Skocz do zawartości
Forum

Facet ciagle chce sie spotykac!


Gość Evlfik

Rekomendowane odpowiedzi

Niby szanuje moj bunt ale zawsze da mi do zrozumienia, nie wiem po co, że wie że kłamię(gdy nie chce mówić wprost że nie mam ochoty i daje wymówki). Nie mamy za bardzo o czym rozmawiać to jest 1. Nie wiem dlaczego bo jestem gadula i z każdym znajdę temat;on też nie jest cichy, a chyba po prostu nie ma chęci na rozmowę, tak to odbieram bo nie wykazuje zainteresowania na żaden z tematów choć poruszam ich mnóstwo, sam też nie wyjdzie z pomysłem. Za to uwielbia flirtowac i gadać o miłości. Wymiotować mi się chce jak codziennie słyszę kocham cię tęsknię jesteś najpiękniejsza itd. Czuję jakby to były puste słowa i ta chęcią spędzania czasu na 100 procent chciał mnie kontrolować i tyle. Po 2 Jest z kolegami to też ciągle do mnie pisze. Muszę go wyganiac na te spotkania. Jak dostanie urlop to nie spędza go z rodziną tylko ze mną.. A jesteśmy razem już 4 lata
Po 3Jak mam problem to nie ucieka, zawsze wysłucha, wesprze ale to tyle. On też zaczął żyć moim życiem jakby tego było mało. Realizuje moje pomysły a moje poglądy stały się jego poglądami. I nabrał takiego samego poczucia humoru. Jestem znudzona ale jeszcze nie zatracilam siebie, chyba. Co myślicie? Co radzicie?

Odnośnik do komentarza

Tak bywa, że sama miłość nie wystarczy, choć może Ci się tylko wydawać, że go kochasz, bo je Ci z ręki..., czy jest to bardziej uzależnienie i satysfakcja z takiego, sorry, "pieska u nogi", choć z drugiej strony to Cię irytuje.
Jego nie zmienisz, więc albo zaakceptujesz go jakim jest, albo zerwij.
Zastanów się też czy widzisz w nim partnera na całe życie, to pomoże Ci podjąć decyzję.

Piszesz już ktoryś raz z rzędu, ale tu możemy tylko pogadać, Ty musisz wiedzieć czego oczekujesz od partnera i czy widzisz siebie u jego boku.

Jak on teraz dla Ciebie jest męczący, to tylko będzie gorzej, bo czy dasz radę tak się męczyć w nieskończoność?
On może nawet myśli, że Ci to odpowiada, skoro przy nim tkwisz, tylko tak się droczysz, skoro jasno i stanowczo nie wyrażasz swojego stanowiska, czyli boisz się ewentualnego rozstania.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...