Skocz do zawartości
Forum

Zazdrość o sukcesy przyjaciółki


Gość chlorella

Rekomendowane odpowiedzi

Gość chlorella

Pisze na forum, bo moze ktos z Was mial podobny problem i sobie z nim poradzil. Ja wciaz nie moge :(
Otoz mam przyjaciolkie od lat, z ktora od lat mamy bardzo silna wiez. Niestety od pewnego czasu jestem strasznie zazdrosna o jej sukcesy. Nieznosze tego uczucia i bardzo jestem zla na siebie ale nie potrafie tego zwalczyc. Moja przyjaciolka jest na drodze do wielkiego sukcesu, takiego ze mysle ze niedlugo wszyscy beda znac jej nazwisko... a ja zaczynam coraz gorzej myslec o sobie. Pracujemy w podobnych branzach i idzie mi tez coraz lepiej ale moj sukces nigdy nie bedzie tak spektakularny bo jest troche inna specyfika mojego zawodu. Chce sie cieszyc pelna piersia z jej sukcesow bo naprawde jest swietna i zasluzyla w pelni na to co ma... ale ja nie wiem co zrobic ze soba. Nie chce sie przerodzic w zgorzkniala, sfrustrowana france :( Macie jakies rady, prosze...

Odnośnik do komentarza

Miałam niedawno podobną stytuację.. wstyd się przyznać ale też byłam zazdrosna o sukces przyjaciółki i oto jak jej się układa... Doszło do tego, że pomału zaczęłam jej unikać, żeby nie dać temu uczuciu pożywki. Ale po pewnym czasie doszłam do wniosku, że to głupota, że przez moje zachowanie stracę jedną z najbliższych mi osób. Zaczęłam trochę inaczej wtedy patrzeć, przestało tak jakby mnie to obchodzić czy jest lepsza ode mnie czy gorsza. Ja mam swoje życie odnoszę jakieś tam małe czy większe sukcesy i jeśli jej idzie lepiej ode mnie to się cieszę.
Potem jak już ochłonęłam, przemyślałam na spokojnie to wszystko to zauważyłam jedną rzecz. Gdy ponownie się z nią spotkałam to zauważyłam, że wbrew temu co ona mówiła jej sukces nie był już taki duży, zauważyłam jak bardzo jest zmęczona, jak pomiędzy zdaniami mówi że jest bardzo zestresowana... Wcześniej widziałam tylko ten sukces, teraz widzę jaką cenę za niego zapłaciła...
Może zrób tak jak ja, weź przerwę, pobądź torchę sama a może zmieni Ci się punkt widzenia na jej sukcesy....

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Moim zdaniem sedno problemu tkwi w tym, że działacie w podobnych branżach. Wydaje mi się, że inaczej byłoby gdyby Wasze życie zawodowe było całkowicie odmienne - wtedy nie byłoby aż tyle miejsca do porównań i nie miałabyś uczucia, że przyjaciółka coś Ci "zabiera".
Postaraj się znaleźć jakąś inną dziedzinę życia, w której będziesz się realizować i która będzie Ci dawać satysfakcję - wtedy ochronisz poczucie własnej wartości.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość chlorella

Nie moge znalezc innej dzidziny w zyciu, bo ta jest i zawsze byla dla mnie kluczowa. Obie siedzimy w branzach stricte artystycznych, od zawsze mialysmy obie takie zamilowania i dlatego tez tak dobrze sie dogadywalysmy. Nigdy jej zle nie zyczylam i ciesze sie dla niej ... ale rownoczesnie sama sie pograzam. Owszem, ona ma mnostwo stresu ale ja tyle samo bo obie zasuwamy jak woly, poswiecamy swoje zycie pracy ale spelniamy sie przy tym. Nie wyobrazam sobie robic nic innego w zyciu. Napisalam na tym forum bo chcialam sie dowiedziec czy jest jakis skutenczy sposob aby zwalczyc zazdrosc i przerodzic ja w pozytywna emocje? Czy sa jakies cwiczenia na to? Nie chce do konca zycia przy kazdym jej sukcesie myslec o tym jaka ja jestem do niczego, bo wiem ze to nie jest prawda. Chcialabym sie pozbyc tego uczucia raz na zawsze

Odnośnik do komentarza

Hmmm... Dziwna sprawa... Po pierwsze dlatego, że pojawiają się u Ciebie negatywne odczucia w związku z tym, że komuś coś się udaje. Po drugie dlatego, że tym kimś jest Twoja przyjaciółka. Po trzecie dlatego, że jej sukces powoduje, że myślisz o sobie bardzo źle. Pomimo tego, że jesteś zadowolona z tego, czym się zajmujesz, i z tego jak Ci to wychodzi. Właśnie, dlaczego to w ten sposób na Ciebie działa? Może jak się nad tym zastanowisz, to w końcu znajdziesz przyczynę, i wtedy ją zwalczysz.

Odnośnik do komentarza

moim zdaniem szukanie innej dziedziny zycia nie przyniesie rezultatu gdyz problem caly czas bedzie i caly czas ebdzie poczucie wyscigu szczurow zeby jednak byc lepszym. Ja bym troch stemperowala ambicje - dlaczego masz byc od niej lepsza i w ogole najlepsza? badz sobą po prostu, czasem trzeba kogos puscic na podium aby potem samemu sie wybic

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=601651b7128e8c5ce.png

Odnośnik do komentarza

Witaj
Jeżeli znalazłaś dziedzinę w której się spełniasz, lecz czujesz, że masz zbyt wolne tempo, to ogranicz jej rozwój i odpuść lekko. Poza pracą zawodową, tym co tak bardzo lubisz, są inne ważne aspekty, może za bardzo się skupiasz na tej karierze a nieświadomie inne ważne elementy w tym życiu zaniedbujesz? W nich poszukaj odskoczni, jak to się mówi ładując akumulatory do dalszego działania, przy okazji może wyzbędziesz się tych negatywnych ocen własnych osiągnięć i zyskasz w własnych oczach.

Odnośnik do komentarza
Gość chlorella

Krzysztofie W. wiem ze praca to nie wszytsko, ale niestety w ostanim zwiazku zostalam bardzo szkrzywdzona (przemoc psychiczna i fizyczna). Minely prawie dwa lata a ja wciaz nie moge dojsc do siebie i boje sie zwiazkow. Nie potrafie sie juz zakochac i wiem ze moge liczyc tylko na siebie. Oddalam sie pracy bo poczulam ze tam moge odzyskac kontrole nad swoim zyciem i do tego naprawde sie w niej spelniam. Nawet nie chodzi mi o pieniadze... tylko naprawde kocham to co robie. Moze dlatego tak czesto doluje sie z tego powodu ze nie jestem wystarczajaco dobra dlatego ze moj byly chlopak przez 4 lata mnie tego uczyl. Kiedys tak nie mialam. Mam tylko nadzieje, ze kiedys to sie zmieni na lepsze... i zaczne sie znow cieszyc tym co mam a nie wciaz myslec o swoich brakach :(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...