Skocz do zawartości
Forum

Samotność z powodu wyglądu


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Antyferomon

Witam,

W skrócie telegraficznym... prawie 28 lat, samotny, prawiczek, nigdy nie miałem dziewczyny. Myślę, że bardzo prawdopodobne, że istnieje pewna grupa ludzi podobnych do nas którzy będą samotni, czasem żartuję że wydzielam jakieś antyferomony, które wzbudzają u dziewczyn efekt odwrotny do zainteresowania czyjąś osobą ;)
Czemu tak uważam? Postaram się wyjaśnić wykorzystując proponowane przez forumowiczów kroki niezbędne do zmiany swojego wizerunku. Kiedyś gdzieś założyłem podobny wątek do autora i postępowałem zgodnie ze wskazówkami.
Czy mam hobby? Od dziecka są to samochody, silniki, później astronomia i malarswo
Potrzebna jest inteligencja? Skończyłem studia 3 lata temu dorabiając się dwóch przedrostków przed nazwiskiem (śmiech :) )
Praca? Pracuje jako inżynier i robię to co lubię.
Wygląd? nie jestem zbyt przystojny, mam też bielactwo dosyć mocno rozrzucone po całym ciele, ale od jakiś 2 lat nie przeszkadza mi ono i akceptuję siebie takim jakim jestem.
Trzeba znaleźć sobie sport? Trenowałem pływanie, rower bieg(triathlon) przez 6 lat, później sporty siłowe do nadal.

Wiecie co? żadna z tych rzeczy nie zmieni faktu że jestem dalej sam. Znalazłem sobie idee które w moim mniemaniu miały mnie pchnąć ku poznaniu kobiety, wypracować większe szanse :) (Wiem, trochę to próżne , ale taki był ich cel) Teraz mogę jasno stwierdzić, że istnieje grupa facetów, do których niechlubnie należę :D, którzy nie wzbudzą zainteresowania u kobiet. Bardzo to frustrujące, wiedząc , że wokoło koledzy mają dziewczyny, żony a ja jako antyferomon jestem dla kobiet jak powietrze (ale nie takie którego potrzebują do życia , a takie niewidzialne)

Odnośnik do komentarza

Antyferonom - też mam tak samo jak Ty, tylko już 30 lat na karku.

Też próbowałem już wszystkiego - portale randkowe, dobrze się ubierać dbać o siebie. I co? Nic. Najgorsze są samotne wieczory. Dosłownie nie mam z nikim pogadać, tylko siedzę i gram w te głupie gry z dzieciakami na konsolach. Do klubu nie pójdę, bo nie lubię takich miejsc. Podjąłem decyzję, że pójdę do agencji, żeby stracić swoje prawactwo. W końcu jak mam za kilka miesięcy umrzeć, to przynajmniej można wypróbować seks za kasę i zobaczyć czy rzeczywiście jest tak świetny jak o nim mówią.

Ja już ze swoim losem się pogodziłem i do końca życia będę samotny. Bo jeśli do 30 się nikogo nie poznało, to potem już chyba tylko trudniej? W końcu nie każdy może mieć to co inny. Szkoda tylko, że są na świecie takie osoby jak my - nieśmiali, z wyglądu przeciętni na których dziewczyny nie zwracają uwagi. A wzięcie mają przebojowi mięśniacy, którzy potem biją swoje kobiety. A najbardziej na tym forum śmieszą mnie tematy w stylu "rozpadł się mój związek" i co mam robić dalej jakby za jakiś czas dana laska nie mogła znaleźć sobie kolejnego partnera. Ciekawe co by zrobili na naszym miejscu....

Odnośnik do komentarza

Szczerze już trochę zapomniałem o tym wątku, a tu przyszedł mi email że ktoś się wypowiedział, co do tego co napisali przedmówcy w 100% się z nimi zgadzam, są ludzie którym przeznaczone jest być samym, my nie mamy szans nic zrobić ponieważ cokolwiek ja będę próbował, od początku jestem na przegranej pozycji, i już nie wierze że to może się zmienić, zbyt wiele było porażek a zbyt mało zwycięstw (one prawie nie występują), normalni nigdy nas nie zrozumieją, ostatnio rozmawiałem ze znajomym, zaczął mi mówić co będzie robił sobota/ niedziela, pierw na piwo, później bar, a na koniec klub, wychodzi sobie z jakimiś dziewczynami które poznał kilka dni temu, co ja będę robił pił Sam w 4 ścianach, znajomy ma wygląd i go kobiety same w zapraszają, ja nawet nigdy nie byłem na randce, prawie wszyscy piszą zmieni coś w sobie, pokaż się z lepszej strony, prawda jest taka że nam nie można pomóc, ja już zaczynam tak uważać dla nas nie ma Ratunku.

