Skocz do zawartości
Forum

Napady panicznego lęku przy depresji lękowej


Gość nerwus13

Rekomendowane odpowiedzi

Gość nerwus13

Witam.
Mam obecnie 36 lat. Cierpię na nerwicę lękową/depresję lękową. W momencie nasilenia objawów, boję się samotności, wyjść z domu, utraty bliskich mi osób, nie podołaniu zadaniom, obowiązkom jako matka, żona, pracownik, ale przede wszystkim boję się śmierci, i wszystkich "obrazków" z tym związanym, chociaż wiem, że jest to nieodłączna część naszego życia. Zatruwam życie sobie i bliskim, kiedy syn nie wraca do domu na umówioną godz., wpadam w panikę, bo sądzę iż coś złego się wydarzyło, kiedy dzwoni tel., to na pewno ktoś dzwoni ze złą wiadomością itd, itp.
Zawsze byłam osobą zorganizowaną, perfekcjonistką, odważną, bardzo otwartą, radosną, towarzyską i co najważniejsze o silnej osobowości (tak mnie przynajmniej postrzegano w domu i poza nim), dziś .... aż mi w to wszystko trudno uwierzyć. I nagle to wszystko runęło ....
I epizod miał miejsce wiosną w 2005 roku, napad panicznego lęku. Objawy to m.in. b.szybkie bicie serca, pieczenie w klatce piersiowej, oblewanie potem, drżenie rąk i całego ciała, wrażenie uduszenie się, trudności ze snem i co za tym idzie trudności z koncentracją. Lek, który został mi przepisany przez lekarza rodzinnego to, Bioxetin, Stosowałam ten lek ok. 6 m-cy, objawy ustąpiły.
II epizod nastąpił w roku 2008-2009 (3-4 lata przerwy). Objawy miałam takie jak wyżej. Nie bardzo wiedziałam co mi dolega. Udałam się więc do lekarza rodzinnego. Nakazano mi wrócić to Bioxetinu, plus doraźnie w stanach lękowych, Hydroxyzinum VP 1 mg. Nie pamiętam dokładnie ile te leki stosowałam, nie zapisywałam sobie tego wszystkiego nigdzie, gdyż sądziłam, że to może wynik jakiegoś załamania nerwowego. Dodam, iż w tym całym okresie nie doznałam żadnych traumatycznych przeżyć.
III epizod rozpoczął się dokładnie 14 listopada 2011 roku i trwa do dziś. Objawy podobne do wyżej opisanych. Z tymże napad panicznego lęku poprzedziły kilkudniowe poranne zawroty głowy, ogólne rozbicie, przygnębienie. Jest to najdłuższy i zarazem najsilniejszy atak paniki i lęku. Udałam się po wsparcie farmakologiczne ponownie do lekarza rodzinnego (nie pomagały żadne herbatki, typu "Melisa", żadne ziołowe uspokajacze). Lekarz przepisał mi znowu Bioxetin 2x1 tab., Hydroxyzinum VP tym razem 25 mg - doraźnie, Zomiren 0,25 mg 1tab. Po dwóch dniach zgłosiłam się ponownie do lekarza ze stwierdzeniem, że po zastosowaniu Zomirenu tak jak występuje objaw szybkiej poprawy, tak i szybko popadam w dół.
P.dr zmieniła mi więc w/w Zomiern na Zomiren SR 0,5 mg (tab. o zmodyfik.uwalnianiu). Leki te przyjmowałam przez m-c. Poprawa była lekka, w związku z tym lek Bioxetin zmieniono mi na Paxtin 20 mg 1 tab.rano, pozostałe leki bez zmian. Objawy lęku nadal nie ustępowały, kazano mi się zgłosić do lekarza psychiatry i psychologa. Tak też uczyniłam.
Jest dziś 22.02.2012 mam za sobą dwie wizyty u Psychologa i lek. Psychiatry. Z zaleceń psych. mam nauczyć się żonglować, oraz stosować zalecone ćwiczenia przed snem. Natomiast Psychiatra zmienił mi lek Paxtin na Axyven 75 mg, sposób stosowania: 1 tab.wieczorem przez 7 dni z tab. Zomirenu, kolejne 7 z połową Zomirenu i następnie przejść na sam Axyven. Po ok. 3 tygodniach zaczęło się ........................objawy: bezsenność, drżenie rąk, amnezja częściowa, silny ból głowy utrzymujący się ok. 3 tyg., zapuchnięcie na oczach, zgaga, silne mdłości, zawroty, kołatanie w klatce piersiowej, senność w dzień, bezsenność w nocy lub płytki sen z czarnymi snami nad ranem, dość częste oddawanie moczu, światłowstręt, strzykanie w uszach, ciśnienie w normie, puls lekko podwyższony.
Z tymi wszystkimi objawami zgłosiłam się do lek.rodzinnego, diagnoza: "za szybko został odstawiony Zomiren, więc zaczynamy brać 3 razy Zomiren, Axyvenu nie, gdyż ten lek jest dla Pani nieodpowiedni"
Po dwóch dniach wizyta u Psychiatry, diagnoza: "objawy P. świadczą o uzależnieniu od bendodiazepinu, stan , w którym Pani jest to reakcja odstawienia najprawdopodobniej Zomirenu" Mam w chwili obecnej oczyścić swój organizm, nie brać żadnych uspokajaczy, najwyżej ziołowe, pić wody 2 l. dziennie. Aby złagodzić te objawy wegetatywne, mam zażywać 1 tab. wieczorem lek Ketrel.
Bardzo zależy mi na opinii Pani, gdyż jestem już 2 tydz. na zwolnieniu, boje się utraty pracy, a nic tak naprawdę zrobić nie mogę, gdyż nie mam siły. Jak długo ten stan może jeszcze potrwać, i czy to rzeczywiście wynika z uzależnienia? Błagam wręcz o opinię. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

