Skocz do zawartości
Forum

Brak zaufania i problemy z zawiązywaniem nowych kontaktów


Rekomendowane odpowiedzi

hej . mam do was pytanie co może mi być ? bo moja panie pedagog się mnie uczepiła , twierdzi że jestem aspołeczna i zostałam jakoś skrzywdzona psychicznie. bo izoluję się od klasy i z nimi nie rozmawiam. wszystko zaczęło się w gimnazjum w 1 klasie w drugim półroczu pewnie chłopaka zaczął rozpuszczać plotki na mój temat wszyscy sie ze mnie śmiali często każdy mi dokuczał i nikt potem juz do mnie przez reszte gimnazjum nie gadał, kiedyś rozerwali mi spodnie i było widać moją niebieską bieliznę i każdy w klasie się z tego śmiał bo sama tego nie zauważyłam po pewnym czasie się koleżanka się ulitowała i powiedziała że mi się one rozerwały. Często zabierali mi plecak kradli cichy i wyzywali od kurew debili itp. często wracałam do domu z płaczem , wcześniej chciałam popełnić samobójstwo. ale znalazłam osobę na którą mogę liczyć a mianowicie na mojego chłopaka Patryka. nie mam koleżanek , nikt mnie nie lubi teraz jestem w 1 klasie liceum i ludzie z mojej klasy się dziwnie na mnie patrzą omijają mnie. Dodam że w poprzedniej szkole zapytałam się dlaczego ten chłopak mnie obgaduje powiedział że za to że jestem takim debilem.
Obecnie moja pani pedagog nie daje mi spokoju i chce żebym z nią rozmawiała . ale ja nie chcę nie lubię z nią rozmawiać w ogóle nie lubię mieć z nią lekcji ! w nowej szkole nie mam za specjalnie koleżanek po prostu nie chcę mieć bo potem znowu będzie to samo. co ja mam robić ? W ogóle nie lubię nowych ludzi nie potrafię nawiązywać z nimi rozmowy :/ i jakoś za specjalnie nie chcę . stałam się obojętna na ludzi , kiedyś dużo płakałam teraz rzadko to robię bo uważam że to oznaka słabości . czy to dobrze ? lub czy jest ze mną źle ?

Proszę o odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem nie masz koleżanek w liceum, bo nie chcesz mieć. Liceum to nie gimnazjum, tu nikt nie będzie się już zachowywał jak dzieciak. Chyba że chodzisz do szkoły na bardzo niskim poziomie, to wtedy mogą być problemy, ale tak to nie. Ja już jestem na studiach i wiem z doświadczenia, że w liceum ludzie są już nieco dojrzalsi. Nie zamykaj się na nich, bo wtedy cię odrzucą i będzie ci przykro, postaraj się zintegrować z klasą. Ja w gimnazjum tez czułam się odrzucona, nie dbałam o siebie itp, ale w liceum było juz o wiele lepiej, choc też specjalnie się nie integrowałam, unikałam spotkań klasowych, a mimo wszystko miałam koleżanki, a teraz na studiach mam już dużo znajomych, jestem w ogóle inną osobą :)

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Randomek moim zdaniem Twoje "zamknięcie się" na ludzi wynika z tego, co przeżyłaś w gimnazjum. Straciłaś do nich zaufanie i sama sobie w jakiś sposób przetłumaczyłaś, że tak naprawdę nie potrzebujesz przyjaciół.
Jednak pamiętaj, że człowiek to nie samotna wyspa, potrzebuje innych w swoim otoczeniu. Moim zdaniem dobrze byłoby porozmawiać o tym z psychologiem. Jeśli nie chcesz rozmawiać z panią pedagog ze szkoły, możesz iść do poradni psychologiczno - pedagogicznej.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...