Skocz do zawartości
Forum

Co się ze mną dzieje


Gość kakol

Rekomendowane odpowiedzi

Co się ze mną dzieje?

Mam 16 lat chodzę do pierwszej liceum. Od początku tego roku szkolnego nie mam na nic siły. W szkole wydaje się wesoły rzucę jakimś żartem ogólnie słyszę opinie, że ja to taki fajnym, zabawny z tego rocznika '03. Jednak gdy wracam do domu wszystko się zmienia. Zazwyczaj większość czasu spędzam leżąc w łóżku śpiąc albo przeglądając Internet.

Byłem dobrym uczniem miałem nawet średnią powyżej 4,75 na koniec trzeciej gimnazjum. Teraz strasznie opuściłem się w nauce. Jest mi bardzo ciężko. Często stawiam sobie jakieś cele np. dziś wrócę do domu i posprzątam pokój. Gdy to sam do siebie mówią mam do tego bardzo pozytywne nastawienie jednak gdy już zaczynam sprzątać od razu odechciewa mi się a gdy zaprzestaje jestem na siebie bardzo zły, że nic nie umiem zrobić. Często mam myśli że jestem do niczego bo nawet nie mogę usiąść i nauczyć się głupich słówek z angielskiego albo odrobić matematyki bo jej nie rozumiem (jestem na mat-fizie co mnie jeszcze bardziej dobija bo rok temu miałem 5 z matematyki).

Sytuacji nie popoprawia napięta sytuacja rodzinna. Tata często na mnie krzyczy, ja często się z nim kłócę. Od tak naprawdę kilku lat nie pamiętam jakiegoś miesiąca bez większej afery. Mama jest spoko jednak też często mi się skarży na tata co też mnie delikatnie dobija. Jak już się zdarzy, że się przytulę do mamy albo do taty mam ochotę się rozpłakać, nie wiem dlaczego ale tak porostu mam. Napięta atmosfera panuje też przez kredyt który moi rodzice wzięli po to żeby wybudować dom. Często są kłótnie o pieniądze. Mimo wszystko ich kocham.

Dużo moich bliskich znajomych przechodziło bądź wciąż ma depresje. Nie wiedziałem o tym dopóki mi o tym nie powiedzieli. Zawsze gdy się z którymś/którąś z nich spotykałem to zawsze byli weseli. Mówili że jak wracają do domu to nie mają na nic siły itp. Często wspominali też o problemach rodzinnych. Boję się, że ja też mogę mieć jakieś stany depresyjne. Czy jest to możliwe?

Odnośnik do komentarza

To jest możliwe. Poczytaj o młodzieńczej depresji.
Nie mieli ochoty wracać do domu, podobnie jak Ty, bo z domu się wzięła atmosfera, która doprowadziła do ich stanu.
Najgorsze co może matka zrobić swemu dziecku, to żalić mu się skarżyć na drugiego rodzica/małżonka i przelewać swoje frustracje na dziecko.
Moja matka robiła to całe życie i dlatego któregoś dnia pękłam... nie wytrzymałam, bo doszły moje osobiste problemy.
Mama nie ma z kim pogadać więc Ciebie traktuje jak obiekt do zwierzeń, ale mimo, że ją kochasz...masz prawo odmówić słuchania.
Twojej mamie i Tobie potrzebna jest pomoc psychologa. To jemu mama powinna się wygadać, od niego uzyskiwać rady. Ty jesteś jej synem, a nie terapeutą czy telefonem zaufania.

Koniecznie z mamą porozmawiaj, że przerasta Cie to wszystko, potrzebujesz wsparcia i nie jesteś w stanie być wsparciem dla mamy. Dlatego prosisz by przestała Cie obarczać swoimi problemami, a pomogła Tobie zanim popadniesz w depresję. Jeśli ona nie chce iść do psychologa, to Ciebie powinna zapisać.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...