Skocz do zawartości
Forum

Znęcanie się w szkole


Gość nikt2828

Rekomendowane odpowiedzi

Wiec jestem w liceum i pewien chłopak mnie ciagle wyzywa przy całej klasie. Jest przykro i mnie to denerwuje.. Jak powiedziałam mu grzecznie żeby się od... było jeszcze gorzej.. Ciagle mi dokucza.. Nie chce chodzić przez to do szkoły mam go dosc. Powiedziałam rodzica i chcieli iść do szkoły ale powiedziałam ze nie bo będzie jeszcze gorzej
Najgorsze jest to ze on ma gadane i potrafie mnie zrównać z ziemia jednym tekstem, ciagle płacze, mam dosc nie wiem co robic

Odnośnik do komentarza

Zgłosić wychowawcy, pedagogowi szkolnemu i iść do szkolnego psychologa. Rozumiem, że się boisz. Moja córka miała podobnego gagatka w ub. roku. Sporo z nim było problemów, stres, strach, ale zakończyło się pomyślnie. Jego już nie ma w szkole.
Nie można tego jednak ignorować. Jeśli po Waszej interwencji będzie gorzej, a dyrekcja nie pomoże to pozostaje zmienić szkołę.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

W gimnazjum również mi dokuczał ale nie aż tak bardzo bo byliśmy w osobnych klasach. Nigdy nikt mi nie dokuczał raczej należałam do lubianych osób i pierwszy raz się z takim czyms spotykam i strasznie to przeżywam. Często na lekcji coś palnie ze jestem „pojebana” albo żebym zamknęła pizde. Napisałam do niego z zapytaniem o co mu chodzi a on mi kazał się odczepić i mnie zablokował. W szkole mnie tak wyzywa a jak chciałam to wyjaśnić to ucieka. Mam nowa klase wiec nikt nie staje w mojej obronie tylko się patrzą w niektórzy podśmiechują. Ostatnio mu odpyskowalam i teraz jest jeszcze gorzej
Nic mu nie zrobiłam i nie rozumiem jaki on ma do mnie problem

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim nie możesz mówić sama na siebie "nikt" Jesteś człowiekiem i masz takie same prawa jak każdy z nas Musisz najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie czy chcesz faktycznie siebie bronić, swojej wartości, czy tylko go poprosić, żeby Ci nie dogryzal Jeśli będziesz przekonana o swojej godności osobistej to twoja postawa zmieni się już podświadomie Z placzacej ofiary możesz stać się silną , zmotywowana kobietą, która będzie bronić swoich granic Jak będzie zaczepial i bluzgal to odpowiadanie w tym samym tonie nic nie da, on się tylko nakręci Powiedz mu wtedy, że jest żałosnym i nieszczęśliwym człowiekiem skoro nie ma nic innego do roboty prócz dokuczania Nie placz przy tym Niech Ci nie zależy na jego opinii i ripostach, nie pisz do niego Powtarzaj w kółko że jest smutnym typem bez zainteresowań i tyle Agresja rodzi agresję Trzymając się faktów masz szansę uprzytomnic mu sytuację Mów to na głos, przy wszystkich, niech wszyscy usłyszą, że problem leży po jego stronie Niech się znudzi swoją postawa i inni tez

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...