Problemy i przeciwności losu

[Gość Danusia84]

Dziendobry mam pytanie z ktorym sie nigdy do nikogo nie zwracalam nawet moje rodzina niewie wszystkiego.W pierwszym z wiazku z mezem przezylam ciezkie chwile poniewaz byl alkocholikiem i uczciwie niepracowal.Musialam sama utrzymywac rodzine w rozne nawet najgorsze sposoby i miedzy innymi zaczelam tez naduzywac alkocholu..Po 10 latach poznalam innego mezczyzne ktöry malymi krokami pomagal mi w kazdy sposob ii dzieki ktoremu nie popadlam w calkowity alkocholizm.Z uplywem czasu zakochalismy sie w sobie choc byla to milosc zabriniona poniewaz on jest z innen religi,poswiecil dla mnie wszystko cala rodzine ktora z nim nie chce przezemnie utrzymywac kontaktu.Kochamy sie nad zycie,i mieszkamy razem od roku..Ale jest problem regularnie minimum raz w miesiacu dostaje napadow nerwicy a najgorsze jest ze o nic powaznego np ze mial wstac wczesniej z luzka.Niewiem jaka jest przyczyna takich napadow.Obiecywalam mu 100 razy ze sie niepowturzy ale przychodzi bez kontroli.Wtedy nie moge nad soba reagowac przestaje myslec o obietnicy ze niebede tak jagby rozum przestawal myslec.On jest idealnym facetem ,dobrym a ja niewiem co z soba zrobic bo wkoncu mnie zostawi,.dolacze jeszcze ze dla niego takze pozbylam sie duzo przyjaciul.Zostalismy tylko my i moje dzieci bo mam dwujke.
Bardzo prosze o pomoc.

[Tarja]

Rozumiem, że to Ty masz te napady, bo trochę niespójnie to napisane, ale liczę, że dobrze zrozumiałam. Więc ja na Twoim miejscu porozmawiałabym ze swoim partnerem, że możliwe, że te napady są konsekwencją tego, co spotkało Cię w przeszłości, a więc problemy z pierwszego związku. Narodziły sie w Tobie emocje, stres itd., które teraz po prostu wychodzą w chwili, gdy nie potrafisz nad nimi zapanować. On musi wiedzieć, że nie robisz tego specjalnie, musi Cię zrozumieć, że to jest silniejsze od Ciebie. Jak już porozmawiacie, powiedz, że chciałabyś poradzić się psychologa, bo w Twoim przypadku psycholog może wiele pomóc i może bardzo dużo zmienić, oczywiście na plus. To jest ważne, myślę, że to będzie dobre rozwiązanie, ale musicie wejść w to oboje, on musi Cię wspierać w terapii a Ty jego w wyrozumiałości. Jesteście razem i Wasza miłość wygra jeśli bedziecie wobec siebie szczerzy jesli bedziecie współpracować.

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Zgadzam się z Tarją - Twoje wybuchy gniewu mogą być skutkiem poprzedniego związku. Radziłabym Ci udać się do psychologa, który pomoże dojść do źródła Twoich wybuchów, a także nauczy Cię jak kontrolować tą emocję.
Pozdrawiam