Skocz do zawartości
Forum

Problemy zdrowotne po pobiciu? Co powinienem zrobić?


Gość Grzesiekgr1112

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Grzesiekgr1112

Nie wiem, czy to dobre forum na mój problem, ale potrzebuje pomocy czy rady
. Mam 20 lat, półtora roku temu zostałem pobity przez trzech facetów. Kopali mnie po całym.ciele, ale także po glowie (wydaje mi się, że to może mieć jakieś znaczenie). Trafiłem do szpitala, tam operacja, dość długie dochodzenie do siebie. Teraz fizycznie jest dobrze, chociaż zdarzają mi się bóle glowy czy jakieś zawroty. Ale nie w tym rzecz. Mam problem z psychiką. Sam nie wiem, co to, ale myślę, że coś się dzieje. Szybko się denerwuje. Nawet mało istotne rzeczy, które mi nie wychodzą, wywołują we mnie wściekłość. Wyzywam wtedy, wale ręka we wszystkie możliwie przedmioty. Zanim się uspokoi, to długo mija. Co jeszcze: mam problemy ze snem. Nie mogę spać, budzę się zlany potem, pościel mógłbym dosłownie wyżymać. Jak zasypiam, to zaraz mam jakieś niespokojne sny.
Czasem mam problem z wysławianiem się. Nie mogę znaleźć odpowiednich słów, mówię niewyraźnie (sam to slysze), mam problemy z wypowiadaniem sz, cz,rz. Zawieszam się wtedy. Wcześniej tak nie miałem.
Boję się prowadzić auto, bo zdarza mi się, że ni z tego ni z owego, czuje, że zaczyna mi szybciej bić serce, poce się, czuje wewnętrzny niepokój.
To chyba takie najważniejsze problemy. Mam parę pytań: co to może być? Czy te wszystkie problemy mogą być następstwem tego pobicia? I najwaznieksze: jak sobie z tym poradzić? Bo nie ukrywam, że to mi utrudnia życie

Odnośnik do komentarza
Gość Grzesiekgr1112

Takie objawy faktycznie mogą o PTSD świadczyć? Widze, ze się nasilają niektóre. Ta właśnie agresja, nerwowość. Wybucham szybko i czesto, nie mogę się uspokoić. Potem czesto zaluje tego wybuchu, ale w momencie, jak trafia mnie szlag, nie panuje nad tym.
Np auto prowadzę dopiero od trzech miesięcy, wcześniej nie było o tym mowy. I jadę i czuje, ze zaczyna mi walić serce, ze się pocę i czuje taki lek, jakby coś się zaraz miało złego stać, chociaż nie ma konkretnego powodu, żebym się tak martwił. Najczęściej wtedy muszę się gdzieś zatrzymać, żeby się uspokoić. Staram się w dalekie trasy nie jeździć, bo boje się, ze w końcu coś się faktycznie stanie.
A te kłopoty z wymowa, trudności z wypowiadaniem niektórych liter? Może powinienem zrobic rezonans głowy i iść z wynikiem do neurologa? No sam nie wiem, ale wcześniej takich kłopotów nie miałem, teraz się zacinam czy w trakcie rozmowy mi słów dobrych brakuje.
Najgorzej jest w pracy, bo te niektóre ww problemy utrudniają mi prace, choćby te kłopoty z wyslawianiem się, czasem ludzie się dziwnie patrzą na mnie, mnie to tez krępuje, nie ukrywam.
Z tymi wybuchami nie jest lepiej - niektórzy sie odsuwają ode mnie, każdy woli trzymać dystans.
Na problemy ze snem biorę coś z apteki, ale to dziadostwo, bardziej suplement niz poważny lek i w sumie niewiele pomaga.
Iść z tym do jakiegoś lekarza, który mógłby przepisać jakieś leki uspokajające? Czy faktycznie terapia miałaby tu sens, bez wpychania w siebie chemii?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...