Odnośnik do komentarza

Czasami trzeba powiedzieć parę słów światu na do widzenia. Długo dojrzewałem do tej decyzji. Mam już 31 lat i dodam, że niestety nie mam przyjaciół, jestem samotny, brzydki i nigdy nie miałem dziewczyny.

Wzyscy mówią o seksie, miłości ale one są tylko zarezwoane dla tych ładnych bądź przeciętnych. Nikt nie chce się zaprzyjaźnić z gościem, który standardem odbiega od norm, bo jest źle nieproporcjonalnie zbudowany. Na nic się zdały dobre porady - akceptuj siebie, dobre cuchy, fryzura, serwisy randkowe itd. 7 lat prób i zero efektu. Zawsze wszystko się skończyło na pierwszym spotkaniu bądż wysłaniu zdjęcia.

Mam już dosyć przepłakanych, samotnych wieczorów pod poduszką, kiedy nie ma z kim porozmawiać po pracy oraz jechaniu na ręcznym. Wy nawet jeśli jesteście teraz sami, to jakieś związki wcześniej mieliście. Dlatego nigdy mnie nie zrozumiecie, potrzebuję towarzystwa itd.

Nieważne, czy jesteś mądry, sympatyczny, w skrócie - wartościowy z tyloma zainteresowaniami jak ja. Jak się jest brzydkim, to nie ma szans na normalne życie. Ale życie jest brutalne i nie ma na to siły. Mówią: liczy się piękno wnętrza, ja przez te lata samotności marzyłem o takim życiu, jakie mają inni, pisałem wiersze, nauczyłem się bardzo szanować kobiety, jednak to wszystko nie jest nic warte. Do tej pory nie mam znajomych, nie mam z kim wyjść, a samym sobą ludzi odstraszam. Nie znacie nas, nie rozumiecie i nigdy nie zrozumiecie. Tak jak bogaty nigdy nie zrozumie biednego, a zdrowy kalekiego

Postanowiłem odejść. W najbliższych tygodnoach stanę nad torami albo połknę psychotropy i popiję alkoholem, A policja i internauci niech sobie odpuszczą namierzanie po IP, bo używam sieci anonimowej.

Odnośnik do komentarza

Oczywiście, że myślałem. Jednak na nią niestety mnie nie stać i koło się zamyka :-(. Jakiś tam bliskich mam (rodziców), jednak boję się, że jak umrą to zostanę całkowicie sam w czterch ścianach i nie będę miał do kogo ust otworzyć.

Odnośnik do komentarza

no teraz nie masz, mało osób stać na operację plastyczną, ale... jakbyś na nią odkładał to być pomału się dorobił nie wiem na korektę nosa czy odstające uszy. ( nie wiem jaki masz defekt) .Odkładając po 200zł przez roku uzbierasz 2400 zł to już na coś byłoby Cię stać. Możesz też pokombinować np jeśli masz krzywą przegrodę nosową możesz mieć wykonany zabieg jej naprawy i jakby poprawienia kształtu nosa - i to jest na nfz
Albo może zgłoś się do tego programu co wykonują tam operację plastyczne za free.? Może tam by Ci się udało?

Odnośnik do komentarza

Powiem tak. W dzisiejszych czasach wyglad liczy sie bardzo. Ladnym ludziom latwiej dostac prace, kredyt czy znalezc partnera. Wiem to z praktyki. Ale nie przejmuj sie kolego. Polecam ci nabyc wyksztalcenie i wyjechac z kraju. Zdobywajac pieniadze i status spoleczny, z pewnoscia przyciagniesz do siebie plec przeciwna. Kobiety lubia zaradnych i ustawionych facetow. Zainwestuj w silownie, dobrze sie odzywiaj, kup zegarek i ladne buty. Zmien styl chodu na pewny siebie. Twoj ton glosu powinien byc tez obnizony, kobitki taki lubia. Chodzi o to bys wyekponowal swoje meskie cechy, moze dobrze ci w lekkim zaroscie?

