Skocz do zawartości
Forum

Syn ofiarą przemocy psychicznej w małżeństwie


Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnie wypowiedzi dotyczą dlaczego autorka tematu nic nie pisze? - odpowiedź jest prosta, nie chce prowadzić nagonki na siebie, tutaj chce uzyskać podpowiedzi odnośnie jej problemów z synem i synową a dla "tez synowa" musiała by udowodnić, że nie jest wielbłądem a dla powyższej paniusi to co ją spotkało to przenosi sie na wszystkie matki swoich dzieci będących w związkach i mających swoje odmienne zdanie . Dla autorów 3 ostatnich wypowiedzi to pomoc jest najlepsza gdy kogoś obrzuca się błotem nie próbując jej zrozumieć acz ktokolwiek może się mylić.

Odnośnik do komentarza
Gość manuela48

Witam,
wspólczuje każdej matce która straciła kontakt ze swoim dzieckiem tylko dlatego że druga połówka była osobą dwuulicową

przed ślubem. Dziwię się tylko skąd u młodych ludzi bierze się tyle zajadłości , nienawiści i braku szacunku dla matek swoich połówek , w tym wszystkim trzeba sobie uświadomić że każda kiedys będzie tesciową !!
Więz emocjonalna z rodziną nigdy nie wygasa i zawsze wraca , myślę że syn do was zwróci się sam prosząc o pomoc i wsparcie czuje się teraz osaczony, zagubiony ale jest inteligetny i obudzi się z tego letargu ( maja dziecko ? ) także myśle że na tym etapie jest mu teraz potrzebna świadomość że ma gdzie wrócic i nie będzie oceniany, Nie jestem jeszcze teściową ale strach mnie paraliżuje , na mysl że któreś z moich dzieci wybierze sobie za połówkę osobę nie przystosowaną do życia w rodzinie !! Pozdrawiam i życzę wszystkim pomyślności uśmiechu i tolerancji .

Odnośnik do komentarza
Gość Tez synowa

Heh oczywiscie tesciowe bez winy! Ja nienawidze moja I zycze jej wszystkiego co najgorsze po tym co mi zrobila( przez co musialam przejsc) dopuki mi starczy energi bede ja trzymala jak najdalej sie tylko da od nas!!!!

Odnośnik do komentarza

Po jednej i po drugiej stronie zdarzają się przypadki beznadziejne. I to jest pewne. Są teściowe z piekła rodem jak i synowe które zrobią wszystko by zmanipulować męża. Takie jest życie.
Moja teściowa jest normalna, nie wtrąca się, jak poproszę ją o pomoc czy radę to z chęcią mi jej udzieli. Początki może były trudne ale teraz jest ok.
Wystarczyło siąść i ustalić zasady, powiedzieć o co tak naprawdę chodzi i poznać się a nie walczyć bo o nie ma sensu i nikomu nie służy...
Moim zdaniem autorka postu robi dobrze, to jest jej syn, jej dziecko i chce mieć z nim kontakt, przecież nie chce go ukraść, wejść w ich życie i zrunować małżeństwa.. Stara się uczestniczy w terapii, widzi swoje wady i chce je naprawić.... to chyba o czymś świadczy?

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=15765305e3f9196c7.png
http://slubowisko.pl/suwaczek/2005-07-12/od-naszego-slubu-minelo-juz.png

Odnośnik do komentarza
Gość Tez synowa

Ja opisywalam tylko przez co sama przeszlam a ze tesciowa byla taka jaka byla to opisalam ja bez owijania w bawelne moze uzylam ostrych slow ale temat tesciowej wywoluje u mnie sporo negatywnych emocji.jezeli kogos urazilam to NIE chcialam.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...