to co opisujesz może byc efektem uzaleznienia i reakcji na odstawienie, musisz schodzić z dawek zmniejszac je pod kontrola lekarza, jesli ten stan sie mimo wszystko bedzie utrzymywał, powinienes zapytac lekarza czy na czas odstawiania nie lepiej byloby zglosic sie do szpitala, wtedy bedziesz pod opieka lekarzy i pod ich okiem bedziesz schodzić z dawki, moze dadza Ci jakies zamienniki albo beda prowadizli terapie dzieki ktorej bedziesz czul sie lepiej. Porozmawiaj o tym z lekarzem psychiatrii czy to nie byloby dobre rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Gość nerwus13

Panda, bardzo dziękuję za zainteresowanie moim wątkiem. To dla mnie naprawdę bardzo ważne.
Przyznam, że nie sądziłam, iż w tak krótkim czasie można uzależnić się od bendodiazepin, a odstawienie ich będzie tak "kosztowne"zarówno psych. jak i fiz. Myślałam raczej, że jest to wynik wprowadzenia nowego leku Axyven, a może ktoś z obecnych tu na forum, stosował ten lek i miał podobne objawy do moich? Będę wdzięczna za wymianę doświadczeń.
Jeżeli chodzi o pobyt w szpitalu, to jest to wykluczone, gdyż o mojej chorobie, z którą zmagam się od kilku lat, wiedza tylko najbliżsi. Boje się również, że jeżeli wezmę zwolnienie od lekarza rodzinnego na kolejny 3 już tydz., to moim stanem zdrowia zacznie interesować się pracodawca i ZUS, a wtedy wyjdzie wszystko na jaw. Nie wiem w ogóle jak to wszystko wygląda od strony formalnej? Wszystko to razem nasila lęki, bezsenność, dodatkowy stres......
Obecnie jestem tydzień na tzw. detoksie. Na początku sadziłam, że będę na tyle silna, że uda mi się ten trudny okres znieść tylko pijąc melisę i łykając tabl. ziołowe, a na noc łykając 1 tabletkę Ketrelu 25mg. Niestety 3 dnia lęki się nasiliły do tego stopnia, iż boje się wieczorem nawet zażyć ten Ketral, to jest straszne .....mecze się nocą i w dzień. Wspomagam się w ciągu dnia Hydroxizinum 25mg 1 lub 2 tab. w ciągu dnia, ale niestety lęk mnie nadal paraliżuje mocniej lub lżej. Jak długo to jeszcze potrwa, już nie mam siły....

Odnośnik do komentarza

Nerwus,
co do tego leku o ktorym piszesz to slyszalam ze to silny lek i moze powodowac skutki uboczne ale wszystko zalezy od czlowieka, na kazdego inaczej dziala
a co do zwolnienie to poprosc zeby psychiatra wystawil Ci zwolnienie niech Ci wpisze na zwolnieniu z powodu cos w stylu terapia itp przeciez nie musisz mowic szefowi dokladnie co robisz na tej terapii a do psychiatry chodza ludzie z roznymi problemami

