Skocz do zawartości
Forum

Brak sił


Gość Olympia

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem żoną i matką. Nie mogę znieść atmosfery w domu. Mam 15 letnią córkę i męża agresora. Córka wiadomo przechodzi bunt, nie podoba się to mojemu mężowi. Załatwia wszystko krzykiem i przeklenstwami. Córka jest wrażliwa, ale też i leniwa. Nie chcę sprzątać, wychodzić z psem i nie chce pomagać w domu. Staram się to jakoś załatwić rozmową, niestety nie podoba się to mojemu mężówi. Przeklinać, wyzywa ją a przy okazji mnie ja płaczę w swoim pokoju, córka w swoim. Mówi że jesteśmy popier...i mamy wypier...w szczególności ja, że za nią obstaje, że ona jest popier....leserem zabrał jej telefon za to że nie zadzwoniła do niego. Staram się złagodzić sytuację ale wtedy słyszę że ją tak wychowalam że go nie szanuje. To wcale nie prawda. Po takim zachowaniu ona ma dosyć a do mnie mówi że by sobie na moim miejscu nie pozwalała. Nie mam siły, nie mam dokąd pójść żeby to wszystko zostawić. Nie ma u nas rozmów tylko krzyki, miałam podjechać po męża do pracy, ponieważ były korki zaczął wydzwaniac gdzie ja jestem, krzyczał że jadę powoli nie zdążył się rozlaczyc jak usłyszałam że mówi spierd.... Oddzwonilam do niego dlaczego wszystkiego się wyparl. Krzyczał na mnie całą drogę a w domu mi się dostało że nie zapytałam czy chce kolację bo jest po pracy no i córce też się oberwalo że obie się przeciwko niemu zmowilysmy. Ja już nie mogę tego ponizania wytrzymać. On robi ze mnie wariata rozmowa z nim prowadzi do przekleństw i nikąd. Jego rodzina jest za nim. Nie mam wsparcia w ogóle. Zmarnowalam życie sobie i córce

Odnośnik do komentarza

Niestety zawsze, starałam się żeby wszystko było pod niego np takie blachostki jak zupa pomidorowa nigdy z makaronem tylko z ryżem bo on taką lubi. Programy telewizyjne tylko takie jak on lubi i wcale nie widzi w tym problemu to wszystko jest moja wina jak twierdzi. Jestem złą matką i żoną. Nie mam prawa być zmęczona bo niby czym. Jeżeli staje w obronie córki to już jest masakra. Nie mogę nie umiem z nim rozmawiać bo krzyczy. Za to z innymi do rany przyłożyć. Nie mam nawet komu się pozalic bo to świetny aktor.

Odnośnik do komentarza

Żeby wyjść z roli ofiary musisz o tym świadomie podjąć decyzję Nidgy nie jest za późno aby zacząć nowe życie Jeśli rozmowy z mężem nie pomogą to niestety na twoim miejscu ogłosiła bym przynajmniej separacje Szkoda, że wasza córka patrzy na to wszystko ale widać głupia nie jest bo dobrze widzi co się dzieje Pozostaje jej bunt i pewnie czeka, żeby się w końcu wyrwać z tego "gniazdka" Nie daj sobą pomiatac, broń swojej godności Za obrazę i zniesławienie grozi kara Męża możesz pozwać o to do sądu Może oprzytomnieje

Odnośnik do komentarza

Dziecko zachowuje się tak jaki ma model w rodzinie. To nie jest jej wina i nie powinnaś nazywać ją leniwą. A jakie ma motywacje? Przekleństwa, wyzwiska, groźby i awantury?
Kiedy ostatni raz usłyszała, że ją kochacie?
Kiedy usłyszała coś pozytywnego na swój temat (?), a z pewnością oprócz tej jednej wady ma 10 zalet.

Nie rozumiem i chyba nie będę w stanie zrozumieć jak ludzie mogą fundować dzieciom taki los. Dlaczego od niego ie odejdziesz?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Ja bym na teściowej nie polegała skoro takiego synalka sama wychowała Ona go będzie bronić, to raczej logiczne Córka się buntuje i dobrze, to znaczy, że ma lepszy pomysł na życie niż powielanie wzorca od mamy i taty Jest prawdziwa a że przeklina:no tego to chyba nauczyła się od tatusia Jeśli chcesz to możesz nagrywać jego awantury i w razie czego mieć dowód pod ręką Córkę wspieraj jak możesz najlepiej ale jeśli nie chce jej się gadać to nie, pilnuj tylko żeby w jakieś używki nie wpadła Jak jest silna to da sobie radę w zyciu Natomiast porządku w swoim pokoju powinna pilnować póki z wami mieszka W domu rodzice jednak rządzą lecz najlepsza jest współpraca Wybierz się też do dobrego psychologa i porozmawiaj o tym ze specjalistą To bardzo ważne zarówno dla Ciebie jak i córki

Odnośnik do komentarza
Gość Gosc1234567890

Nie powinnaś pozwalać na takie traktowanie. Małżeństwo to związek dwóch osób, które w teorii się powinny kochać, a jednocześnie działać razem, jak jeden organizm i wspierać sie. Córki o nic nie obwinia, bo nie ma skąd czerpać zdrowych wzorców. Mimo wszystko rozmawiaj z nią dalej, bądź cierpliwa i wyrozumiala. Mężowi się postaw, nawet jeśli skończy się to rozwodem. Jakby cię uderzył to idź na obdukcje jak najszybciej. Musisz się postawić i pokazać że masz tego dość. A swoją drogą to go nie rozumiem. Skoro tak my źle z Toba to niech cię zostawi, zamiast utrudniać ci zycie i wywoływać poczucie winy...

Odnośnik do komentarza

Szkoda, mi Twojej córki. Ona w tym wszystkim jest najbardziej poszkodowana. Jakie ona ma wzorce od was ? Ty jako matka powinnaś coś z tym zrobić. Jak mogłaś pozwolić, żeby to trwało latami. Nie wiem po co siè z nim wiązałaś, skoro od zawsze taki był, ale skoro już się tak stalo, tk trzeba czym prędzej działać. Nie wiem jaki jest wasz status finansowy, mieszkaniowy itp.
Odejdź od niego czym prędzej. Najbardziej wskazany byłby rozwod i jakis podział np na dwa mieszkania. Nagraj go po kryjomu jak się znęca nad wami,będzie dowód dla sądu. Działaj dla siebie i córki. Masz prawo do normalnego, spokojnego życia. Po opisie przedstawia się obraz chorego człowieka, ktory powinien się leczyć. Jeśli chcesz walczyc o wasz związek, to za rękę furiata i do psychistry. Chociaż wątpie w to żeby się zgodził, skori dostaje furii, ze mu tv przełączyłas. Nie miej nadziei, ze on sie sam opamieta, bo to nie nastąpi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...