Skocz do zawartości
Forum

Nieudane związki


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.3 lata temu zakończyłam toksyczny związek,a może układ, w którym wielokrotnie byłam zdradzana.Zdołałam się po tym jakoś podnieść.Od grudnia zaczęłam pisać z kolegą z pracy.Teraz spotykamy się, chcąc nie chcąc w pracy,ale poza nią czasem też.Problem w tym,że nie wiem czy jemu w jakikolwiek sposób na mnie zależy,a nie chcę znów wpakować się w toksyczną znajomość.W pracy zachowuje dystans,ale gdy jesteśmy sami dystans się zmniejsz i staje się czuły.Często w ciągu dnia wymieniamy smsy,a wieczorem korespondujemy przez gg.Uważa,ze jestem super dziewczyną,ale wiem też,że zależy mu na seksie,czego nie ukrywa.Z drugiej strony powtarza,ze oboje jesteśmy wolni i powinniśmy korzystać z życia bo jak nie teraz to kiedy.Ja chciałabym stabilizacji.Zaproponowałam poważną rozmowę,ale odpowiedział,że jak mamy powaznie porozmawiać skoro jak się widzimy to żartujemy i się śmiejemy.Nie wiem jak z nim postępowac,rozmawiać,żeby dowiedziec się na czym stoję.Kolejnego chorego układu nie zniosę.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Jedynym rozwiązaniem w Twojej sytuacji jest dalsze dążenie do poważnej rozmowy. Boisz się związku, ale z drugiej strony dokładnie wiesz, czego od niego oczekujesz. Musisz jasno powiedzieć temu mężczyźnie o swoich potrzebach - w innym przypadku ciągle będzie brakowało Ci poczucia stabilizacji i bezpieczeństwa.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam,
Może namówisz go na rozmowę, mówiąc mu po prostu, że nie jesteś w stanie zaangażować się bardziej w Wasz związek dopóki nie będziesz wiedziała na czym stoisz. Jeśli dalej będzie zmieniał temat i unikał rozmowy - ogranicz kontakty.
Jeśli chodzi o możliwość rozmowy poza forum, to zgodnie z jego regulaminem nie można podawać danych kontaktowych. Ale chętnie służę pomocą tutaj.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

No istny Tony z Fiaska Tomasza Mazura. Jedyny powód dla którego rwie dziewczynę, to dopamina dającą mu wtedy poczucie szczęścia. A Ty, Małgosiu, niewiele w tym wszystkim się liczysz. Ludzie często zamiast uporządkować swoje pogmatwane sprawy życiowe ładują się w romanse i związki, które maja być panaceum na wszystkie kłopoty. Może wykorzystaj ten czas wolności na swoje sprawy i dowiedz się np. dlaczego przez 3 lata byłaś z kimś, kto Cię oszukiwał. Jeśli nie zrobisz tego, jeśli nadal faceta będziesz uważała za czynnik sine qua non swojego szczęścia, to jest ogromna szansa, że wpakujesz się na kolejną minę.

Odnośnik do komentarza

Uważam, że facet nie jest gotowy na związek. Jest mu tak dobrze, potrzebuje tylko - przepraszam za wyrażenie- kogoś do bzykania. Nie ma żadnych ukrytych sygnałów, powiedział jasno, że jest wolny i chce korzystać z życia. Szukaj dalej, jest tylu samotnych mężczyzn marzących o stabilizacji i rodzinie.

Odnośnik do komentarza
Gość dzień i noc

Dobra Noc. Ja także uważam, że powinnaś Małgosiu zapomnieć. Daj sobie szansę na bycie szczęśliwa i kochana. Piszę tak, mimo iż sama nadal kocham mężczyznę, który jest moim mężem (jeszcze )ale nie mogę z nim być. Ta relacja unieszczesliwia nas oboje a tylko dlatego, że zmienił się rodzaj miłości. Niestety, unika rozmów, ucieka.. Więc to nie ma już sensu. Myślę, że jeśli ludzie się kochają w podobny sposób, taka sytuacja nie ma miejsca, ponieważ oboje dążą do osiągnięcia wzajemnej radości i spokoju. Wiem, że ból będzie trwał jeszcze jakiś czas.. Może dłuższy, bo relacja była bardzo intensywna dla mnie - wolę łagodniejsze formy ale Cóż..Ból po stracie ważnej osoby, ze świadomością iż ani ja,ani on, nie byliśmy szczęśliwi, minie.. Nie ma sensu zastanawiać się kiedy.. Trzeba skupiać się na: dziś. Odkrywać siebie na nowo po związku, bo jesteśmy już innymi ludźmi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...