Odnośnik do komentarza

Witam
Jest możliwe uzależnienie i zespół odstawienny - choć według mnie nie jest to na 100%. Zrozumiałam, że okresy przyjmowania leków - wynosił do 6 ms. Dawki nie były aż tak duże, może to też kwestia skutków ubocznych - czyli niewłaściwego doboru leków lub za szybkiej ich zmiany. Nie jest łatwo lekarzom dobrać właściwe leki - często przez wiele lat pacjenci szukają tych odpowiednich. Nie doczytałam się też, czy Pani brała udział w jakieś psychoterapii? Jak właściwie rozumie Pani to co się z Panią dzieję, i czy jest to tylko kwestia ustawienia leków?
Pozdrawiam
Anna Kaźmierczyk-Słomka

Odnośnik do komentarza
Gość Lekowiec

Witaj,
chcialabym Ci tylko powiedziec - witaj w klubie. Ja niestetey stracilam juz 2 raz prace. Tereaz mam mozliwosc naprawde dobrej pracy, ale moje leki sa na tyle silne, ze mimo zazywania Zomirenu SR 1mg i Servenonu 10mg biore po pol tabl dziennie, to nawet jak jade do lekarza czuje ten paraliz poty itd. itd. Mam identyczny problem jak i Ty. Wiem jedynie, ze musisz przestac przejmowac sie praca, bedzie co bedzie, najwazniejsze jest to, zebys przestala sie nakrecac to leki powoli ustana. Jako natychmiastowe uspokojenie polecam xanax, jest to najlepszy lek stosowany na calym swiecie przeciwlekowy.
Przyznam ze przestraszylas mnie z zomirenem i boje sie co to bedzie z jego odstawieniem.

Ja ogolnie mam ataki paniki, leki , i inne fobie a dodatkowo te paniki prowadza do jelita drazliwego w postaci biegunek - schudlam juz 15 kg i co dalej... ?
hmmm to chyba jedynie Bog wie, tez juz nie mam sily ani rady ani porzadnego specjalisty. Czuje sie jak krolik doswiadczalny, a zarazem jak obiekt przy pracy tasmowej, ten sam lek dla wszystkich i zobaczymy co sie stanie... a my cierpimy !!!

3 maj sie i mys, ze nic Ci sie nie STANIE !!! licz podczas nadchodzacego leku do 10 i idz do psychologa specjalisty od lekow na terapie, sama bym poszla, ale juz mnie nie stac, bo stracilam prace.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość zrospaczona86

Witam.prosze pomóżcie.4 mies.leczylam zoladek zatoki itp.w końcu po tym wszystkim wyszla depresja.od miesiąca biorę zomiren 0,5 ( ćwiartkę rano i wieczorem).ogolnie to juz leczylam depresje i teraz jest nawrót depresji.zomiren zaczelam brać bo nie moglam sobie poradzić ...w rej chwili chce go odstawić.pierwsza proba skonczyla sie drgawkami..dreszczami i jak bym miała sie wykończyć...poszlam do psychiatry i dostałam paxtin 20 rano...zomiren cwiartka rano i na noc spamilan...po 3 dniach wrocily okropne dreszcze silne bole brzucha...ponoc to uzależnienie od zomirenu...co robic..prosze was pomóżcie mi..ja tak dalej nie moge...jak odstawić ten zomiren żeby tak nie cierpieć....pomocy...prosze

Odnośnik do komentarza

Witam Panią
Przyczyną nerwicy jak i depresji
są zarówno czynniki biologiczne jak też
psychologiczne oraz środowiskowe.
Oznacza to, że pomocy potrzebuje
również Pani dusza.
Cierpienia duszy trudno wyleczyć samymi
środkami farmakologicznymi.
W terapii nerwicy i depresji oraz ich konsekwencji,
najlepiej sprawdza się leczenie
farmakologiczne połączone z psychoterapią. .
Wnioskuję, że leczy się Pani tylko farmakologicznie.
Powinna Pani jednak wiedzieć, że leczenie
farmakologiczne nie leczy Pani dolegliwości
i nie rozwiązuje Pani problemów,
jedynie tłumi objawy.
Jeżeli chce Pani skutecznie pozbyć się
problemu i wyleczyć z depresji i nerwicy,
to zachęcam do skorzystania z psychoterapii.
Podczas psychoterapii leczy się nie tylko objawy
choroby ale również dociera się do przyczyny
problemu i znajduje się sposób jego rozwiązania.

