Skocz do zawartości
Forum

Zmartwienia i przejmowanie sie byle czym


Gość L.K

Rekomendowane odpowiedzi

Witam pare tygodni wczesniej objadłem się jak nigdy pózniej doprawiłem słodyczami i na koniec dnia w nocy zwymiotowałem, po tym miałem rozwolnienie, i po tym dopadły mnie mysli że co jesli umre, i wtedy nie mogłem nabrać pełnego oddechu i serce mi mocno biło i cały czas kontrolowałem oddech i bicie serca aż usnąłem. następnego dnia nie miałem praktycznie apetytu. nie byłem spanikowany czy cos tylko czułem się spięty, podniecony/podekscytowany i zestresowany i trząsłem się tak jak by było zimno. i czułem że nadal mi serce mocno wali. i tak było jakis tydzień szukałem obsesyjnie w internecie nocami co może mi dolegać i byle co wystarczyło że przecztałem to już przychodziły te mysli typu ''o nie to na pewno to jestem na to chory'' i tak praktycznie cały czas myslałem... pózniej poprostu to olałem i powiedziałem sobie że życie jest fajnie i piękne i wszystko będzie dobrze. Uciekałem od tych mysli i zmartwień, próbowałem się zająć róznymi rzeczami i nawet pomogło. Teraz tylko mam znów mysli typu: ''oo tu mnie cos za boli albo jakie kłucie'' i odrazu ze mi cos jest. Nie byłem u lekarza ani psychologa ani nic... ostatnio miałem stresowy okres bo zmienialem szkoły, przyjaciele mnie olali i oo... ogolnie chce życ normalnie życiem ale nic mi sie nie chce... nie wychodze nigdzie i nie mam przyjaciół... Na dodatek mieszkam po za Polską i jedynie tam mam jeszcze prawdziwych kumpli. nie wiem co mi jest podam taki może normalny przykład: są wakacje i jade wracam do Polski, mimo że już tyle razy latałem samolotem to zawsze dzień przed mam stresa i takie podniecenie typu (oj jak to bedzie fajnie spotkam kumpli i wgl) jak już jestem na miejscu to opada i czuje sie na luzie. ale wtedy cały tydzień po tym jak wymiotowałem wgl czułem sie zdenerwowany i taki jak by podniecony i wiecznie bez powodu zestresowany i teraz byle co mnie martwi i stresuje i sie zaczynam bać. Kolejny przyklad jest mecz moiej ulubionej druzyny i znow stres i mysli: wytrzymajcie z wynikiem 1:0 do konca i pozniej to znow opada. wmawiałem sobie że mam nerwice lękową czy tam sercową albo że wgl mam cos z sercem,płucami,gardłem, oddechem ale mówilem sam sobie że jako mineło pare tyg od tamtego momentu i żyje wieć nic mi nie jest. Przepraszam za rozpisanie i jestem ciekaw czy mi może wogole kto poradzic i pomóc i czy wogole ktos przeczyta te moje wypociny. Z gory pzepraszam z ortografie i nie uzywanie Polskich znakow w kazdym zdaniu ale mieszkam 10 lat za granica mam inna klawiature i ciezko jest mi tak perfekcyjnie pisac.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Na początku warto byłoby zrobić podstawowe badania, żeby wykluczyć przyczyny somatyczne Twoich dolegliwości.
Jednak moim zdaniem wszystko wskazuje na to, że jest to problem natury psychicznej i wynika on ze stresu.
Postaraj się dużo relaksować i uprawiać sport. Dzięki temu obniżysz napięcie nerwowe. Możesz również brać magnez z witaminą B6.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam. od zawsze mam problem z przejmowaniem się każdą, nawet najmniejszą pierdołą. Strasznie liczy się dla mnie zdanie innych na mój temat - jak tylko usłyszę, że ktoś spodziewał się po mnie czegoś więcej albo, że czyimś zdaniem popełniłam wielki błąd, czuję w gardle dławiącą grude i mam ochotę bez zastanowienia wszystko poprawić. I to niezależnie od tego czy zgadzam się z zarzutem. Nie wiem z czego to wynika i nie wiem, jak to zmienić ;(

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim nie martwcie się tym co mówią inni ludzie! To co oni o was pomyślą, to nie wasz interes ale już ich problem, że nie mają życia i muszą się zajmować waszym. A tak po za tym, to powiem wam, że ludzie tacy już są; oni zawsze będą gadać. Zawsze gdy komuś coś się uda, lepiej powiedzie, bo ktoś dostał lepszą ocenę z kartkówki, bo ktoś ma więcej przyjaciół czy inne rzeczy. Nie podpadniesz, ale widzą cię już jest gadanie -ale jak już stwierdziłam jest to ich problem.
Mogą wam z własnego doświadczenia polecić parę sprawdzonych ,,porad":
1. dużo ruchu na świeżym powietrzu (lepiej przejść się do pracy czy gdzieś indziej, zamiast korzystać z samochodu lub autobusu)
2. ćwiczenia umysłowe oraz fizyczne. Zabierz głęboki oddech, pamiętaj, że nikt nie może ci nic zrobić, że masz prawo do zdrowia i bezpieczeństwa.
3. Zrezygnujcie ze słodyczy (cukier, różne choroby; stres i utrudnione poradzenie sobie ze stresem nie wpływa najlepiej na nasze funkcjonowanie) .
4.Miej prawdziwych przyjaciół! nie takich z którymi się kłócisz, przy których musisz udowadniać cały czas, że warto się z tobą przyjaźnić, bo jesteś ,,gość na poziomie'' i inne pierdy. Niech cię docenią za to kim jesteś.
PAMIĘTAJ!
Jesteś kimś ważnym kto nie potrzebuje opini innych ludzi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...