Skocz do zawartości
Forum

Niechęć do wszystkiego


cheesteerrr

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Odkąd zaczęłam nową szkołę nic mi się nie chce.. Wszystko wydaje się takie mdłe, szare. Tylko nauka, nauka, nauka. Już w październiku zakładam, że nie zdam z czegoś, że coś mi nie pójdzie i będę tego żałować.. Nie rozumiem skąd u mnie się to wzięło, ponieważ od zawsze miałam swoje plany i cele, lubiłam się uczyć, wiedzę chłonęłam jak gąbka i, co najważniejsze, byłam totalną optymistką. Nie poszło - trudno, pójdzie za drugim razem. Nagle to wszystko prysło. Nie zależy mi na ocenach, znajomych, przyjaciołach. DOSŁOWNIE NA NICZYM.. Szkołę olewam, chociaż wiem, że to już średnia i trzeba się postarać, bo to start w przyszłość. Mogłabym ciągle spać. I to nie jest lenistwo, bo chce się czegoś nauczyć, ale jak już próbuję siąść do książek to zbiera mi się na płacz.. Na początku myślałam, że to przez rozłąkę z sympatią, bo bez niego czuje się jak kaleka, ale wszystko jest już w porządku, więc skąd moja dalsza niechęć? Macie może jakieś rady na takie samopoczucie?

Odnośnik do komentarza

Może to depresja? To paskudztwo czasem przypałęta sie do człowieka nie wiadomo skąd, ale jak to zlekceważysz, to będzie się pogłębiało. Porozmawiaj o swoim samopoczuciu i zmianach w zachowaniu na początek chociazby ze szkolnym pedagogiem. Szkoda tracić czas, zwłaszcza, że faktycznie szkoła średnia to już nie zabawa, a przynajmniej nie tylko zabawa.

Odnośnik do komentarza

Stan, który opisujesz często towarzyszy w chwilach pewnych zmian, których gdzieś tam w głębi serca się trochę obawiamy. Być może tak jest w Twoim przypadku. Nowa szkoła, to pewne nowe doświadczenia, obowiązki, zmiana pewnych zasad i nawyków. Nowi ludzie, z którymi trzeba zacząć przyjaźń od nowa. To sprawia, że młodzież bardzo przeżywa te pierwsze miesiące aż czasem nadchodzi okres zastoju i rozczarowania, czyli: nauki jest dużo i sobie nie poradzę, ludzie są tacy sobie, więc mi nie zależy itd. Wiedz jednak, że nie możesz się zniechęcac i poddawać. Tak jak napisałaś - szkoła średnia to start w przyszłość. Jesteś inteligentna i ambitna, na pewno zalezy Ci na dobrych ocenach i na wymarzonych studiach. Nie rezygnuj z tego. Przede wszystkim musisz urozmaicic sobie swój tydzien, żeby oprócz nauki było coś jeszcze. Możesz zapisac się na basen, na aerobik, na taniec - coś, co sprawi, że oderwiesz się na chwilę od nudy i szarości, a przede wszystkim doda Ci energii i zapewni oderwanie się od nauki. Jesli przytłacza Cie ilość materiału do opanowania i stresujesz się obowiązkami, możesz spróbować brać magnez - pomaga w stresie i wzmacnia odporność. Nie musisz łykac tabletek, możesz pić magnez musujący, bądź spożywać go w gorzkiej czekoladzie, co na pewno będzie dużo przyjemniejsze :) I oczywiście parę spotkań po szkole z nowymi koleżankami - zbudowanie więzi w grupie sprawia, że czujemy się pewniej i oprócz obowiązków szkolnych, przerwy wypełniają pogawędki. Tak naprawdę nadal jesteś optymistką i Twoja bystrość i talent do nauki się nie zmienił. Po prostu wiele zmieniło się w Twoim życiu i często okres przejściowy jest trudny. najważniejsze, to nie poddawać się i znaleźć równowagę pomiędzy nauką, obowiązkami i przyjemnościami. Dzięki temu Twoje życie nie będzie mdłe i szare i będziesz zadowolona z siebie. Najważniejsze, to nie uciekać w sen tylko z każdego dnia wyciągnąć jak najwięcej pozytywów. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...