Skocz do zawartości
Forum

Wybór pomiędzy młodszym a starszym mężczyzną


Rekomendowane odpowiedzi

Mam 23 lata, ostatni facet z jakim byłam zgotował mi piekło na ziemi zamiast szczęśliwej rodziny. Teraz stanęłam na rozstoju dróg... gdy wszystko sobie małymi kroczkami ułożyłam i przestałam się bać. Wychowuje samotnie córkę,pracuję. Ostatnio poznałam chłopaka, jest młodszy jednak mimo to zachowuje się odpowiedzialnie, czasami ma tylko jakieś zachowania nastolatka. Wiem że chciałby ze mną być, a ja sama nie wiem. Gdy go nie ma tęsknię, ale czy kocham... sama nie wiem jak wygląda to uczucie... Jakby tego było mało kolega z pracy który jest dużo starszy ode mnie przyznał mi ostatnio, że czuje coś do mnie, a ja pierwszy raz w życiu zamykam się w sobie i nie wiem co robić.... Nie potrafię odróżnić zachowań rozsądku od serca... A najgorsze jest to że jestem z tym wszystkim sama.. Nie lubię ranić ludzi i nie lubię niezdrowych sytuacji. Może ktoś z was mgłby mi pomóc..

Odnośnik do komentarza

ten z którym byłaś co zgotował Ci pieklo musi odejsc w zapomnienie, natomiast pomeidzy tym starszym a mlodszym to ja bym rozwalyla pod 2 katami: do ktorego ja cos czuje, na ktorym mi zalezy i ktory pokochalby mnie i moje dziecko bo to tez jest wazne. starszy niby bardziej dojrzalszy ale mlodszy mniej doswiadzcony i moze bardziej uczuciowy, zastanow sie ktory Cie bardziej kocha i do ktorego Ty cos czujesz noi przede wszytskim ktory pokocha Twoja corcie!!

Odnośnik do komentarza

Dziekuje że odpowiedziałaś, nie mam z kim porozmawiać. Wiem, że starszy zapewnił by mi i córce wszystko, od chwili gdy odważył mi się powiedzieć jest taki szczęśliwy i wciąż nęka mnie pytaniami co o tym myślę, tak bardzo nie lubie ranić ludzi. A młodszy wciąż szuka mego wzzroku, kocha młodzieńczą miłością o której tak marzyłam... Największy problem to ja sama.. boję się że nie wiem co to miłość a nawet gdy czuję mały impuls, unikam jej... ciężko mi bo to już nie walka o siebie samą..

Odnośnik do komentarza

zaufaj sercu. nie zaluj sobie tego on czym marzysz jesli czujesz ze brakuje Ci tej mlodzienczej milosci randek i spacerow jak nastolatkowie - bierz mlodszego, jesli chcesz sie ustatkowac boisz sie o przyszlosc chcesz ramiona ktore Cie beda ochranialy - bierz starszego, pamietaj - nigdy nie takiego ktory Ci zranil, wybierz madrze ale kieruj sie sercem bo milosc jest najwazniejsza ona da Ci spokoj i cieplo rodzinne!!

Odnośnik do komentarza

dziękuję wam dziewczyny. Zastanawiam się cały czas nad życiem, nad sensem miłości... gdybym wybrała starszego to z jego strony miłość, oparcie, brak obaw lecz czy pokochałabym??? może z czasem.... nie wiem... sama nie wiem... a młodszy mówi że bardzo chce być przy mnie... czy moje niezdecydowanie może wynikać z :
1. powodu przeżyć

2. strachu przed złym wyborem

3. brakiem uczuć ?? sama nie wiem... to okropne..

Odnośnik do komentarza

nikt nie kocha od pierwszego wejrzenia - przynajmniej ja w to nie wierzę. Owszem to może być fascynacja, zauroczenie ale nie miłość.
Trudna sytuacja. Obawiam się czy ten młodszy się nie rozmyśli i czy nie przygniecie go rola ojaca dla Twójego dziecka. Jeśli jest młodszy może szukać w związku czegoś innego niż Ty. Ale z drugeij strony ten starszy też nie musi być aniołem i odpowiedzialnym ojcem. A ile on jest starszy od ciebie? A ten młodszy ile ma lat?