Odnośnik do komentarza
Gość Przechodzień

Drodzy mniej lub bardziej brzydcy. Zauważcie w końcu, że to, co działa jak straszak na kobiety lub mężczyzn, to nic innego jak Wasz stan emocjonalny! Każde Wasze uczucie, pragnienie, marzenie i obsesja są WYRYTE na każdym centymetrze Waszego ciała. Zauważcie, że brak kontaktów seksualnych i obsesyjna tęsknota za nimi to pierwsza rzecz, jaką widać w Waszym uśmiechu. Nie, to nie jest żart ani puste gadanie. Popracujcie nad swoim sercem a Wasze ciało się uzdrowi.
Sądzicie, że tak bardzo łatwo jest tym ładniejszym, przystojniejszym?
Was oceniają za wygląd i bardzo łatwo możecie oddzielić ziarno od plew w otoczeniu. Mnie i wielu innych oceniają za to co robimy. Nie możemy pozwolić sobie na błędy, bo bez względu na nasz wygląd każde cholerne potknięcie będzie wypomniane i dowiemy się o tym po latach na przykład. Uważacie, że to takie fajne usłyszeć jako dziecko "och jaki on śliczny, jak dziewczynka"? Sądzicie, że to takie przyjemne jak pracodawczyni walnie "mój piękny żigolo"?
Nie, to nie jest przyjemne bo chciałoby się być w końcu docenionym za własne serce, intelekt a nie rysy twarzy.
Wiecie ile chorych związków, beznadziejnych miłości, poniżania, wykorzystywania, molestowania, przemocy fizycznej wiąże się z ładniejszym wyglądem? Dowiedzcie się tego zanim zaczniecie się użalać nad swoim życiem. Co mi z mojego wyglądu skoro moje życie tak się ułożyło, że byłem w stanie jedynie ukończyć szkołę średnią? Zachciało mi się zranionego serca, westchnień do księżyca i innych pierdółek. Sądzicie, że tak łatwo jest mieć kumpli? Trzeba się nieźle nabiegać, żeby dopasować się do otoczenia i po latach stwierdzić, że to nic nie warte. NIKT nie ma tak na prawdę lekko. Za wszystko trzeba płacić jakąś cenę. Sądzicie, że przyjemnie jest być zgwałconym?
Proszę Was, przestańcie użalać się nad niesprawiedliwością losu - bo już taki jest; Bardzo często dostaje się baty za nic. Bez względu na to czy jest się pięknym, czy brzydkim, dobrym czy złym.
Uświadomcie sobie wreszcie, że tłumaczenie typu "ładnym osobom jest łatwiej" to tylko usprawiedliwienie dla Waszego cierpienia.
Popracujcie nad Waszą duszą a reszta przyjdzie sama. A jeśli już się jest tak długo samotnym i brakuje tego seksu, to naprawdę warto za to zapłacić, choćby po to żeby przy najbliższym kontakcie z kobietą nie seks był wypisany na Waszej twarzy a zwykłe uczucia.
I życie stanie się łatwiejsze, trzeba tylko trochę uwierzyć w siebie, wykreślić żal i rozczarowanie z codziennej diety. I w końcu znajdziecie tą właściwą a po 20-stu latach i tak będzie coś nie pasować, coś przeszkadzać i tak w kółko.
Cierpliwości. Na wszystko przyjdzie czas, naprawdę, na umieranie z żalu też.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Przechodzień - bardzo mądry wywód, ale Ty pewnie jestes jednym z nielicznych, który ma dobry wygląd, a życie do dupy. Ale ja na przykład bym chciał tylko na tydzień stac się takim ciachem i poznać, czy to przez mój nieśmiały charakter jestem sam czy tylko przez wygląd. O nic więcej nie prosze, bo do dziewczyny sam nigdy nie podejdę. Jak ktoś chce moją fotkę, to mogę przesłać mu na maila. Was oceniają za wygląd i bardzo łatwo możecie oddzielić ziarno od plew w otoczeniu - oj to prawda. U mnie liczy sie np to co umiem, a nie wygląd. Jak ktoś coś mi wypomina z wyglądem, to od razu potrafię z nim zakończyć znajomość, bo nie mam zamiaru przebywać z taką dwulicowa osobą. Bejzboll - jakbyś mnie znał :P

Gdybym był ciachem, to laski leciałby na mnie nawet gdybym był nieśmiały jak jestem obecnie. Wiem to z życia, mógłbym je wykorzystywać w łóżku do woli. Ale nie szukam tylko seksu, ale też uczuć i miłości. Cóż - postanowiłem, że gdy zrobi się trochę chłodniej pójdę do agencji, skoro żadna mnie nie chce. W końcu każdy musi kiedys stracić dziewictwo. Nawet po 30.

