Skocz do zawartości
Forum

Jak wyrazić uczucia?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam po raz kolejny , pewnie powiecie że dziwny ze mnie gość , że może powinienem się leczyć . Mój problem wyda wam się też pewnie błahy , ale nie dla mnie . Od kilku miesięcy jestem z kimś , po tym jak rozpadło się moje małżeństwo , w tym związku jest różnie ( nie którzy znają ten problem ) ale przeważnie jest idealnie . I tu jest problem ( pomyślicie głupek ) czuję niedosyt po tym jak mówię do niej " Kocham cię "uważam że to zbyt mało , piszę jej wiersze wysyłam kwiaty , daję prezenty ale to w ciąż mało , nie dla niej ale dla mnie . Moje uczucie jest tak ogromne że co bym nie zrobił aby je wyrazić uważam że to w ciąż mało aby okazać jak ją kocham . Dzięki niej wiem że przez 12 lat małżeństwa oszukiwałem się że kocham , kiedy ją zobaczyłem pierwszy raz uświadomiłem sobie że każdej nocy śniłem o niej przez całe swoje życie , że była moim marzeniem sennym , że jest miłością mojego życia

Odnośnik do komentarza

lalado powiem ci że usłyszałem już te słowa właśnie od niej jakiś czas temu , w tedy szalałem wręcz z miłości teraz próbuję stłumić to gdzieś w sobie ale cholernie nie jest łatwo i kiepsko mi to chyba wychodzi , właśnie tu też chyba jest problem , że teraz gdzieś muszę to w sobie hamować , i szukam jakichś rozwiązań aby to co chcę jej wyrazić było bardzo spontaniczne i zaskakujące

Odnośnik do komentarza

franca coraz częściej staramy się widywać ostatnio nawet udaje nam się raz w tygodniu , po za tym są godziny przegadane przez telefon , rozmowy na fb . I po dzisiejszym jej odjeździe po raz pierwszy chyba nie czuję smutku , wręcz przeciwnie , radość . A to co czuję aż rozrywa mnie od środka i chcę krzyczeć całemu światu , dziś na przykład pociąg którym odjeżdżała , odjechał ze stacji kilka minut później . Stałem na peronie i patrzyliśmy jeszcze chwilę na siebie czytając z ruchu warg słowa wypowiadane . Nie wytrzymałem wskoczyłem do wagonu aby ją pocałować jeszcze raz , pociąg ruszył ale musiał się zatrzymać abym mógł wysiąść ( to podmiejski , taki wagon lokomotywa więc nie było problemu aby go zatrzymać ) Konduktor sprzedając jej bilet nazwał mnie wariatem

Odnośnik do komentarza

O, raz na tydzień? No, to fajnie, że Wam się udało. Zawsze to dwa razy częściej. No i fajnie, że już nie tęsknisz tak strasznie, jak to wcześniej opisywałeś.

maverick
Nie wytrzymałem wskoczyłem do wagonu aby ją pocałować jeszcze raz , pociąg ruszył ale musiał się zatrzymać abym mógł wysiąść ( to podmiejski , taki wagon lokomotywa więc nie było problemu aby go zatrzymać ) Konduktor sprzedając jej bilet nazwał mnie wariatem

Ale słodkie:))) Ja tam Cię nie uważam za wariata:)

Odnośnik do komentarza

właśnie gdzieś dziś sobie uświadomiłem że trzeba panować nad tęsknotą i dzwonienie do siebie kilka razy dziennie i rozmowy godzinami tak naprawdę nie prowadzą do niczego dobrego , lepiej gdzieś wylać to z siebie kiedy się widzi tą drugą osobę , tulić , całować , gdzieś niby nieśmiało udając że niby przypadkiem otrzeć dłoń o dłoń . To dużo milsze niż mówienie przez telefon jak jest ciężko bez tej drugiej osoby

Odnośnik do komentarza

Wiem że nie jest łatwo ale trzeba zdusić tęsknotę w sobie i w chwilach słabości zadać sobie pytanie czy lepiej głupio tęsknić i zamęczyć tym drugą osobę i przez to móc ją stracić , czy po prostu czekać te kilka dni i dać jej upust kiedy się widzi drugą osobę .
Dziwne sam sobie zacząłem odpowiadać na pytania

Odnośnik do komentarza

maverick

Dziwne sam sobie zacząłem odpowiadać na pytania

Ja zauważyłam coś podobnego u Ciebie już dawno temu. To znaczy to, że tak naprawdę Ty sam wiesz najlepiej, jak poradzić sobie z danym problemem, który Cię spotyka:) Mam wrażenie, że o wiele więcej dajesz z siebie na forum, niż otrzymujesz. Naprawdę, można wiele się od Ciebie nauczyć. Przynajmniej w moim przypadku tak jest, za co Ci dziękuję:)

