Skocz do zawartości
Forum

Brak akceptacji ze strony rodziny po zażądaniu rozwodu przez żonę


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Znam pewną nie typową sytuację
Jest sobie małżeństwo trwa 5lat i nagle ku zdziwieniu wszystkim żona zażądała rozwodu wszyscy z rodziny jej się wyrzekli przy dzieciach zwyzywali od różnych i nawet pobili przekonani iż ta nie poradzi sobie sama z dziećmi i finansowo .Ja tak samo nie mogłam w to wszystko uwierzyć ale nie położyłam oczywiśćie kreski dopóki nie zapytałam jej samej o wytłumaczenie chociaż rodzina mnie błagała bym jej do rozumu przemówiła T mi powiedziała że od bardzo dawna już zle się działo między nimi zdarzało się mężowi ją uderzyć kłotnie wszystkie odbywały się przy dzieciach ta uciekała do rodzicow a jak mówiła jak jest słyszała widocznie sobie zasłużyłaś że cię uderzył ifacet ma w domu rządzić biedna sama w końcu w to uwierzyła ale oprzytomniała i powiedziała basta nie pozwoli sobie na takie traktowanie i powiedziała mężowi że chce rozwodu ten nagle oprzytomniał i błagał by nie odchodziła i pojechał do jej rodziców i wykorzystał fakt że ta sobie serfuje na internecie z innymi internautami i nagadał że znalazła sobie kochanka gdzie ta tylko serfowała i nigdy nie zdradziła męza
matka ją wyzwała i afera dziewczyna powiedziała że o wszystkim opowiedziała rodzicą że ona zasługuje na lepsze życie że da rade sobie sama żę nie zostanie tylko ż mężem dlatego bo ten ich utrzymuje ale ci tego nie rozumieją powiedziałam jej napisz do rodziców list opisz jeszcze raz co czujesz dlaczego tak postępujesz i myślę że pomoże ta jednak ma teraz taki ogromny żal że sama nie chce ich znać została sama z takimi problemami jak ja mogę jej pomóc jak pogodzić ją z rodzicami jak wytłumaczyć im że juz dawno nie ma tego stereotypu w domu że facet ma być twardy i ma prawo bić

Odnośnik do komentarza

Oczywiście masz rację, Twoja koleżanka nie może żyć w związku, w którym nie jest szanowana przez męża i do tego nie ma wsparcia ze strony rodziny. Przede wszystkim nie możesz pozwolić na to, aby była zastraszona, czyli: że jak odejdzie to mąż ją uderzy, albo sobie nie poradzi i nikt jej nie pomoże np. finansowo. To nieprawda. Twoja koleżanka zasługuje na szczęście i spokój, na życie bez stresu, dlatego powinnas porozmawiać z jej rodzicami, że jej mąż znęca się nad nią psychicznie może nawet fizycznie, bo ja bije i że to nie jest normalne, że cierpi i ona i dzieci, które wychowują się w domu, gdzie jest przemoc i brak szacunku. Jeśli Twoja koleżanka jest pewna odejścia, powinna to zrobić. Jesli mąż ją uderzy, popchnie, szarpnie itd. powinna wezwac policję i powiedziec jak jest traktowana. Może wtedy jej rodzice przejrzą na oczy. Dodatkowo, jeśli chce się rozwieźć - nikt nie może namawiac jej do tego aby robiła coś na przekór sobie. Jeśli jest nieszcześliwa, dlaczego ma ryzykować z szansy na lepsze życie? Musisz ją wspierać, tłumaczyć jej rodzicom, że sytuacja jest zła a może być jeszcze gorsza, jeśli jej mąż poczuje się zbyt pewny, mozesz też porozmawiać z jej mężem, albo z rodzicami jej męża, może oni na niego wpłyną. Pamiętaj, że kolezanka nie może sobie pozwolić na rękoczyny ze strony męża, a tym bardziej na to, aby dzieci widziały wszystkie kłótnie i sytuacje. W razie jakby doszło do rozwodu, może się starać o mieszkanie socjalne i alimenty, dodatkowo, może poprosić o pomoc miejski ośrodek pomocy społecznej lub zadzwonić pod poniższe numery telefonów, aby uzyskac poradę jak postepować w takiej sytuacji i jakie prawa jej przysługują:

CENTRUM PRAW KOBIET
tel. 022 652 01 17
w godz. 10.00 - 15.00

DLA KOBIET
tel. 022 635 93 92
Wsparcie Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
poniedziałek - piątek w godz. 16.00 – 20.00