Odnośnik do komentarza
Gość Przechodzień

Youri - osobiście popieram Twoją decyzję w sprawie agencji.
Co do reszty - nieśmiałość Ci na pewno nie pomaga. Rozumiem, że z wielu powodów jesteś niedowartościowany, masz zaniżoną samoocenę, uważasz się za nikogo z powodu Twojego wyglądu i wydawałoby się, że wystarczy zmienić trochę w otoczeniu żebyś poczuł się szczęśliwy. Niestety otoczenia nie zmienisz, nie nauczysz wszystkich dookoła szacunku, współczucia ani serdeczności, czy zwykłej uprzejmości. Tacy są ludzie i każdy z nas bez względu na wygląd, pozycję, czy sytuację stara się dobrać sobie towarzystwo. Nie zawsze się to udaje, zbyt często ludzie ulegają otoczeniu, bardzo łatwo poddają się jego krytyce, zasadom, nakazom. Brak przekonania o własnej wartości jest dużą przeszkodą i dotyczy każdego.
Dobra, jesteś brzydki i nie wiesz, jak to jest, kiedy lecą na Ciebie "laski". Nie jestem ostatni i także nie wiem jak to jest. Tak się złożyło, że jestem wierny jak pies i nie miałem okazji tego zobaczyć.
Ty nie poznasz, jak to jest i ja tez nie stanę się młodszy, ale nie jest to naprawdę największa tragedia. Trzeba iść do przodu i starać się złapać za "ogon" te małe, ulotne chwile nazywane szczęściem.
Każdego dnia staraj się zauważać, że jest w Tobie coś więcej niż wygląd. Jest naprawdę tak, jak wypowiadały się wcześniej panie - liczy się Twój charakter, a przez to, co do tej pory przeszedłeś myślę, że jesteś silnym człowiekiem.
Uwierz mi, że nie tylko Tobie przyjaciel "wbił nóż w plecy". Nie tylko ja znam smak takiego rozczarowania. A tak w ogóle to naprawdę niewielu ludzi może powiedzieć, że mają przyjaciela, takiego prawdziwego.
I na prawdę niewielu ludzi ma fajne życie. Bardzo często to fajne życie toczy się jedynie przez niewielki kawałek czasu, bardzo często dopiero wtedy, jak czas już się zestarzeć.
Chcę, żebyś zrozumiał, że Twoje problemy nie omijają innych, mimo iż mają lepszy wygląd.

Anegdota:
Mamy taką jedną znajomą, kiedyś nas odwiedziła. Kiedy wchodziła po schodach do apartamentu pierwsze co pomyślałem to niestety "aleś ty brzydka". Zabawne jest to, że jest bardzo sympatyczną osobą, bardzo fajnie się z nią rozmawia i wygłupia, a ta brzydota z czasem jakoś zanika!
Gdybym nie był w związku, nie omieszkał bym zaproponować jej choćby niewinny spacer. Z resztą i tak dorobiła się faceta i to nie pierwszego.
Jeszcze raz: liczy się naprawdę to, co masz w sercu. I uporaj się z tym seksem, bo jego brak może naprawdę zrąbać życie.
Trzymaj się.

