Skocz do zawartości
Forum

Samotna matka z problemami z pracą i byłym mężem


Gość Basia25

Rekomendowane odpowiedzi

witajcie w sumie to nie wiem jak opisac moj problem w minionym roku tyle wydazylo sie w moim zyciu ze nie wiem od czego zaczac i wogole czy da mi sie jakos pomoc. od niedawna sama wychowyuje moja 4 letnia coreczke rozwiodlam sie z mezem ktory hmm.. w sumie chyba nigdy nie byl dobrym mezem... kilka dni po rozwodzie stracilam prace, ktorej niestety nie moge znalezc do tej pory bo kto zatrudni samotna matke chociaz opieke dla dziecka mam zapewniona. byly maz niestety nie placi alimentow nie widuje sie z corka i wykancza psychicznie mnie swoimi glupimi telefonami, sama niewiem co mam ze soba zrobic miewam wahania nastroju napady nerweow i placzu, wydaje mi sie ze znajomi pourywali ze mna kontakty zostali tylko nieliczni trudno mi jest komukolwiek o czym kolwiek mowic udaje tylko ze wszysko jest ok a po nocach mysle jak poskladac swoje zycie w calosc w sumie wiem ze nie jest to dobre miejsce na wyzalanie sie ale tak bardzo brakuje mi czasem sil.....

Odnośnik do komentarza

Basiu, przede wszystkim nie możesz się poddawać, musisz walczyć o swoją przyszłość i przyszłość Twojego dziecka. Nie poddawaj się w szukaniu pracy. Nie mów, że jesteś samotną matką, że jesteś po rozwodzie. Pracodawca nie może Cię z tego powodu dyskryminować. Owszem, zatrudnienie mamy wymaga pewnej wyrozumiałości, ale absolutnie nie oznacza tego, że mama w pracy sobie nie poradzi, wręcz przeciwnie. Gdy pracodawca zapyta czy masz dziecko, wtedy bądź szczera i powiedz, że tak. Dziecko spędza czas z babcią, dziadkiem, tatą, wujkiem, w przedszkolu itp. Zaznacz, że opieka nad dzieckiem nie będzie kolidowała z Twoja pracą, bo jak sama piszesz – córka ma opieke zapewnioną, a Ty spokojnie możesz poświęcić się obowiązkom. Jeśli chodzi o Twojego byłego męża, powinnaś starać się o alimenty. Nie może nie płacić i zostawić Cię samą ze wszystkimi obowiązkami. Powinnaś zgłosić sprawę do sądu i ewentualnie brać pieniądze, które on potem będzie spłacał. Piszesz także o telefonach ze strony męża. Jeśli są to telefony nachalne mozesz zgłosić sprawę o nękanie. Nie możesz dopuścić do tego, aby Twój były mąż utrudniał Ci życie. Musisz być stanowcza i walczyć o spokojne i szczęśliwe życie. Dlatego nie poddawaj się jśeli chodzi o szukanie pracy, domagaj się alimentów ze strony ojca dziecka i zmień numer telefonu albo powiedz byłemu partnerowi, że jeśli chce miec kontakt z dzieckiem, ustalicie to prawnie, jesli dzwoni albo pisze smsy, które sa dla Ciebie krzywdzące – zgłosisz to na policję. Masz prawo do życia własnym życiem i do kształtowania swojej przyszłości. Podaję Ci także numery telefonów, pod które możesz zadzwopnić i uzyskac informację jakie przysługują Ci prawa i możliwości. Powodzenia!

DLA KOBIET W CIĄZY I MATEK MAŁYCH DZIECI
tel. 022 635 10 11
poniedziałek - piątek w godz. 10.00 - 15.00
# Biuro interwencji
tel. 022 635 30 92
w godz. 10.00 - 14.00

DLA OSÓB W TRUDNEJ SYTUACJI ŻYCIOWEJ
tel. 022 828 12 95
Biuro Porad Obywatelskich
poniedziałek w godz. 10.00 - 19.00 wtorek - piatek w godz. 9.00 - 17.00

RUCH POMOCY RODZINIE
tel. 022 621 03 67
poniedziałek - piątek w godz. 10.00 - 17.00

SKŁÓCONE MAŁŻEŃSTWA , PROBLEMY MŁODZIEŻY I OSOBISTE
tel. 0606 290 124
ks.Stanisław Snarski (całą dobę)

DLA KOBIET
tel. 022 635 93 92
Wsparcie Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
poniedziałek - piątek w godz. 16.00 – 20.00

Odnośnik do komentarza

dziekuje wam bardzo za te slowa otuchy ja wiem moze nie ktorym wydaje sie ze takie slowa nie maja sensu ale czuje jakby mnie troche wzmocnily. wiem napewno musze sie wziasc w garsc ale to nie jest takie proste, wydaje mi sie ze sama sobie wmawiam jakies problemy zdrowotne, ale dla mojego dziecka musze byc silna i fizycznie i psychicznie. niestety zyci nie jest takie proste dla kazdego z nas mam nadzieje ze chociaz troche wyjde na prosto.

