Nie daje już rady

[Gość Ewa25555]

Nie mam już sił, nie mam nikogo,żeby się wygadać zostałam z niczym i bez grosza przy duszy.
Straciłam pracę 2 miesiące temu i do tej pory nie mogę nowej znaleźć, zdrowie mi się pogorszyło, nie mam stałego dachu nad głową, jedynie żyje na gatnuszku bliskiego znajomego,który ma już dość moich zmiennych nastrojów, wiecznych kłótni. A ja już nie daje rady stąd to zachowanie,problemy mnie przerastają. Kiedyś byłam wiecznie uśmiechnięta dziewczyną, teraz bym tylko leżała i płakała z myślami jak się zabić,ale tego nie potrafię.
Jedynie radość dawała mi moja suczka,która musiałam oddać przeprowadzając się do znajomego,bo on nie toleruje psów. A ja przez to że nie mam grosza przy duszy musiałam na to pozwolić byleby mieć.gdzie mieszkać.
Nie wiem jak zmienić ten stan,chce normalnie żyć...

[Gość BógJestZły]

Ktoś cię utrzymuje, a Ty mu jeszcze kłótnie urządzasz? Szkoda gadać.

[laurette]

Powinnaś udać się do urzędu po zasiłek dla bezrobotnych. Czemu nie podejmiesz jakiejkolwiek pracy dorywczej? Choć na jakiś czas żeby mieć jakiekolwiek pieniądze. Czy w tak kryzysowej sytuacji nie mogą pomóc choć trochę rodzice?
Poza tym.. jeśli mieszkasz u znajomego to czemu jeszcze się kłócisz z nim? Powinnaś być mu wdzięczna. Zdajesz sobie sprawę ze swojej sytuacji czy nie?