Odnośnik do komentarza

Minęło trochę czasu od kiedy tu ostatnio zaglądałem, 5 miesięcy od kiedy założyłem temat różne osoby się wypowiadały, podpowiadały ,radziły. Co się zmieniło u mnie NIC kompletnie nic. Ludzi nie obchodzi jakim jesteś człowiekiem obchodzi ich tylko co masz, co posiadasz i jak wyglądasz. Dalej jestem sam jak byłem i już się z tym pogodziłem że będę, ludzie się nie zmieniają, udają tylko. Pewna osoba kiedyś powiedziała „życie jest cierpieniem, aby przetrwać należy znaleźć sens w tym cierpieniu” , i tak robiłem próbowałem odnaleźć sens w tym wszystkim ale prawda jest taka że naprawdę go nie ma, nigdy nie było i nie będzie. Już nie mam nawet nadziei że będzie lepiej, że kiedyś poznam kogoś kto zobaczy prawdziwego mnie, 24 lata i nic. W moim życiu poznałem dużo bólu i cierpienia, pomimo dość młodego wieku widziałem i przeżyłem rzeczy które większość osób nie zobaczy lub dozna w czasie całego życia, najgorszą rzeczą jest chyba utracenie nadziei że będzie lepiej, moment kiedy zdasz sobie sprawę że nie będzie w przyszłość lepiej może być tylko gorzej. Jestem nikim i nie mam nic, ani pieniędzy, ani wyglądu, ani nikogo z kim nawet mógłbym normalnie porozmawiać, nie wspominam już o kimś bliższym, już dawno przestałem wierzyć w Boga, jeśli nawet istnieje nie będę się do kogoś takiego modlił, za to wszystko co przeżyłem. Pragnę tylko spokojnego normalnego życia i nawet tego nie mogę mieć, więc co mi pozostaje, ostatnio coraz częściej nachodzą mnie myśli czy nie byłoby łatwiej z tym wszystkim skończyć, ja już nie mam siły walczyć, po co walczyć, próbować skoro wiem że jestem z góry na przegranej pozycji .

Odnośnik do komentarza

Hmm.. Mam 27 lat. Wyglądam na 20, nie raz też słyszałem że wyglądam jak model. Pierwszy raz całowałem się z dziewczyną w wieku 25 lat. Co Ty na to bene23? Myślisz że Ci "ładni" ludzie mają w życiu lekko? Mijasz sobie na ulicy takiego faceta, wysoki, przystojny, modnie ubrany, elegancko. Pewny siebie. I co myślisz? Że on jest szczęśliwy? Że ma w życiu łatwiej? Nawet sobie nie wyobrażasz ile w życiu cierpiałem. Jeszcze parę lat temu myślałem tak jak Ty, że wielu ludzi przez całe życie tyle nie cierpiało co ja, już w tak młodym wieku. Żal za to cierpienie już minął, jakby nie było, to kim jestem zawdzięczam tym wszystkim latom cierpienia.
Od ponad dwóch lat pracuję nad swoim charakterem. Setki artykułów, książek, filmów, godzin pracy. Piszesz że przez 5 miesięcy NIC się nie zmieniło. A co zrobiłeś żeby się zmieniło? Tylko tak szczerze, ile ciężkiej pracy włożyłeś w to żeby coś zmienić? Czas nie leczy ran i nic nie zmienia. Jak nic nie robisz to dokładnie to samo się stanie: NIC! Bene23, jestem żywym dowodem na to, że wygląd NIC nie znaczy(!!!) Poszukaj lepiej prawdziwej przyczyny tego, dlaczego ludzie Cię nie akceptują. I gwarantuję Ci, że znajdziesz ją w sobie. Mi to zajęło tylko dwa lata. Mogę Ci pomóc w miarę możliwości.

Jeśli masz jakiś problem to na 100% ktoś już go miał

Odnośnik do komentarza

Skip napisał „Myślisz że Ci "ładni" ludzie mają w życiu lekko?” tak czy ktoś kiedykolwiek śmiał ci się w twarz z ciebie, z tego jak wyglądasz albo jak mówisz że po wypowiedzeniu zdania, miałeś ochotę pobić wszystkich dookoła. To dobrze jeśli ja źle postępuje to co mam robić, dla przypomnienia : jestem szpetny, mam wadę wymowy i to zauważalną, nie mam przyjaciół, znajomych a jak gdziekolwiek się wybiorę to od razu dostrzegam jak mnie ludzie oceniają, nie mam nikogo nigdy nie miałem, chodziłem do psychologa nic mi nie pomógł. I jak pisał Skip „Poszukaj lepiej prawdziwej przyczyny tego, dlaczego ludzie Cię nie akceptują” to jaka może być przyczyna tego że mnie ludzie nie akceptują, widzę jak ludzie dookoła mnie są dla siebie życzliwi, przyjacielscy. A mnie jak by mogli to by traktowali jak powietrze.

