Zazdrość o chłopaka ze strony dziewczyny

[Gość loliś]

Witam, chce opisac swój problem, który dotyczy zazdrosci i zaborczości w stosunku do mojego chłopaka, jestesmy ze soba prawie dwa lata, nigdy mnie nie zdrdził a ni ja jego, ale ja ciągle mam jakies paranoje, ze on moze kiedys to zrobić chociaż nie daje mi do tego powodów. Dziś idziemy na impreze do kolegi do domu, ja ju z sie stresuje bo wyobrazam sobie ze beda tam laski lepeij wyglądające odemnie i ze one mogą mu sie bardziej podobać niż ja... to jest chore ja czesto przez to płacze ze ma takie kompleksy, jak oglądamy tv i jakas panna jest ładna, ja juz mam paranoje ze on moze miec jakies erotyczne mysli z ta kobieta i głupio sie czuje przez cos takiego. Jak siedzimy w towarzystwie gdzie jest jakaś ładna dziewczyna lub fajna ja odrazu sie denerwuje bo mysle ze moze ona sie podoba mojemu chłopakowi. On do listopada bedzie chodzić na siłownie i basen , boje sie ze kogoś tam pozana itd, chciałabym sie pozbyc tego ze jestem tak chrobliwie zazdrosna, dodatkowo mecza mnie sny w których moj facet mnie zdradza albo nie chce ze mna być, dzis mni sie snilo ze zdradził mnie ze swoja była... i juz mam jakies głupie mysli w głowie!

[Natalia Bator]

Nie wierzysz w siebie, w jego uczucia względem Ciebie i przede wszystkim za dużo o tym myślisz! Owszem na świecie jest wiele pięknych kobiet i pewnie nie za jedną chętnie się obejrzy. Ale ma Ciebie bo Ty jesteś dla niego najważniejsza ze wszystkimi Twoimi niedoskonałościami, które Ty widzisz, a on pewnie nie. Jeśli mężczyzna kocha kobietę, to obok niego może być tłum ładniejszych, zgrabniejszych itd., ale ona ma swoją najpiękniejszą przy boku i żadna jej nie dorówna. Nie musisz być zazdrosna o chłopaka jeśli wiesz, że Cię kocha i że jesteś dla niego najwazniejsza, żadna inna kobieta tego nie zmieni. Znam pary, gdzie dziewczyna jest puszysta i ma naprawdę duże XL, a chłopak jest takim przystojniakiem, że niejedna za nim wzdycha. Ale on kocha tą jedną i nie ważne czy ma XL czy 2 XL, ważne, że ona jest tą jedyną i koniec. Podobnie w Twoim przypadku - zazdrość jest w porządku ale z umiarem, nutka zazdrości nie zaszkodzi, ale przesadna zazdrość tak. Na siłowni czy basenie będzie pewnie większość mężczyzn, a jesli już pojawią się kobiety, to skąd wiesz, że będą "lepsze" od Ciebie? Ty jesteś dla niego najlepsza! Co do wyjścia wieczorem, idź bez stresu, niech porozmawia z innymi dziewczynami, czuj się swobodnie. Dawaj innym do zrozumienia, że jesteście razem, ale nie okazuj zazdrości. Wypadniesz na kobietę, która jest pewna uczuć swojego chłopaka i żadna inna nie zagraża jej pozycji. Możesz także porozmawiać z chlopakiem, aby nie dawał Ci powodów do zazdrości, ale nie przesadzaj ze zbyt czestymi rozmowami na ten temat, ponieważ Twój chłopak może się źle czuć z tego powodu, że mu nie ufasz i że ciągle go pilnujesz. Pamiętaj Loliś - wszystko z umiarem i nie "nakręcaj się" kiedy będzie rozmawiał z dziewczyną. Nikt nie lubi być kontrolowany, a im bardziej będziesz o tym myslała, tym bardziej będziesz doszukiwała się objawy zdrady w geście czy w spojrzeniu. Powodzenia!

[Gość loliś]

juz tak jest, jak widze ze przy mnie spojrzy sie na inną to odrazu mnie sie robi gorąco z nerwów, od rana tylko mysle co mam na siebie załozyc zeby sie podobac swojemu facetowi, w dodatku ja mam jutro na rano do pracy i długo nie bede siedziec na tej imprezie a on jest taki ze jak przychodzi ze mna to juz nie oznacza ze msui ze mna wysjc i zostanie sobie do białego rana, a ja sobie bede wyobrażać Bóg wie co!

[Gość Guga23]

jak to jak idziecie na imprezę to on zostaje na niej nawet jak TY idziesz??? Loliś to przecież jest jakieś chore. Moim zdaniem to razem przyszliście razem powinniście wyjść. Przecież sam nie jest, ma ciebie i to ty jesteś tą jedyną to on powinien być o ciebie zazdrosny.

[Gość loliś]

kiedyś był bardzo zazdrosny, dziś juz nie... dlatego jak idziemy na impreze on zawsze mi mówi ze ja moge isc kiedy chce bo on i tak zostaje dłuzej, albo nawet czasem mi mówi ze on nie lubie zabardzo jak gdzies z nim wychodze na imprezy bo mówi ze sie odrazu denerwuje

[Gość Guga23]

dziwna argumentacja... naprawdę. Niby czym się on tak denerwuje. Dal mnie to jest dziwne, to co on się nie martwi czy dojedziesz do domu, czy nie bedziesz miała wypadku albo czy ktoś Cię nie zaczepi?

