobie, a teraz gdy nadchodzą wieczory chce Mi się płakać. W nocy też się budzę i nie mogę o tym zapomnieć. Co mam zrobić, by móc przynajmniej przespać spokojnie całą noc.

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem powinnaś jechać z rodzicami. Nie powinnaś byc teraz sama. Potrzebujesz wsparcia bliskości rodziny. Siedzenie samej w domu tylko pogorszy sytuacje twój stan zdrowia, uwierz mi i jedz z rodzicami, nawet jeśli teraz uważasz ze to nie jest dobry pomysł.

Odnośnik do komentarza

to nie jest taki głupi pomysł... Twój tata napewno rozumie że cierpisz, że Ci jej brak i pewnie tym sposobem chce Cię jakos pocieszyć, oderwać od tego wszystkiego. Podejrzewam, że sami chcą odpocząć od tego wszystkiego, Ty też uczestniczyłaś w tym wypadku, mogli Cię stracić i teraz pewnie chcą byc razem z Tobą.... On się martwi o Ciebie. Jedź z nimi to naprawdę nie jest zły pomysł...

Odnośnik do komentarza

Czasem tak bywa, życie nie jest sprawiedliwe niestety.
Miałam podobną sytuację jak byłam nieco starsza od ciebie bo miałam wtedy 20 lat. Mój kolega, który mieszkał blok obok został dźgnięty nożem podczas imprezy... zmarł po tygodniu pobytu w szpitalu... prosto z pogrzebu jechałam na lotnisko a z tamtąd na wczasy, które były już opłacone i zaplanowane....
Było ciężko tak sie oderwać, ale też miałam czas na ochłonięcie, na przemyslenie i dojście do siebie. Pomogło....

Odnośnik do komentarza
Gość Aneta1999

W mieście jest trochę lepiej jest dużo znajomych. Ale miałaś szczęście że dość szybko się do tego przyzwyczaiłaś. Ja mieszkam na małej wsi. Dzieci jest tu mało, a tak właściwie to Ona, jej siostro i Ja i moje rodzeństwo.Do miasta mamy 10km i dookoła te wsi są lasy więc nie ma innych nastolatków.Zachciało Nam się wtedy na miasto jechać. :(

Odnośnik do komentarza

Też przeżyłam śmierć bliskiego kolegi.. to było kilka lat temu.Oczywiście, najpierw była rozpacz, nie spałam po nocach, zastanawiałam się dlaczego.. Ale z czasem ból minął, pogodzilam się z tym. Jego śmierć sprawiła, że inaczej spojrzałam na życie. Zrozumiałam, że jest krótkie i trzeba się cieszyć z każdej chwili. Często go wspominam, pamiętam różne wydarzenia z nim związane, jego twarz. Czasem się uśmiecham na to wspomnienie, a czasem chce mi się płakać. Ale nie ma już tego bólu, nie ma rozpaczy. Na to, co czujesz, nie ma lekarstwa. Jedyne, co może pomóc, to upływający czas, dzięki któremu będziesz w stanie się z tym pogodzić. Przykre jest to, że w tak młodym wieku straciłaś dwoje bliskich sobie osób i bardzo Ci współczuję.

Odnośnik do komentarza

~Aneta1999
W mieście jest trochę lepiej jest dużo znajomych. Ale miałaś szczęście że dość szybko się do tego przyzwyczaiłaś. Ja mieszkam na małej wsi. Dzieci jest tu mało, a tak właściwie to Ona, jej siostro i Ja i moje rodzeństwo.Do miasta mamy 10km i dookoła te wsi są lasy więc nie ma innych nastolatków.Zachciało Nam się wtedy na miasto jechać. :(

nie mówiłam nigdzie że się do tego przyzwyczaiłam.... nigdy się do tego nie przyzwyczaiłam tak do końca.... Bo człowiek był i nagle go nie ma... po prostu nauczyłam się z tym żyć... ale zajeło mi to więcej czasu niż ten wyjazd...
Pisałam tobie o tym wyjeździe jako doraźnej pomocy, jako sposobie na choćby chwilowe oderwanie się szarej rzeczywistości

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Aneta bardzo Ci współczuję tego wszystkiego, co się wydarzyło. Straciłaś bliską Ci osobą, w dodatku Ty sama znalazłaś się w sytuacji zagrażającej Twojemu życiu. Przeszłaś traumę więc powinnaś mieć możliwość porozmawiania z kimś o tym. Myślę, że wsparcie psychologa byłoby dla Ciebie pomocne.
Co do wyjazdu - ja również uważam, że jest to dobry pomysł. Zmienisz otoczenie, odpoczniesz i oderwiesz się choć na chwilę od bolesnych myśli.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...