Odnośnik do komentarza

Bane, coś Ci powiem. Pamiętasz jak pisaliśmy na forum kilka miesięcy temu? Wziąłem sobie do serca kilka wskazówek (zaakceptowanie siebie, polubienie swojej aktualnej sytuacji itd). Na początku było trudno, ale z biegiem czasu właściwie było mi już wszystko jedno, tak jak Tobie. Bez większej nadziei wrzuciłem parę ogłoszeń na serwisy randkowe dla hetero i homo (jestme bi) i poznałem fajnego chłopaka. Może nie jest jakiś modelem tak jak ja, ale jest bardzo fajnym gościem. Może Twój problem wynika ze zbyt wysokich wymagań w stosunku do dziewczyn? Pewnie, że kwżdy by chciał same ciacha, a na brzydką, brzydkiego lub przeciętnego to nikt nie zwróci uwagi. Też na początku na swojego chłopaka nie zwracałem uwagi, a teraz kochamy się bez opamiętania. On mnie zaakceptował takim jakim jestem, a ja jego też i się sobie podobamy. Ludzie Cię odrzucali tak jak mnie z powodu wyglądu i sam zacząłem potem zacząłes tak oceniać innych, prawda? Ładnych na świecie jest kilka, kilkanaście procent ludzi, reszta to przeciętniacy lub brzydcy. Wiem co czujesz, bo sam niedawno tak miałem. Po prostu musisz coś zacząć róbić (ogłoszenia ze zdjęciem!), na początku może nikt się nie odezwie, ale Ty na początku też nie odrzucaj drugiej osoby. W końcu, po 25,26 się trafi

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Ty już najlepiej wiesz jak to jest w życiu i będzie.
Żadne pozytywne przykłady nie pomogą, bo tylko Ty jesteś taki wyjątkowy.
Tylko Ty jeden.
Większość osób tutaj piszących miała, ma problemy z samoakceptacją.
Prawda jest taka, że ludzie patrzą na wygląd, ale charakter jest najważniejszy zwłaszcza u mężczyzny. A mi się wydaje, że Twoim problemem jest właśnie charakter.
Wyobraź sobie średniej urody kobietę, albo brzydką jak noc i do tego nieśmiałą, czy naprawdę myślisz, że taka osoba będzie dawać sygnały zainteresowania. Że może podejdzie do Ciebi i powie, wiesz co z chęcią poszłabym z Tobą na randkę. Niestety tego oczekuje się od mężczyzny. Więc one siedzą i czekają, a Ty się nad sobą użalasz.
Sam widzisz, że nie chodzi o wygląd, tylko o to żeby nie spędzać samotnych wieczorów, myślisz że kobiety tak nie mają.
Może nie miałeś farta do ludzi, ale czasem jest tak, że popełnia się wkółko ten sam błąd. Może z Tobą jest tak, że jak jesteś zapatrzony w siebie to sam nie podejdziesz do kogoś, kto siedzi w kącie. Do Ciebie podchodzą ludzie, którzy zaczepiają, mają dobry acz płytki kontakt ze wszystkimi, za czym idzie Twoje rozczarowanie ze znajomości w przyszłości.

Psychoterapia przecież nikomu nie pomaga, Tobie też nie pomoże, bo wyglądu Ci nie poprawi. Tak?
Wybrać się do stylisty nie możesz.
Mało który mężczyzna ma wyczucie i wie jak się ubrać, wystylizować tak, żeby wyglądać korzystnie.
Pooglądaj zdjęcia gwiazd w makijazu i bez, poczytaj poradniki dla kobiet jak wyglądać lepiej, pooglądaj zamiast sufitu programy o operacjach plastycznych, o stylizacjach, metamorfozach i zobaczysz ile ludzie poświęcają energii i czasu aby wyglądać tak jak chcą.
Ale jak się sobie niepodobają, to coś z tym robią i w rezultacie ta iche pewność siebie izadowolenie njabardziej bije po oczach.
Dlaczego się mówi, że zakochani pięknieją, bo nabierają pewności siebie i są świadomi akceptacji drugiej osoby.
I wbrew powszechnej opinii, że wszyscy tracą dziewictwo w wieku 15-18 jest bardzo dużo ludzi takich jak Ty.
Ale jak Ci wszyscy z kompleksami będą się nad sobą użalać (tabuny ludzi) to w samotności będą kwaśnieć coraz bardziej, mając pretensje do innych, że chodzą po ulicach i są piękni. Mało kto czuje się piękny, ludzie są pełni niepewności i kompleksów.