Odnośnik do komentarza

Powinnaś dać sobie trochę czasu, aby na spokojnie się zastanowić i przemyśleć, który z tych dwóch mężczyzn byłby odpowiednim partnerem dla Ciebie i przyjacielem dla Twojego dziecka. Spoczywac będzie na nim nie tylko obowiązek partnerski względem Ciebie, ale i opieka nad dzieckiem. Warto jednak wziąć pod uwagę Twoje uczucia. Jesli na którymś zalezy Ci bardziej, wiesz że łączy Was coś wyjątkowego - sprawa jest prosta. Jesli jednak traktujesz ich podobnie i Twój stosunek do nich jest podobny, zastanów się czy aby na pewno musisz wybierac pomiędzy nimi. Może warto miec ich jako przyjaciół a poczekac na trzeciego, nowego mężczyznę, którego pokochasz ze wzajemnością. Musisz keirować się rozsądkiem, ale brac tez pod uwagę co mówi Ci serce. W końcu to powazna decyzja i lepiej być jej pewną. Jesli nie jesteś - wstrzymaj się jakiś czas aż uświadomisz sobie na kim zalezy Ci bardziej i z kim widzisz siebie jako szczęśliwą kobietę i matkę. Najwazniejsze, aby cała trójka była szczęśliwa i stworzyła idealną rodzinę - Ty znasz najlepiej obu mężczyzn, wiesz jacy są i czy można im zaufac i wiesz co Ty do nich czujesz. Dlatego decyzja powinna wyjść od Ciebie, musisz być pewna swojego wyboru. Jeśli nie jesteś - wstrzymaj się, niż jakbyś później miała cierpieć i Ty i Twój partner i dziecko, które straci drugi raz swojego opiekuna. Jesteś młodą i wartościowa kobietą, zasługujesz na szczęście i na miłość. W Twoich rekach jest Twoje dobro i dobro Twojej córeczki, jesteście wyjątkowe i zasługujecie na wyjątkowego mężczyznę. Powodzenia.

Jeśli potrzebujesz wsparcia lub porady, możesz zadzwonić pod poniższe numery telefonów. Pamietaj, nigdy nie jesteś sama!

DLA KOBIET
tel. 022 635 93 92
Wsparcie Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
poniedziałek - piątek w godz. 16.00 – 20.00

DLA KOBIET W CIĄZY I MATEK MAŁYCH DZIECI
tel. 022 635 10 11
poniedziałek - piątek w godz. 10.00 - 15.00
# Biuro interwencji
tel. 022 635 30 92
w godz. 10.00 - 14.00

DLA OSÓB W TRUDNEJ SYTUACJI ŻYCIOWEJ
tel. 022 828 12 95
Biuro Porad Obywatelskich
poniedziałek w godz. 10.00 - 19.00 wtorek - piatek w godz. 9.00 - 17.00

Odnośnik do komentarza

Masz rację poczekam....

odp do karolinexxx .... gdyby chdziło o sytuację ktoś się tak po prostu trafił... nie miałabym problemu... Przeżyłam wiele i nie wiem czym jest miłość do mężczyzny rozumiesz???? ktoś tak bardzo mnie skrzywdził, że nie potrafię rozpoznać tego uczucia.. Byłyśmy razem z córką same od jej urodzenia, odeszłam przed porodem....

odp do Natalii Bator.. dziękuję ci za odpowiedź, uważam że w swoim młodym przyjacielu odkrywam cząstkę siebie sprzed lat... on ma jeszcze czas na przeżycie ojcostwa... jest na etapie zabawy życiem więc odpowiedziałam sobie na pierwsze spośród wielu pytań. Ja się życiem cieszę i córką, nie przeżyła rozstania bo go nie było gdy się narodziła, ale cieszę się że odeszłąm przed porodem. Przelałam na córeczkę całą swoją miłość... Co do mego drugiego przyjaciela, bardzo się o mnie troszczy, czuję że bardzo chciałby uchronić mnie od sytuacji w których czasem się znajduję a on to widzi.. tj.. smutek, zmartwienia... na razie nie wiem co z tego będzie ale zbliżamy się do siebie... Czy mogę cię jeszcze o coś spytać ?? Co sądzisz o różnicach wiekowych??? jaki przedział można obrać by rozumieć się na tyle dobrze by wspólnie żyć?? Czy wogóle może to nie odgrywać żadnej różnicy? Czy należy przejmować się barierą wiekową jeżeli coś się czuję??

