Skocz do zawartości
Forum

Próba samobójcza i trudności w otworzeniu się przed lekarzem


Gość jz...92

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Prawie 4 lata temu próbowałam popełnić samobójstwo. Psychiatra stwierdził że mam depresje,ale postanowiłam się nie leczyć i jakoś dotrwałam do dziś. Na co dzień jestem raczej normalną,uśmiechniętą osobą,jednak nie wierzę w siebie i uważam ,że nie jestem wartościowym człowiekiem.Po prostu zaakceptowałam to i żyję z tą świadomością że w życiu do niczego nie dojdę. Bardzo biorę do siebie słowa krytyki na mój temat. Wystarczy, że ktoś coś powie (nawet w żartach),a ja automatycznie zaczynam płakać i łapie mnie poczucie beznadziejności. Takie sytuacje mam często. Dziś zastanawiałam się jak mogłabym skończyć moje życie...Wiem,że powinnam sobie pomóc,jednak nie potrafiłabym się całkowicie otworzyć przed lekarzem w zwykłym dniu ,kiedy wszystko wydaje się być dobrze. Myślę,że nie powiedziałabym mu dokładnie tego jak czuję się w te dni ,kiedy mam wszystkiego dość...

Odnośnik do komentarza

Myślę, że niepotrzebnie zniechęcasz się do lekarza. Próba samobójcza to bardzo poważna sprawa, zwłaszcza, że nadal masz niskie poczucie własnej wartości, zbytnio bierzesz do siebie słowa krytyki, łatwo popadasz w stany płaczu, podchodzisz do spraw bardzo emocjonalnie no i to stwierdzenie, że zastanawiasz się jak mogłabyś skończyć swoje życie jest przykre. Dlaczego chcesz się skrzywdzić? Daj sobie szansę. uwierz w siebie! Miałaś odwagę, aby opowiedziec po krótce o tym co Cię trapi - to już duży krok w dobrą stronę. Zarejestruj się do lekarza psychiatrii. Wiem, że ciężko będzie Ci powiedzieć wszystko co w Tobie tkwi, boisz się, że się nie otworzysz, dlatego spisz na kartce wszystkie swoje uczucia, obawy i przemyślenia, które pojawią się w gorszej chwili. Załóż taki zeszyt i zapisuj w nim wszystko co w Tobie tkwi. Jak nie będziesz umiała powiedziec lekarzowi co czujesz, daj mu ten zeszyt niech sam przeczyta. On na pewno zrozumie, w końcu jest lekarzem i na pewno Ci pomoże. Nie jesteś sama, dlatego zawalcz o siebie wraz ze wsparciem osoby, która chce Ci pomóc - np. lekarza. Opisz dokładnie wszystko jak czujesz w chwili kiedy bedziesz miała wszystkiego dosc jak to sama okreslilas i daj mu te kartke. Zobaczysz, że on Cię zrozumie i na pewno Ci pomoze. Daj sobie szanse, nie poddawaj sie tak latwo, czasem wydaje nam sie ze wszystko jest beznadziejne a potem mija ten etap w zyciu i z perspektywy czasu okazuje sie ze nie wierzylismy w siebie niepotrzebnie. Dlatego sprobuj i Ty - idź do psychologa lub lekarza psychiatrii i daj sobie szanse a na pewno nie pozalujesz!

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

Witam,
Depresja jest chorobą, chorobą duszy, którą trzeba leczyć. To, że myślisz o sobie i wierzysz w to, że jesteś bezwartościowym człowiekiem jest jej objawem. To, że wierzysz, że nic w życiu nie osiągniesz i rani Cię każda, nawet najmniejsza krytyka również są jej objawami. Piszesz, że to zaakceptowałaś i z tym żyjesz. Ale, gdy na przykład boli Cię gardło - to też akceptujesz to i starasz się z tym żyć, czy raczej je leczysz?
Wiem, że otworzenie się przed psychiatrą czy psychologiem jest trudne, bo mówienie o swoich głęboko skrywanych uczuciach obcej osobie jest trudne. Ale daj sobie szansę. Może nie otworzysz się na pierwszej sesji, ale przyjdzie taki moment, że poczujesz potrzebę wyrzucenia z siebie wszystkiego, co Cię boli. Jeśli trudno jest Ci mówić, to dobry jest sposób ze spisywaniem wszystkich swoich przemyśleń i uczuć. Nie poddawaj się i daj sobie szansę.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Tak jak bym czytała o sobie. (tylko że ja nie mam próby samobójczej na koncie tylko same myśli)
Jestem na pozór szczęśliwa, zawsze uśmiechnięta, ludzie mają mnie za bardzo pewną siebie osobe, a w rzeczywiśtości jest całkiem odwrotnie.
Jestem już mistrzem w robieniu dobrej miny do złej gry.

Też jakoś nie mogę się przed nikim otworzyć bo jest mi najwyraźniej w świecie głupio. Nawet gdy bardzo chcę się komuś wygadać i ta osoba pierwsza mnie zapyta co jest to zawsze mówię ze NIC.

Nie wyobrażam sobie pójść do kogoś i opowiadać o swoich problemach.

Jeśli myślisz że niczego w życiu nie osiągniesz to może najwyższy czas by wybić to z głowy , wyznaczyć sobie jakiś cel i do niego dążyć. Nie zawsze wychodzi tak jak się chcę ale nie można się poddawać.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...