Skorzystałbyś z porad ludzi tutaj piszacych i potem napisał, że nie działają. Jakaś dziewczyna chciała Ci pomóc w stylizacji, ale nie napisałeś dokładnie co Ci dolega, tylko dalej ta sama pieśń.

Mój wywód nie miał Cię zirytować, tylko zmotywować, bo jak piszę nie jesteś jedyną osobą w takiej sytuacji, a to jaki masz charakter wyjdzie wtedy gdy zaczniesz się zmieniać.

Odnośnik do komentarza

Rozumiem że inni mogą mieć gorzej, na mnie nawet „brzydkie” kobiety nie chcą. Ja nie doświadczyłem w życiu żadnego zainteresowania moją osobą od płci pięknej, czasami czuje się jak powietrze. Już to chyba wcześniej pisałem ale co do zmiany ubioru, lepszych ciuchów to nic nie da „gówno w sreberku, jest nadal gównem” mi może pomóc jedynie chyba worek na głowę, zdaje sobie sprawę że to jak siebie postrzegam blokuje mnie, i sam nie wiem jak z tym wygrać, może nie da się wygrać ?. Żebym ja wyglądał w miarę normalnie potrzebuje około 20 tyś. Złotych (operacja), na chwile obecną z ledwością mi starcza na chleb, i przez długo jeszcze nie będę miał takiej kwoty. Tak mam pretensje do rodziny za to czego doświadczałem w przeszłości, dzieciństwo z ojcem alkoholikiem, mam pretensje do ludzi których znam, którzy śmieją się za moimi plecami lub prosto w twarz, mam pretensje do społeczeństwa że przez całe życie taktuje mnie jako tego gorszego. mam wiele pretensji do wielu ludzi, a teraz mam pytanie gdzie w tym wszystkim ja zawiniłem ? , dlaczego przez całe moje życie ja jestem tym gorszym, dlaczego po tym wszystkim co widziałem w swoim życiu, nie mogę żyć normalnie. Ludzie mają w dupie jaki mam charakter kiedy byłem dobrym miłym chłopcem który chciał pomagać jak tylko może, być uczynnym i starannym (naprawdę taki byłem) , wszyscy mnie mieli gdzieś i byłem sam, teraz też jestem sam więc, po co się starać ludzi nie obchodzi jaki jestem. Podejść do kąta i zagadać do dziewczyny, nawet nie wiem co miałbym powiedzieć do obcej kobiety, taka jest prawda, nawet nie wiem jak miałbym zacząć, skoro te które mnie poznały olewają mnie, to co dopiero od jakiejś obcej. Wiem że to wygląda (i najprawdopodobniej jest) jak użalanie się, przez mój wygląd i wadę wymowy jestem na starcie skreślony na przegraną, najgorsza rzecz na świecie Wszędzie dookoła ludzie a TY jesteś SAM, nawet zacząłem tu pisać ponieważ nie mam nikogo do kogo mógłbym nawet otworzyć gębę. Co ja bym oddał za normalne życie.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Ty naprawdę nie czytasz co ludzie piszą !
Są osoby, które mogą zrobić tira zakupów i wydać milion, a i tak będą wyglądać jak pół d... z za krzaka, bo nie mają tego wyczucia i stylu.
Nie przyszło Ci do głowy że tak masz? Te zakupy robiłeś sam i ekspedientka Ci podpowidała?

Jak nie zmienisz podejścia, to nie zmienisz swojego życia.

A do dziewczyny możesz podejść i zapytać czemu jest taka smutna jeśli jest. Nie wiem, ja się na podrywie nie znam. W każdym bądź razie jak będziesz cisnął i był "nastawiony" to raczej się nie uda.

Skoro towarzystwo Cię nie szanuje, musisz poczytać/odbyć kurs asertywności, bądź inny. Ale nie dziwię się, że może to wykańczać, dlatego musisz sobie pomóc.

Wejdź na wątek osoby ze schizofrenią i poczytaj jak się zacięła w tym co wypisuje i myśli. Absolutnie nie piszę, że jesteś chory, nie jesteś, nie o to mi chodzi. Ale Twoje podejście i zacięcie się w temacie jest podobne. To jest skrajny przykład i może nie ładny z mojej strony, no ale może dobry na tyle, żebyś dostrzegł podobieństwo.

Chcesz chociaż spokoju, to o niego walcz. To chyba na początek najważniejsze, żebyś mieł poczucie własnej godności i wartości.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...