[Gość loliś]

raz mi pozwolił zebym sama wracała w nocy do domu z imprezy która była od domu jakies 30 km, mówił ze wracam na włąsna odpowiedzialność i ze powinnam być świadoma tego co robie... a co do dzisiejszej imprezy to już mi powiedział ze on bedzie długo tam siedziałi mimo to że w sobote ma zajecie w szkole na rano. zobaczymy jak sie zachowa jak bede chciałą wracać koło 1 w nocy do domu, niby nie jest daleko bo aby 10 min pieszo ale zobaczymy czy chociaz mnie odprowadzi czy pozwoli na to zebym sama wracała

[liryka]

wiesz jak Cię pości samą to będzie idiotą skończonym. Sorry ale to nie ważne czy masz 10 minut na piechotę czy 30 minut. Tu liczy się gest, troska o Twoje bezpieczeństwo a nie to czy ty dasz sobie radę albo nie. Ja na Twoim miejscu bym go nastraszyła. Nie wiem jak jest u was, u mnie mamy taką umowę że jeśli wracamy późno to dajemy sobie znać sms. Jak by mnie nie odprowadził, to bym przez następny dzień nie dala znaku życia, może jak się przestraszy to zacznie myśleć.
A z dzisiejszą imprezą to sama zobaczysz jak będzie, ja bym Ci radziła jednak nie iść na piechotę tylko taksówkę wziąć, zawsze to jakoś bezpieczniej.... Albo poprosić jakiego faceta oto czy by Cię nie odprowadził do domu, bo jest późno i się sama boisz. może jak twój zobaczy że inny Cię odprowadza to poczuje się zazdrosny.

[dadaaria]

loliś i jak impreza?? jak zachowal Cie Twój facet ??

[Gość Zaza]

pewnie da znać dopiero jutro jak przyjdzie

[Gość loliś]

impreza fatalna... ciagle sie denerwowałam ze moze jakas laska moze mu sie podobac, ciagle sobie wkręcałam takie jazdy, o 1 poszłam do domu, odprowadził mnie moj chłopak do domu i poszłam spac a on wrłóćił na impreze bo to była impreza jego przyjaciela który sie wyprowadza. Dziś cały dzien mam doła, brak mi pewnosci siebie dlatego jestem ciagle o niego zazdrosna

[liryka]

przynajmniej umiał się zachować i cię odprowadził. Nie potrzebnie masz doła, jesteś wartościową kobietą, która dba i kocha o swojego chłopaka, jeśli on tego nie doceni to jego strata. Głowa do góry.

[dadaaria]

no dobra odprowadzil ale ja bym nie zaakceptowala ze moj facet wraca na impreze beze mnie, ja bym byla zazdrosna i zla!!!!!!!!

[liryka]

ja też nie ale przynajmniej pod tym względem jakoś ocalił twarz. Loliś co tam u ciebie? Jak się sprawy mają?

[Gość loliś]

Od paru dni chce porozmawiać z nim na temat naszej przyszłość itd, bo ciągle czuje nie pewność, ale on tak jak by ucieka od tego tematu. Kiedyś widziałam jak bardzo mnie kocha, teraz mi tego brakuje bo uczucia jak by delikatnie wygasły, postanowiałam ze musze coś z tym zrobić. Napoczątek zaczne od tego , że nie bede pierwsza pytać kiedy sie spotakmy , nie bede wydzwaniac po 3 razy dziennie, dam mu wiecej swobody , wprowadze delikatny dystans, zaczne zajmować się sobą. Może wtedy zatęskni za mną, i zacznie sie znowu starać o to bym czuła sie bezpiecznie, ponieważ ta niepewność która trwa od jakiegoś czasu wypala mnie od środka.

[Mesmerize]

Witaj loliś, taka sama niepewność mnie także wypala od środka. Podobnie jak Ty ja też czuję niepewność, chorobliwą zazdrość i mam brak poczucia własnej wartości, ale walczę z tym - zajmuję się setką innych rzeczy wokół mnie żeby się w ogóle czymś zająć, kiedy do niego nie piszę i nie dzwonię i odwrotnie. Myślę, że wprowadzenie dystansu to najlepszy pomysł. Możesz wtedy poobserwować reakcje Twojego faceta. Pamiętaj - najgorsza prawda jest lepsza niż ta okropna niepewność.
Na początku wspomniałaś, że on nigdy Cię nie zdradził. Czy aby napewno jesteś tego pewna? Warto się nad tym jeszcze raz zastanowić. Może coś przeoczyłaś.

[Gość kuku]

chcialabym miec w zyciu takie problemy ehh;(

[Mesmerize]

Dlaczego ?

[liryka]

Kuku a czytałaś wszystkie wątki loliś. To wcale nie jest banalny problem z cyklu mam 16 lat i się zakochałam. Zresztą nawet taki problem, jeśli spędza sen z powiek dla kogoś jest poważny. Ja tam loliś nie zazdroszczę bo nie ma czego, nie chciałabym mieć takich kłopotów jak ona. Współczuje jej bo wplątała się w bardzo nieprzyjemną sytuację.
A Kuku ty jakie masz problemy?

[Gość Kaaala]

Matko mam tak samo ;(

[Gość Kaaala]

Tak samo jestem zazdrosna o swojego chłopaka
Teraz szykuje się impreza andrzejowa idziemy na imprezę gdzie będzie tylko kilka naszych znajomych resta dziewczyn których nie znam i tam samo się denerwuje ze moze inne mu się spodobają ze będzie z nimi więcej rozmawiał niż ze mną ze będzie z nimi tańczył itp
Nie moge sb poradzić ;/
Potem kolejna sylwester takie same myśli nie wiem co mam robić a wiem ze to facet ideał wysoki przystojny bardzo ! Każdej kobiecie się by spodobał każdej ;/
Bardzo dobrze cię rozumiem a jakie wyjście z tej sytuacji - brak