Skocz do zawartości
Forum

Mówienie i krzyczenie przez sen przy lunatykowaniu


Gość gr...or

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam problem. Otóż często w nocy, lub bardzo wcześniej nad ranem budzę się, i gadam jakieś bzdury, i krzyczę. Niedawno mi się zdarzyło, że budzę się w środku nocy, i wydzieram się tak: On nie zyje! Karol nie zyje dlaczego! Dlaczego ! Karol! Nie rozumiem zupełnie o co chodzi. Moja druga sytuacja, to w nocy spałem, i zacząłem na wpół świadomie spać, i wiedziałem co robię w śnie, i mogłem tym jakby kierować. Zacząłem krzyczeć, i płakać. Pamiętam, że wiedziałem dlaczego, lecz wtedy zbiegłem na dół i obudziłem rodziców (Proszę pamiętać, że to było na wpół świadomie, i nie wiem czy to było na prawdę). Wtedy chciałem im powiedzieć...No właśnie. I wtedy to zapomniałem. Potem położyłem się do łóżka, i jakbym się obudził. Byłem cały rozgrzany, i spocony. Wydawało się, że miałem gorączkę. Kilka lat temu, obudziłem się, wszyscy spali, prócz starszej siostry, gdy miałem z nią pokój kiedyś, ale to dawno. Obudziłem się (chyba) i zacząłem krzyczeć że trzeba rozebrać choinkę, bo to zło, i umrzemy (były święta, pierwszy dzień świąt). Nie rozumiem tego problemu. Jak byłem mały, miałem 7 lat to jak się obudziłem rano to mama mi powiedziała że lunatykowałem, wołałem wszystkich po domu, potem poszedłem do łazienki i (za przeproszeniem) zsusiałem się w majtki. Potem upadłem na ziemię i spałem, dokładnie jakbym zemdlał i umarł. Nie rozumiem tego mojego problemu, lecz myślę że wy mi w tym pomożecie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Z tego co kiedyś gdzies czytałam to takie osoby krzywdy raczej nie zrobia, bo przez sen albo w ogole w czasie lunatykowania ponoć nie ma sie tyle siłt co normalnie. Czasem te osoby przypadkowo cos zrzucaja stracaja ale nie maja sil zeby cos podniesc albo popchnac to ponoc wyjatki. Nie wiem ile w tym prawdy ale tak gdzies cos slyszalam.

A co do samego watku, to moim zdaniem to nie jest problem neurologiczny tylko psychologiczny. Napisaleś, że zdarzyło Ci się krzyczeć, że on nie żyje itd., czyli wg mnie jest to na tle nerwowym może przeżyłeś coś traumatycznego moze cos widziałes w dziecinstwie i to gdzies uktwiło w Tobie? Bo jednak nie krzyczysz jak ładnie kwiatki pachną tylko powiedziałabym, że wydobywają się z Ciebie emocje te negatywne takie jak strach, lęk, obawa, rozpacz wszystko się kręci wokół śmierci. Nie wiem czy to jednorazowa sytuacja ze akurat w tym temacie krzyczales czy nie, ale ja bym sie nad tym zastanowila czy nie widziałeś, nie przeżyłeś czegoś co wywyołało w Tobie takie emocje albo np. myslisz o smierci, obawiasz sie jej moze chcialbys porozmawiac o niej - to moze byc powod. Zastanów się czy temat śmierci, kwestia umierania nie jest tym co własnie najbardziej na Ciebie wpływa zastanów sie dlaczego to. Moze nie pogodziles sie z czyjas smiercia albo swoimi emocjami dotyczacych jakiegos wydarzenia. Dlatego ja oprócz neurologa zastanowiłabym się nad wizytą u psychologa bo te niepsokojne sny mogą wynikać z nerwicy.

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=601651b7128e8c5ce.png

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
O ile lunatykowanie u dzieci jest zjawiskiem normalnym (wynika z niedojrzałości układu nerwowego) o tyle u dorosłego człowieka jest to zjawisko niepokojące. Radziłabym zrobić badania neurologiczne. Jeśli nic nie wykażą udaj się do psychologa, bo być może za problemy z lunatykowaniem odpowiedzialne są czynniki psychogenne.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

U mnie zaczęło się od mówienia przez sen w szczególności o pracy i o tematach powodujących zdenerwowanie i stres, co warte podkreślenia zaczęło się w wieku 26 lat. W dzieciństwie nie miałam z tym problemów i na studiach moi wspołlokatorzy nie zgłaszali uwag:) Ostatnio poszalałam bardziej, bo przez sen zaczęłam gramolić się po łóżku przez mojego męża. Obudził się jak nieporadnie probowałam przez niego przejść na drugą stronę łóżka:D coś mu tam powiedziałam jak zapytał co robie, po czym stwerdziłam, że na jego stronie jest niewygodnie i wracam na swoją. Rano nic nie pamiętałam... Czy mam się sama siebie obawiać?:D

Odnośnik do komentarza
Gość Amelcia123

Cześć. Mam prawie 14 lat. Mój problem polega na tym że w nocy zaczynam mówić coś bez sensu np. "nie to twoje!" lub "nieee!" i chodzę powoli czasem po domu przez sen, raz kiedys przez sen podeszlam do telewizora i chcialam go zwaloc na podloge . (Te krzyczenie zdarza się każdej nocy). Gdy rano się budzę to jestem bardziej zmęczona niz wieczorem.
Mysle ze to "niby stres"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...