Skocz do zawartości
Forum

Życie w małżeństwie po zdradzie


Gość akasia639

Rekomendowane odpowiedzi

NIE . Zebym wtedy miała choć 1/5 tego rozumu co teraz, nigdy bym do tego nie dopuściła. Oczywiście to wszystko było dużo bardziej skomplikowane, miało wpływ na różne dziedziny życia. Jak patrzę z perspektywy na tamten okres to wystarczyło np. złożyć pozew o rozwód. Mężem by potrząsło, ale miały jakąś szansę. Sam jestes facetem i najlepiej wiesz co dla was znaczy zdrada fizyczna, kobietom łatwiej wybaczyć.

Odnośnik do komentarza
Gość janetka342

Witajcie jestem tu nowa moj problem polega na tym iz moj maz mnie zdradzil,a zaczelo sie dokladnie wtedy kiedy urodzilam corke. Wtedy cos we mnie peklo kiedy dowiedzialam sie o zdradzie kochalam go bardzo a teraz nie umiem zapomniec i mu wybaczyc zdrady. Pominmo tego iz jestesmy ze soba 5 lat po slubie zranil mnie nie tylko zdrada ,ale rownierz tym iz wypisywal esemesy do innych kobiet i przez to go znienawidzilam mam zal i to ogromny za to co mi zrobil po tych jego zdarzeniach zalamalam sie psychicznie i wyladowalam do psychologa i psychiatry nie moge mu tego wybaczyc ,ale jestem z nim dla dzieci.Razem mieszkamy sa dni ze jest ok ale po tamtej zdradzie mysle czy on wogule mnie kochal czy kocha dlatego iz do mnie sie odzywa nie tak ja mam caly dom na glowie on nie pracuje ma wszystko i jeszcze gupio mi dowala ze np; jak prosilam go o szklanke wody to z nerwami ze mi nie musi podawac ,albo jak pytam sie go czy wyjdziemy na spacer z dziecmi to mu sie nie chce ,ja wszedzie sama z dziecmi wychodze maz tylko w domu by siedzial ja nie wytrzymuje juz tego.PROSZE JAK MAM DALEJ TAK ZYC?

Odnośnik do komentarza

jestem po rozwodzie 4 prawie lata i wierzcie mi byly ostatnie szanse-jeszcze 3 lata bylismy razem ,zamiast od razu to ciachnac i sie rozwiezc ,byla terapia rodzinna-nie udala sie bo maz nie chcialchodzic -byl jeden raz,,,ogolnie powiem tak jak druga osoba nie chce to nic nie pomoze ani terapia a ni dzieci ani seks i nie ma sensu podtrzymywac tej agonii -niestety

Odnośnik do komentarza
Gość zygfrydzia

według mnie warto zawsze spróbować, pod warunkiem, że obydwie strony wyrażają chociaż najmniejszą chęć naprawy związku, ja po długich poszukiwaniach i kilku specjalistach, trafiłam do poradni , nasza terapia trwała 16 miesięcy, nie było łatwo, bo obydwoje musieliśmy się otworzyć i popracować nad sobą, ale powiem Wam, że niczego nie żałuję, bo nasz związek udało się uratować, dzisiaj jesteśmy sobie bardzo bliscy, oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie każde małżeństwo można uratować, ale warto próbować

Odnośnik do komentarza
Gość anetkaf

tak zdrady sie nie zapomni,moj zmarl 26 lat temu ,a ja tego nie zapomniałam,jak zobacze jego byla kochanke to mi niedobrze ,wspomnienia wracaja ze mial szczelnosc zadac sie z kurwina ktora całe zycie przezyła na rozbijaniu rodzin.zdradziłas to odejdz,a propo gdzie ten pan co z toba mezatka poszedl sie szlajac,idz do niego....

Odnośnik do komentarza
Gość była zona

nie da sie nigdy zapomniec zdrady nawet gdy juz upłyneło wiele lat od smierci tego frajera co zdradzil z najgorsza dziwka małego miasteczka,ktorej całym jej zyciem było zdobywanie i rozbijanie rodzin,po to aby w łatwy sposob zapewnic sobie byt,to sa ladacznice,a faceci tacy sami co nie potrafia uszanowac rodziny ,a nawet sami siebie i ten seks oralny i analny ktore proferowała wszystkim łajdakom,posmakował im.Atak na marginesie skad tych 10 procent kobiet decyduje sie na takie zboczenia,a facetom coz tylko skonsumowac i zaplacic za ta usluge dobrym obiadkiem ,alkoholem no i nowym ciuszkiem,oni tez cos maja nie tak,a ty lajdaczko jestes juz stara i moze zakonczysz to łajdactwo.....obrzydliwa jestes chociaz wymalowana i wystrojona,wstydz sie.....

Odnośnik do komentarza

Do zdrady dochodzi wtedy kiedy brak tzw. jedności małżeńskiej, czyli świetnego porozumienia między mężem i żoną, zgodności między nimi w różnych obszarach. Nie da się żyć bez miłości i zdrada weryfikuje związki w których jej de facto brak. Problemem nie jest sama zdrada jako taka tylko brak zdecydowania po zdradzie do formalnego zakończenia już uprzednio zgniłego związku. Żal mi dzieci którym przyszło żyć w takich zgniłych rodzinach. Optuję za świeżym powietrzem i jasnością relacji, nazywaniem rzeczy po imieniu i dawaniem dzieciom wzoru odnośnie odpowiedzialności i szczerości.

PSALM 91

Odnośnik do komentarza

PAMIĘTAJCIE, KAŻDY MĄŻ ZDRADZAJĄCY NOTORYCZNIE SWOJĄ ŻONĘ, KAŻDA ŻONA ZDRADZAJĄCA NOTORYCZNIE SWEGO MĘŻA - ZOSTANIE PRZEZ BOGA UKARANA. ZACHORUJE I UMRZE PRZEDWCZEŚNIE. nie można notorycznie grzeszyć, BÓG NA TO NIE POZWOLI. ZAPAMIĘTAJCIE - ŻDRADZAJĄCE SWOICH MĘŻÓW I ZDRADZAJĄCY SWOJE ŻONY,,,,,,,,,,,,,,,, NIE MOŻNA NOTORYCZNIE OSZUKIWAĆ SWOICH PARTNERÓW, JEŚLI WASZE MAŁŻEŃSTWO JEST NIEUDANE - NALEŻY SIĘ ROZWIEŚĆ A NIE OSZUKIWAĆ PARTNERA....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...