DLA KOBIET W CIĄZY I MATEK MAŁYCH DZIECI
tel. 022 635 10 11
poniedziałek - piątek w godz. 10.00 - 15.00
# Biuro interwencji
tel. 022 635 30 92
w godz. 10.00 - 14.00

DLA OSÓB W TRUDNEJ SYTUACJI ŻYCIOWEJ
tel. 022 828 12 95
Biuro Porad Obywatelskich
poniedziałek w godz. 10.00 - 19.00 wtorek - piatek w godz. 9.00 - 17.00

FUNDACJA PRZECIWKO PATOLOGIOM
tel. 0800 151 121
poniedziałek - piątek w godz. 9.00 - 21.00, sobota - niedziela w godz.
10.00 - 20.00

RUCH POMOCY RODZINIE
tel. 022 621 03 67
poniedziałek - piątek w godz. 10.00 - 17.00

SKŁÓCONE MAŁŻEŃSTWA , PROBLEMY MŁODZIEŻY I OSOBISTE
tel. 0606 290 124
ks.Stanisław Snarski (całą dobę)

STOP
tel. 022 621 35 37
Centrum Praw Kobiet dla kobiet dotkniętych przemocą i dyskryminacją
Dyżurny psycholog: wtorek , środa , piątek w godz. 10.00 - 15.00
Dyżurny prawnik: poniedziałek w godz. 10.00 - 13.00 czwartek w godz.
11.00 - 14.00

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

A może Ty porozmawiaj z jej rodzicami, wyjaśnij jaka jest sytuacja, jak ten mąż się zachowywał i jak ją bił. Powiedz że nic nie mówiłaś wcześniej bo Cię oto prosiła.
Jeśli to nie przyniesie skutku to pomóż jej jak tylko możesz, rozmową, dobrym słowem, może czasem zaopiekuj się dzieckiem, albo jeżeli możesz to przygarnij na jkaiś czas. Możesz też pomóc jej poszukać jakiego mieszkania lub przedszkola dla dzieci. Stój twardo po jej stronie i nie odwracaj się to powinno dać jej siłę, aby mogł jakoś przetrwać ten trudny dla niej okres.

Odnośnik do komentarza

mąż się wyprowadził do swoich rodzicow zostawił jej mieszkanie i mało tego powiedział jej ze on wie że to wszystko przez niego :)totalny drań to ja jej powiedziałam to teraz niech idzie do twoich rodzicow i niech im to powie bo najpierw mowił coś innego i skłócił cię z nimi. Najśmieszniejsze jest to że teściowa przyznaje racje mojej koleżanki i że doskonale ją rozumie i a za to jej właśni rodzice nie on omamił ich totalnie

Odnośnik do komentarza

Nie rozumiem takich ludzie, jej mówi jedno , a na około opowiada zupełnie co innego. Nie rozumiem. Dziwią mnie tez jej rodzice to teściowa jej wierzy i wspiera a oni nie, kurde chyba powinno być na odwrót. Ciężko będzie miała kobieta bez wsparcia rodziny, dobrze, że przynajmniej Ty jesteś po jej stronie.

Odnośnik do komentarza

W tym małżeństwie chyba nie ma czego ratowac, więc rozwód to słuszna decyzja. Rozwód powinien być z orzeczeniem o winie męża i zarządzonymi alimentami. Podział dóbr materialnych również powinien zostać przeprowadzony, bo to, że mąż się teraz wyprowadził nie oznacza, że nie będzie chciał kiedyś wrócić, tym bardziej, że przeciez jest niestabilny emocjonalnie i kompletnie nieprzewidywalny. Koleżanka powinna udac się na terapię, aby dzięki pomocy psychologa odbudować szacunek do samej siebie. Jesli chodzi o dzieci to równiez dobrze by było, gdyby porozmawiał z nimi posycholog, bo życie w takiej rodzinie i oglądanie takich sytuacji mogło negatywnie wpłynąć na ich psychikę. Nie wiem, w jakim wieku są dzieci, ale w każdym można czymś takim wyrządzić krzywdę. No i co dalej... no bywa w życiu i tak, że podejmuje się złe decyzje i jest się krzywdzonym, ale trzeba żyć dalej. Rodzice jej nie wierzą to trudno, niech się od nich odetnie, trudno ma im udowadniać, że nie jest wielbłądem. Może sami zrozumieją swój błąd. Najważniejsze, żeby koleżanka byłą w zgodzie ze sobą i spróbowała powalczyć o swoje szczęście.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...