Skocz do zawartości
Forum

Czy poczucie samotności w okresie dojrzewania jest powszechne?


Gość osamotniony

Rekomendowane odpowiedzi

Gość osamotniony

Witam wszystkich forumowiczów,

Czy poczucie samotności w okresie dojrzewania jest normalną rzeczą? Jeśli tak to mam nadzieję, że jak najszybciej się skończy.

Opiszę siebie krótko (nie będę w tym momencie skromny,bo uważam im więcej prawdziwych szczegółów tym lepiej i jak wiadomo trzeba znać swoją wartość - każdy jednak musi uważać, żeby się nie przecenić.) Według opinii które słyszę jestem ładnym/przystojnym (nie wiem które słowo bardziej pasuje przez mój wiek), wysportowany, mam poczucie humoru i dystans do siebie oraz życia, myślę, że jestem bardziej dojrzały niż moi rówieśnicy. Bardzo dużo grałem w piłkę nożną (m.in. freestyle football) , teraz już tyle nie gram z kilku powodów. Chyba tyle na razie o mnie samym wystarczy.

Przejdźmy do rzeczy. W szkole ogólnie jestem lubiany i darzą mnie szacunkiem. To chyba przez to, że jestem zręczny i silny. Nikt nigdy się ze mnie nie wyśmiewał, nie robił żartów, a jeśli ktoś mi coś przypadkiem zrobi to od razu przeprasza. Mam wrażanie jakby się mnie bali, przynajmniej nie mam kłopotów. Uczę się bardzo dobrze. Rok temu miałem ładną dziewczynę, ale się rozstaliśmy i nawet nie wiem czemu... Może poświęcałem jej za mało czasu, a przez pewien czas w ogóle się do niej nie odzywałem. Może to sprawiło, że ona już mnie nie kocha, ale nie ważne.

Ona wypełniała mój czas w szkole i dni zlatywały mi bardzo szybko, aż żałowałem, że muszę iść do domu. Teraz się strasznie męczę w niej. Na lekcjach daje radę, ale przerwy się okropnie nudne. Mimo, że jestem ładny nie mam powodzenia u dziewczyn (jestem też pewny siebie, wiem czego chce i mam inne cechy które powinny być atrakcyjne dla dziewczyn - sporo o tym czytałem, a mimo to nie mam powodzenia) a koledzy robią sobie cały czas kawały i nie ma tam miejsca dla kogoś takiego jak ja. Żeby być z nimi w grupie musiałbym robić z siebie takiego samego debila. Czuję się wtedy samotny.

Kiedy wracam do domu jest trochę lepiej. Choć poczucie osamotnienia nie przemija mogę uciec do wirtualnego świata gier. Choć tam też nie mam jakiś przyjaciół to mogę sobie z kimś popisać po angielsku.

W domu bardzo mało rozmawiam z rodzicami, nawet nie umiałbym się przed nimi otworzyć. Nie mam konta na facebooku to też z nikim nie rozmawiam. Jest nawet powiedzenie, że jeśli nie masz konta na fb, to nie istniejesz. Cały czas spędzam sam w domu. Czas poświęcam albo na rozwój osobisty albo na grę w sieci.

Boję się, że już zawsze będę sam ze sobą wszystko robił. Nie mam nawet prawdziwego przyjaciela to co dopiero mieć dziewczynę.

Na pocieszenie myślę sobie, że kupie sobie psa (kiedyś miałem i od czasu kiedy ją straciłem (suczka) zaczęły się moje problemy z samotnością) i w końcu będę miał prawdziwego przyjaciela.

Jestem już w takim stanie, że piszę o tym w internecie...

Nie wiem co robić... Czy można cokolwiek zrobić czy poczekać aż to wszystko przeminie.

Odnośnik do komentarza

to moze zamiast grać w sieci byś wyszedł, zaproponował swoim kolegom spotkanie, nie wiem cokolwiek. Może zniżenie się do ich poziomu nie będzie takie złe. Może też warto założyć sobie fb czy gg nie z powodu nie masz fb nie istniejesz ale aby mieć kontakt z innymi ludźmi. To nie jest takie trudne tylko trochę trzeba spuścić z tonu. Bo sorry ale wydaje mi się trochę bucowaty.

Odnośnik do komentarza
Gość autor tematu

Zawsze jest tak, że kiedy chce coś zorganizować jakiś wspólny wypad to nigdy nie ma chętnych, bo wolą siedzieć w domu. Co konkretnie masz na myśli bucowaty? Już dawno nie spotkałem się z takim określeniem.

Nie wiem czy poszukać w necie jakieś artykuły na temat rozwijania umiejętności interpersonalnych. Nie chodzi mi o to żeby użalać się nad sobą, ale żeby działać. Tylko właśnie nie wiem jak.

Wydaje mi się, że wzięłaś mnie za jakiegoś gówniarza. Wiadomo nie da się dobrze poznać człowiek przez internet, tym bardziej przez jednego posta, ale trochę mnie to dotknęło. Nie mam problemów aż takich, żeby z kimś zacząć rozmowę, ale z głębszych przemyśleń wydaje mi się, źe trudno mi jest utrzymać dobry kontakt. Poza tym do szkoły muszę dojeżdżać.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...