Odnośnik do komentarza

Basia oczywiscie ze wyjdziesz na prostą tylko musisz o to walczyc, nigdy nic nie jest ot tak, czasem trzeba po prostu bardzo sie starac nietety jedni mniej drudzy wiecej. Najwazniejsze to sie nie poddawac, mozesz zglosic sie do mopru, do mopsu, zadzwonic pod ten numer dla matek malych dzieci moze oni cos doradza. naprawde nie jestes sama a to ze jakis pan keirownik Cie nie przyjal bo nie chce zatrudnic mamy to swiadczy o nim a nie o Tobie jesli on nie ma dzieci to tego nie zrozumie a jak ma to przykre ze traktuje posrednio je i bezposrednio ich matki w taki sposob, jesli wiesz ze nie rpzyjal Cie ze wzgledu na dziecko zglos to jako dyskryminacje! tylko czy warto robic sobie zachod? ja mysle ze powinnas szukac pracy i nie mowic nic o dziecku no chybaze zapytaja ale idz po prostu jako pewna siebie kobieta nastawiona na sukces

Odnośnik do komentarza

Basia - jesteś młoda, wolna możesz zrobić naprawde co zechcesz, ubiesz fajny ciuch idź na impreze pobaw sie troche nabierz motywacji do działania, pewnosci siebie, niech faceci troche sie poogladaja za Toba wtedy zobaczysz ze jestes fajną dziewczyna o ktorej nie ejden marzy i niech byly maz sie zalewa łzami za tym co stracił. Ty poznasz fajnego faceta ktory zaopiekuje sie Toba i Twoim dzieckiem, znajdziesz prace, bedziesz niezalezna, wolna i szczesliwa kup sobie cos nowego zebys czula sie fajnie i ruszaj na podboje, mozesz miec wszystko czego pragneisz tylko musisz wyciagnac po to reke. ja wiem ze to trudne i czasem ciezko jest wyjsc z domu i dzialac ale jak nie zrobisz kroku to zawsze bedziesz tkwila w jednym miejscu dlatego trzeba iść w zaparte wiesz co chcesz i nie poddajesz sie - to jest wazne

Odnośnik do komentarza

wiesz aanielkaa takie motywacje moze naprawde dzialaja tylko ja mam teraz straszne opory przed odzywaniem sie do ludzi znajomych czy tez nie wogole ostatnio coraz bardziej sie kurcze i w sobie zamykam.... dziekuje za slowa wsparcia chociaz to napisane przez nieznajome osoby ale jednak troche pomagaja, wydajee mi sie ze musisz byc silna i przebojowa osoba w zyciu i bardzo dobrze!!! nie wiem czy mi starczy sil ale tez chciala bym powrocic do takiego radosnego zycia :(

Odnośnik do komentarza

jestem przebojowa ale nie dlatego ze sie taka urodziłam, jestem taka bo bardzo walczyłam o to co teraz mam i wiem ze jak bede walczyla jeszcze bardziej to jeszcze wiecej osiagne. Gdybym sie poddala bedac nastolatka nie mialabym polowy tego co mam. A teraz mam wlasna firme meza, dziecko, mieszkanie - mam wszystko o czym marzylam, ale walcze o to jak lwica i nie poddam sie. Jak czuje ze jest ze mna zle ze sie zalamuje staje przed lustrem i mówie: aniela ogarnij sie i tre policzki żeby pobudzic krazenie mysli i cała siebie. czasem robie ze 100 podkokow w miejscu zeby wiedziec ze mam w sobie energie. Ty tez masz tylko musisz zrzucic płaszczyk cichej myszki i ubrac się w płaszcz kobiety nie do pokonania. musisz byc silna i nie pokazywac innym swojej slabosci bo to wykorzystaja, a wieczorem mozesz plakac w poduszke ile chcesz jak chcesz to mozesz dzwonic po przyjaciolkach pisac na forum zalic sie i wyladowywac wszystkie emocje ale na co dzien masz być kobietą idącą po szczęście i nawet nie oglądającą się na innych - taka moja metoda!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...