Odnośnik do komentarza

franca po prostu piszę to co czuję i to co dzieje się we mnie i w mojej głowie , dużo mi też dają rozmowy z moja narzeczoną ( nie dawno się zaręczyliśmy ) . Jeśli moje posty w jakiś sposób ci pomogły cieszę się tym bardziej , związek taki jak mój jest po prostu trudny , sądziłem że związek na odległość nie jest skomplikowany - cholernie się myliłem , nie ma nic gorszego niż myśl że gdzieś tam jest ktoś kto kocha , i kiedy przychodzą chwile kiedy potrzebuje się tej osoby , kiedy potrzeba jest zwykłego przytulenia w tedy doceniamy jak ten ktoś jest ważny . Już kiedyś pisałem że najgorsza dla mnie jest " samotność " po prostu nie umiem być sam i żyję ciągłą myślą że jeszcze troszkę jeszcze tylko kilka miesięcy i moje szczęście się dopełni

Odnośnik do komentarza

Maverick wiesz co ja na miejscu tej kobiety miałabym Cię dosyć. co za dużo to niezdrowo. Słowo kocham niesie za sobą taki ładunek emocjonalny, że nie potrzeba jeszcze tego wzmacniać. Fajnie jest dostawać prezenty, kwiaty, wiersze ale od czasu do czasu, bo inaczej one powszednieją a sowo kocham traci na znaczeniu. Jeśli codziennie powtarzasz po kilkadziesiąt razy słowo to, żeby ono nie wiem co znaczyło spowszedniej i nie bedzie już robiło takiego efektu. Przesłądzasz swoją wybrankę. Na pewno bardzo ją kochasz, ale nie przesadź bo poczuje się osaczana i przygniatana tak wielką dozą miłości z twojej strony

Odnośnik do komentarza

No powiem Ci że masz rację i doskonale o tym wiem i sam też się o tym przekonałem , ale chyba takim ludziom jak ja trudno pohamować wyrażanie emocji , a zwłaszcza w tedy kiedy wiesz , że na tą osobę czekałeś przez 35 lat i uświadamiasz sobie że tamte lata były bez niej stracone . I chcesz to nadrobić upajać się szczęściem i sprawić aby była najszczęśliwszą osobą na świecie bo na to zasługuje

Odnośnik do komentarza

Zbyt częste mówienie o mojej miłości do ciebie staje się monotonne a może trzeba ze sobą rozmawiać dużo i dużo i rozważnie słuchać drugiej osoby i zastanowić się nad nami. Pamiętaj możesz być słodki a nawet bardzo ale słodki to powinien być cukierek bo nawet kota można zagłaskać.

Odnośnik do komentarza

Ile ja bym dał abyśmy już mogli być razem , czasami zastanawiam się czy nie jest zbyt idealnie i czekam kiedy chciwy los szyderczo zaśmieje się z naszego szczęścia i postanowi mocno pokrzyżować nam plany . Już nie raz życie wystawiło nas na próbę , ale zawsze udało się jakoś wyjść z tego obronną ręką . Boję się też tego że kiedy się przeprowadzi do mnie ciężko będzie miała się odnaleźć , nowe miasto , brak znajomych . Ona jest pełna życia , bardzo aktywna , nie potrafi żyć bez znajomych , a tu nie zna tak naprawdę nikogo

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa 2354

Jak ja bym chciała,żeby ktoś tak okazywał mi uczucia,jak Ty!To wspaniale,że tak kochasz.Ja jestem podobna do Ciebie w okazywaniu uczuć-jak kocham chciałabym,żeby cały świat wiedział!Moj mąż niestety za szczyt romantyzmu uważa powiedzenie -kocham cię.A Ty pięknie to wyrażasz.Mnie bardzo brakuje takich rzeczy...

Odnośnik do komentarza

Właśnie taki jestem - normalny , nie wstydzę się swoich uczuć jeśli kocham to czemu mam się z tym ukrywać , ja nie oczekuję niczego w zamian , po prostu chcę aby druga osoba była zwyczajnie szczęśliwa i tyle , tylko nie raz chyba zbyt mocno chcę i zbyt mocno mówię jak bardzo mi jej brak i jak bardzo tęsknię . Jej przecież też nie jest z tym łatwo a moje słowa nie dają jej otuchy ani siły

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...