Skocz do zawartości
Forum

Kłócimy się z mężem cały czas...


Gość 18...ek

Rekomendowane odpowiedzi

Gość 18...ek
Witam, mam problem, który mnie już przerasta, bo nie mogę sobie z nim poradzić... Mam 20 lat, jestem dopiero 9 miesięcy po ślubie, mam dziecko pięciomiesięczne... Nie umiem się dogadać z mężem, nie umiem mu dużo rzeczy powiedzieć, które bolą, w ogóle kłócimy się prawie co dziennie o byle bzdury, bo ja zawsze mam pretensje o byle co... Jak już się poklecimy, to nie odzywamy się do siebie nawet po dwa tygodnie i żadne nie wyciągnie pierwszy ręki do siebie.

Mój mąż pracuje i dorabia po pracy, to całymi dniami go nie ma. Ja jestem w domu, dzieckiem się zajmuję. Wraca z pracy, pije piwo, od razu zje, wykąpie się, weźmie drugie i idzie spać. I to jest cała taka monotonia, dzień w dzień. Dzieckiem się mało zajmie, a nie mówiąc, żeby posiedział z żoną i pogadał o pierdołach czy przytulił się. O to się kłócimy, że nie ma dla mnie nigdy czasu, że tylko śpi, ja się denerwuję o głupoty, powiem dużo słów w nerwach, faktycznie nie zawsze mam rację, ale taka jestem i nie radzę sobie z tym... Brakuje mi bliskości. Pomóżcie mi, proszę, co ja mam zrobić i co w moim zachowaniu zmienić?
Odnośnik do komentarza
Gość paulina89678
bardzo prosiłabym o pomoc mam 21 lat i nie potrafie sobie poradzic z męzem maz ma 27 lat ale nie interesuje sie mna córka tak przytuli itd ale mnie nie:(:( jestesmy po śłubie1,5 roku córka ma 13 miesiecy juz przed słubem nam sie nie układało ale sadziłam ze to moja wina bo mma chimery w ciąży itd ale teraz tez tak jest mieszkalismy z tescimai tesciowa sie wtrącąła do wysztkiego pokłociłam sie znia i mieszkamy u rodzicow moich porsze o pomoc maz chce aby corka widywala sie z babcia a jego mama wiem nie moge tego zabronic bo córcia czyli emilka jak bedzie starsza to mogłaby miec do mnie pretensje.... ale wszystko zaczelo sie psuć o teg o ze tesciowa cały czas mowiła o eks meza jaka ona to nie byla dobra jak potrafila gotowac i to byla by synowa ja sobie ubzdurala mze maz ja faktycznie kochal itd skoro byla taka dobra mieszkal z nia wkoncu 2 lata a zaraz po tym byl ze mna rozstalismy sie po 6 miesiacach i maz prawdopodobnie wrocil do niej ale on tweirdz izetego nie pamieta b oiwe ze myslal o mnie caly czas itd bo je bylam jego prawdziwa miloscia ale co z teg oze bylam jak nie czuje sie ta prawdziwa miloscia :( trzepia sie mnie o wszystko lubi sie npic piwka po pracy itd spotkac sie z kolegami aj a czuje sie samotka nie mamy tematow juz nawet o czym rozmawiac a przedtem kochalismy ze spoba czas spedzac wszystko pryslo maz pracuje calymi dniami od rana do 22:00 z tesciowa sie nie oddzywam itd niewiem co mam robic chce aby bylo dobrze tak jak kiedys ale jak nawet nie mma ochoty sie znim kochac :(:( raz nawet sie wyzywalismy itd ale wie mze g okocham mocno i jak bym go stracila to niewiem czy bym potrafila zyc :(:( najgorsze jest to wszystk oze jasie czepima o byla dziewczyne andrzeja czyli mojego meza zazdrosna jestem o nia itd choc ona ma juz dziecko i innego mezczyzne wsumie nigdytak nie bylo chyba to wszystk oprzez to ze tesciow tak o niej gadala itd ja bylma zawsze zla blondynka itd ze ja musze sie stroic a mam gdzies gotowanie itd ale zawsze jak cos ugotowalam t onie smakowalo jej i krytykowala mnie i temat bylej ze ona tak dobrze gotowala i by mial andrzje lepsze zycie :(:( boje sie ze on jest ze mna ze wzgledu na dziekco itd zrobilam sie bardzo nerwowa pomozcie mi
