Skocz do zawartości
Forum

Nie panowanie nad emocjami a depresja


Gość Madlen87

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Madlen87

Witam. Od pewnego czasu źle się czuję, tzn.psychicznie źle. W listopadzie straciłam pracę, z chłopakiem się nie układało, w domu sytuacja też jest beznadziejna. Teraz mama mojego chłopaka umiera.. Zostało jej mało czasu, on spędza z nią każdą wolną chwilę - nie neguję tego. Wcześniej gdy sie lepiej czuła ja ciągle narzekałam, że nic mi się nie chce, że nie mam pracy, że jestem do bani itd... A jak ona trafiła do szpitala to ja tak jakby wzięłam się w garść żeby jemu pomóc,żeby go wspierać. Byłam spokojniejsza, nie myślałam o swoich problemach, nie marudziłam. Po prostu jemu dodawałam otuchy.
A dziś zapomniałam portfela z domu - poprosiłam mamę aby mi go przywiozła, ale nie zdążyła i pociąg pojechał.. Wkurzyłam się i zaczęłam płakać ;/ z byle powodu. Myślicie, że to kumulujące się stresujące sytuacje czy o co chodzi?
Chłopak mówił żebym poszła do psychologa, ale to on ma ciężką sytuację nie ja. Ja chyba dziś wybuchłam, bo staram się być spokojna przy nim, ale za dużo wszystkiego było i chyba pękłam..

Odnośnik do komentarza
Gość Komercha

ja tez tak mam jak ty. Często jest tak że jeśli przez długi okres czasu znajdujemy się w ciągłym stresie to w końcu wybuchamy z jakiejś błahostki. Ja np potrafiłam wybuchnąć płaczem bo mi guzik odpadł od płaszcza. Musisz się jakoś odstresować, dać ujście emocjom. Czasami płacz ma zbawienny skutek:)

Odnośnik do komentarza

Witam,
Ten wybuch płaczu jest skutkiem kumulowania się negatywnych emocji. Napisałaś, że od pewnego czasu czułaś się źle psychicznie. Na wieść o ciężkiej chorobie mamy swojego chłopaka, zebrałaś resztę siły. Ale pod wpływem błahej sytuacji stresowej, Twoje zasoby wyczerpały się - stąd wybuch płaczu. Tak jak napisała Komercha, musisz dawać upust swoim emocjom. Warto też zadbać o wypoczynek i relaks.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

witam u mnie jest tosamo mamy problemy finansowe przez pewien okres bylamspokojna i zamknieta w sobie powtarzalam w kolko bedzie dobrze po krotkim czasie maz wyjechal w delegacje do pracy zostalam sama z molym dzieckiem cos we mnie peklo zaczelam plakac wkurzac sie na wszystko i wszystkich rzucac talerzami cala sie trzese czasami mam wszystkiego dosyc jakby zawalil mi sie swiat

Odnośnik do komentarza

Szklanka melisy rano i wieczorem, spacer z kolezanką, zabawa z dzieckiem i seksowny sms albo mms do męża. Posłuchaj Kochana - Twój mąż wyjechał do pracy aby nadrobic problemy finansowe i zeby zapewnic przyszlosc Tobie i Twojej rodzinie. Nie wyjechal ot tak dla przyjemnosci. Jemu tez jest ciezko. Staraj sie go wspierac, dawaj mu do zrozumienia, ze czekasz na niego, ze wszystko jest w porzadku, bo jak bedzie wiedzial ze tak sie stresujesz i ze wpadasz w jakies stany nerwowe, to i on bedzie sie denerwowal nie bedzie mogl sie skupic na pracy. Musisz troche sie wyciszyc, maz Cie kocha a Ty jestes z Waszym dzieckiem, nadrobicie to co macie nadrobic, maz zmieni prace i bedziecie razem. Przed Wami jeszcze wieeeeeeeeeeele wiosen i pewnie nie raz bedziecie miec sie dosyc. Wykorzystaj ten czas na bliskosc z dzieckiem i na czas, ktory mozesz poswiecic sobie. Zaskocz go czyms po powrocie, np nowa fryzura, seksi bielizna. Twoj maz na pewo woli wracac do cieplego domu nie do zony ktora zyje w stresie przez niego! Musisz byc twarda!

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

mysle ze nie ale sama swiadomosc ze po takich sms nabiera sie ochoty to przychodza mi rozne mysli do glowy a jak mu wspomialam o pieszczotach to stwierdzil zejeszcze nie wraca wiec lepiej bym nie poruszala tych tematow bo bedzie nakrecony a mnie nie ma przy nim

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...