Skocz do zawartości
Forum

Związek oparty na fizyczności i wspólnej przeszłości


Gość anniewilson

Rekomendowane odpowiedzi

Gość anniewilson

Witam,

bardzo proszę o pomoc w pozbieraniu myśli :)
Pod koniec ostatniej klasy liceum ( 3 miesiące temu) poznałam pewnego chłopaka. Początkowo nie łączyło nas nic oprócz długich rozmów przez internet- przyjacielskich, chociaż w pewnych momentach wyraźnie flirtowaliśmy. Po miesiącu znajomości, napisał mi że mu się podobam, jednak ja przestraszyłam się i zignorowałam wyznanie. Wtedy też akurat kończyłam związek z moim poprzednim facetem więc miałam mętlik w głowie. Po jakimś czasie od tej wiadomości spotkaliśmy się w jego domu z jego inicjatywy. Co prawda trochę niechętnie, ale przedstawił mnie swojej rodzinie , a już na trzecim spotkaniu doszło do pocałunku i dotyku. Potem stopniowo, z każdym spotkaniem nasza fizyczna relacja stawała się coraz bardziej zaawansowana, podczas gdy uczucia stanęły w miejscu. W końcu doszło do stosunku. Co prawda nie był on pełen, ale możliwe że mogłam zajść w ciążę. Spanikowałam trochę, ale pomyślałam o antykoncepcji awaryjnej. Na szczęście w porę zażyłam EllaOne i tym samym udało mi się wykluczyć ciążę. Chodzenie po lekarzach i kupno tej tabletki nie było tanie, a on zaproponował że odda mi pieniądze. Tak się jednak nie stało, ale wciąż wspierał mnie, pocieszał, mówił że wszystko będzie dobrze, nawet jeśli Ella nie zadziała. Zdaję sobie sprawę że może trochę za bardzo się z tym wszystkim pospieszyłam, ale bardzo brakowało mi bliskości, a za błąd z ciążą słono zapłacił już mój układ nerwowy. Nigdy więcej taka sytuacja się nie powtórzy, jednak ja- po tych wszystkich przejściach nie potrafię pozbierać myśli. Ciągle się spotykamy, łączy nas dosyć szczególna relacja- byliśmy swoimi pierwszymi partnerami ( seks), przeszliśmy przez ciążę. Jednak nigdy nie rozmawialiśmy ze sobą o uczuciach. Ja się boję, że jak o tym wspomnę to on mnie odrzuci, wiem też że sam prędko nic nie powie. Mam wrażenie że łączy nas tylko fizyczność i przeszłość. W pewnych chwilach wydaje mi sie że to jeszcze dzieciak i że jest zupełnie nieodpowiedzialny- pali, imprezuje, trochę ignoruje moje uczucia, a potem nagle robi wszystko żebym przestała tak myśleć- po kłótni przyjeżdża, przeprasza, ostatnio był na wakacjach za granicą i zadzwonił tylko żeby usłyszeć mój głos ( rozmawialiśmy 15 minut), dał mi tez coś co było miało dla niego sporą wartość sentymentalną. Proszę o poradę, czy powinnam trwać w tym stanie, czy postarać się jakoś zdefiniować ten związek, czy on liczy tylko na seks? Czy to przez co przeszliśmy może mieć w ogóle dla niego jakieś znaczenie? Ja mu wszystko wybaczam bo chyba się zakochuję, ale nie chcę tego, jeśli on nie czuje się tak samo. Błagam niech ktoś mi pomoże trzeźwo spojrzeć na tę sytuację. Z góry dzięki :)

Odnośnik do komentarza
Gość takitamktos

Zdaje mi sie ze ty sie zagłebiasz w tą relacje poniewaz czujesz ze jest tylko on. I ze tylko z nim mozesz poczuc sie kims, kto cie wysłucha itp itd. Skoro uprawialiscie seks, a nie czujesz sie przez niego kochana tylko i wylacznie ty sie zakochujesz, to przedstaw mu swe uczucia i zobacz jak on zareaguje bo byc moze chodzi mu tylko o seks, a potem ty bedziesz cierpiec, tak wiec lepiej wiedziec wszystko wczesniej , niz potem zalowac.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...