Gdyby chciała Pani porozmawiać o problemie,
to zapraszam do kontaktu.
Istnieje możliwość konsultacji online,
np. za pośrednictwem komunikatora Skype.
Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Gość zrospaczona86

Dziekuje bardzo za odpowiedź...
Chciałabym zapytac jak długo moga byc efekty odstawienne Zomirenu? nie biore już 11 dzień.zamiast tego mam spamilan 5 rano i wieczorem.Czuje się troszkę lepiej ale w dalszym ciągu wszystko we mnie drży,bardzo często w ciągu dnia robi mi się słabo,mam wybuchy gorąca jak przy menopauzie,boli mnie brzuch - gniecie i jest taki jak nadmuchany,boli głowa-taka rozepchana i jestem tak jak by senna otumaniona, wszystko mnie boli,każdy mięsień...jak długo to może potrwać?kiedy wróce do normalności...nie długo będę sie chciała zapisac na psychoteriapię.wierzę że mi to pomoże.wewnątrz mnie jest jakiś paniczny lęk że wszystko wróci i że znowu będę cierpieć.
Prosze mi powoedzieć kiedy to wszystko minie?kiedy te efekty odstawienia miną?
strasznie to męczy i nie daje mi to spokoju.chcę życ juz normalnie.
Prosze o informację

Odnośnik do komentarza
Gość zrospaczona86

Bardzo dziękuje Pani doktor za pomoc.Jestem bardzo wdzięczna.Czekam aktualnie na wizyte u psychiatry i napewno podejmę terapię.
Mam jeszcze jedno pytanie.Czy przy tych skutkach odstawiennych mogę zarzywać np.Hydroxyzynę żebym się troszkę lepiej poczuła?Wyciszyła i żebym mogła przesypiać całą noc.
Proszę o informację.
Z góry dziekuję

Odnośnik do komentarza

Myślę, że hydroxyzinum jest w miarę bezpiecznym lekiem, jednak proszę skonsultować to z lekarzem prowadzącym.
To on ma wyniki wszystkich przeprowadzonych badań, zna Pani organizm, historię Pani choroby i posiada stosowną
wiedzę na temat przepisywanych leków.
Proszę też pamiętać, że jak już wspomniałam, leczenie
farmakologiczne nie leczy Pani dolegliwości i nie rozwiązuje Pani problemów, jedynie tłumi objawy.
Pozdrawiam serdecznie
Hanna Markiewicz
psycholog
konsultacje@psycholog24online.pl
http://psycholog24online.pl

Odnośnik do komentarza
Gość zrospaczona86

Dziękuję za odpowiedź.
Mam jeszcze jedno pytanie.
Czy Spamilan może wywoływać dolegliwości bólowe brzucha-takie rozpychanie i mdłości?zawoty głowy i silne bóle?uczucie rozdrażnienia,pobudzenia?wrażenie czasami jak bym miała zemdleć.
Właśnie odstawiłam ten lek i zastanawiam sie czy to ustąpi.
dziekuję za informację

Odnośnik do komentarza

Pewnie uzależniłaś się od benzodwuazepin , w tym przypadku od alprazolamu. Odstawienie tego leku wiąże się z silnymi dolegliwościami fizycznymi i psychicznymi. Masz prawo czuć się żle , ale niestety ten stan musisz przetrwać. W tym momencie nie pomoże Ci żadna psychoterapia , bo po prostu odczuwasz dolegliwości fizyczne. Cierpienie bardziej dokuczliwe zagłusza to , które odczuwasz mniej . Przypuszczam ,że w tej chwili nie liczą się dla Ciebie żadne inne przykre odczucia psychiczne poza chęcią od uwolnienia się od cierpień fizycznych. Przy odwyku psychiatrzy stosują benzodwuazepiny o przedłużonym okresie działania schodząc do najmniejszych dawek.

Odnośnik do komentarza
Gość zrospaczona86

Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Racja...teraz zalezy mi tylko na tym żeby te dolegliwości się skończyły.juz od miesiąca nie biorę zomirenu a od dłuższego czasu spamilanu ale codzienny ból głowy i dyskomfort żołądkowy mnie juz dobija.Zastanawiam się jak długo to jeszcze może potrwać.Bardzo bym chciała żeby było juz normalnie.Męczę się z chorobami już 6 mies. i boję się że już tak zostanie.
Bardzo mnie to wszystko denerwuje i męczy.Jest napewno lepiej niż było ale ból głowy i żołądek dają mi już popalić.
Jak to długo jeszcze może być?
Wg.badań które miałam w szpitalu to jestem okazem zdrowia a wcale się tak nie czuję.Bonusowo mam lamblie i teraz też nie wiem na co mam zwalić te dolegliwości.Czy to robale czy skutki odstawienia tych leków.Brak mi słów na to wszystko.Mam 31 lat a czuję sie jak bym miała 60.
Mówiąc szczerze to juz nie wiem co robic i jak sobie dawać z tym radę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...