Odnośnik do komentarza

Natalio pozdrawiam cię i czekam na twój list. Chciałam dodać dziewczyny, iż to, że czasami szukamy pomocy w podjęciu ważnych decyzji nie oznacza naszej bezradności... czy braku pomysłu.. niewiedzy... Chcemy jedynie trzeźwej oceny sytuacji, a osoba bezstronna, czyli zupełnie dla nas obca, jest najlepszym tego dowodem... Nie wnosi ona emocji do oceny, które nam towarzyszą w przemyśleniach.. a przez które często mylnie oceniamy decydujemy.. Nie chodzi też o fakt by nie popełniac błędów wcale, ponieważ tak się nie da, ale ja teraz nie mogę... Mojej córeczce nie przedstawiłam jeszcze żadnego mężczyzny, nie dlatego że chcę być pewna na 100 % lecz dlatego, że muszę być pewna że chcę... Ona nie zasługuje na to by szargać jej uczuciami.. to tylko bezbronna część mego serca którą muszę chronić. Jesteśmy same od jej narodzin, lecz nie żałuję, że odeszłam od jej ojca przed jej przyjściem na świat, ponieważ przelałam na nią całą miłość, którą mam w sobie...

Odnośnik do komentarza

Bardzo dojrzale podchodzisz do wyboru partnera i widzę, że bierzesz pod uwagę dobro swojej córki, to bardzo ważna kwestia. Czasem wiele przykrych doświadczeń sprawia, że czujemy w sobie pustkę, nie wiemy jak kochać i czym to się objawia, nie jesteśmy pewni co czujemy i co to oznacza. Tak jak mówisz - tu nie chodzi o pewność na 100%, tu chodzi w ogóle o pewność czy w ogóle któregoś z nich chcesz, a to, myślę, że na pewno potrafiłabyś wyczuć. Wyobraź sobie wieczór, w którym Twoja córeczka bawi się z Tobą i z mężczyzną na dywanie. Wygłupiacie się i smiejecie się. Potem idzie spać, dajesz jej całusa na dobranoc i wracasz do mężczyzny, z którym w objęciach oglądasz ten sam film, który przy NIM jest wyjątkowy. I teraz zastanów się kogo widzisz przy sobie i przy swoim dziecku. Jeśli któregoś z tych mężczyzn - spróbuj. Jeśli nie widzisz twarzy - może szukaj dalej. Ty jedna znasz swoje uczucia, które w sobie masz, masz ich bardzo dużo, ale musisz zapomnieć o przeszłości i troszeczkę zburzyć mur wokół siebie, aby padał przez niego promień słońca, który będzie promyczkiem miłości, który dostanie Twój przyszły partner. Co do różnicy wieku, to moim zdaniem, w wieku po 20 roku zycia, ta granica się zaciera. Wiadomo, że jak Ty masz 23 lata a Twój partner 50 lat, to może to budzić kontrowersje. Ale jeśli Twój partner ma lat 30 czy 35, to myślę, że to nie jest aż taka róznica, żeby zaważyła na uczuciu. Znam 24 letnią dziewczynę będącą z partnerem 37 letnim i tworzą tak wspaniały związek już od prawie 3 lat, że na różnicę wieku nikt nie zwraca uwagi. Najważniejsze są uczucia i to żeby związek był szczęśliwy. Wszystko zależy od tego jak dojrzała jest kobieta i jaki jest mężczyzna czy ich plany na przyszłość się nakładają. Ty jesteś dojrzała, więc nie powinno być jakichś problemów z porozumiewaniem się, zwłaszcza, że potrzebujesz nie tylko partnera i przyjaciela dla siebie ale i przyjaciela dla Twojej córki, a to wysoka poprzeczka, ale wiedz, że to wcale nie musi oznaczać tego, że starszy będzie lepszy. Młodzi ludzie też potrafią być dojrzali, wiele osób w młodym wieku chce mieć dzieci, bo po prostu to czują. Ważne co mężczyzna ma w środku jakim jest człowiekiem, jaki jest dla Ciebie i czy zaakceptuje Twoje dziecko w takim stopniu, żeby byli sobie naprawdę bliscy. Te kwestie sa wg mnie najwazniejsze, bo może się okazać, że mężczyzna pokocha Ciebie, a dziecko będzie gdzieś z boku, dlatego wiek jest na drugim planie, zwłaszcza, że nie mówimy o relacjach nastolatków, ale o relacjach praktycznie dorosłych ludzi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...