Odnośnik do komentarza
Witam ja tez mam taki problem jak pani,jestem z mezem po slubie 3 lata i mamy 13 miesiecznego synka,moj maz niepracuje bo jest bardzo ciezko dostac jakas prace ale prubuje nom stop,nom stop klucimy sie tez obyle co,seks jest od czasu do czasu jak mi sie zechce,jak sie poklocimy to sie nieodzywamy dluzy czas,jak chce zeby mi pomogl mi wczyms lub zeby cos zrobil to z taga pretensja robi,mieszkamy w jednym domu z tesciami ale mamy wszystko oddzielnie(kuchnie,3 pokoje,lazienke i klatke schodowa z przedpokojem)bo mieszkamy na poddaszu naszczescie niegotuje dla wszystkich tylko dla siebie,meza i synka i to co ugotuje to mezeowi smakuje to chociaz w tym jest plus ze mu smakuje i ze niewybredza i niemam z tym problemu ale niestety mamy wspolne wejscie razem na podworko i do calego domu z tesciamy i czepia sie ze specjalnie wypuszczam psa jest taki co tylko patrzy zeby zwiac i jak ktos wchodzi to wyslizguje sie miedzy nogami i go juz niema,muwilam mezowi ze jak cos mu sie skanie to bedzie mial nauczke a tesciowa odrazu wzlosc i powiedziala mi ze ty sie nieprzejmujesz sie ze to niejest twoj pies i 7 lat zywienia pujdzie namarno bo jak byl by to twoj pies to bys tak niemuwila i niewytrzymuje tego a maz ma to w dalekoi nawet swojej matce niepowie ja sie dla niego nielicze tez mnie nieprzytuli a ni nie pocaluje tylko synka nieraz jest wyzywajaca klutnia i gorsza niz normalnie az poprostu juz tego nietoleluje jak mnie traktuje i sie nawet do tesciowej nieodzywam wogole i jak ja widze tto az mi sie chce ... Prosze pomoszcie mi co mam robic zebym wrescie dogadywala sie z mezem i zeby juz wiecej niebylo zgryzow,wyzywania,klotni,poprostu juz mam tego dosc na to wszystko moj synek cierpi i na mojemu synkowi to sie odbija,a znim nie pogadam bo sie nieda gadac i wyjasnic nic jemu bo muwi ze zawsze to ja sprawiam zawsze konflikty i klotnie a on jest swiety nawet mi wniczym niepomaga nierozerwie sie a jak mu cos muwie to odrazu zrobi ale z wielkim ale
Odnośnik do komentarza

Ja mam ten wam problem. Mam 23 lata i 3 lata jestem po slubie. Mamy 2 letnia coreczke. Nie umiem dogadac się z mezem ;( pracujemy oboje. Ja codziennie odbieram córkę od opiekunki idziemy do domu szybko wstawiam obiiad, robię pewnie, sprzatam,, i zajmuje się dzieckiem w między czasie. Bardzo ciężko jest mi samej bo mój Maz jak konczy prace to przyjezdza do domu je obiad idzie się wykąpac i spać. Zero kontaktu ze mną i córka. Czuje się bardzo samotna i jako mloda mama nie radze sobie mama ze wszystkiem. Jestem tym wykonczona. Nawet kiedy jest weekend mój Maz woli spotkać się z kolegami niż spędzić ten czas z nami. Kiedy próbuje mu to wyjaśnić to mówi zebym cala mu spokój i ze się czepiam za byle co ;(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...