Mimo usilnych starań pornoski wciąż są obecne w moim życiu.

[Gość NiewolnikNałogu]

Uzależnienie jest silne. No nie oszukujmy się. Nie ma faceta, który by ich nie oglądał, chyba że ma jakiś problem z hormonami i niski testosteron. Problem jednakowoż jest taki, że ja nie chcę tego robić. Ciągnie mnie do tego wbrew woli. Zazwyczaj radzę sobie z nałogiem, gdy mam spokój, ale w kryzysowych sytuacjach powracam do tego. Zanim mnie potępicie to weźcie poprawkę na to, że pracuję na nocki i aktywność mózgu jest wówczas inna, przekrwione zwierzęce ośrodki mózgj nie pozwalają mi myśleć trzeźwo i powracam do tego. Niestety zgubny efekt pornosków jest taki, że uniewrażliwiają receptory dopaminowe w jądrze póleżącym i ryją beret na dłuższą metę powodując impotencję. Ja się jeszcze trzymam, ale podobno moi kumple w wieku 29 lat to już flaki.

[Gość no tak]

To chyba wiesz co trzeba zrobić.
Jestes uzależniony wiec idz na terapię. Masz jakies inne rozwiązanie?

[Gość Wilczka]

Nie każdy facet ogląda pornosy Tak próbujesz się tłumaczyć przed sobą Ten kto ma satysfakcjonujące życie intymne nastawione na fizyczny, nie wirtualny, kontakt z drugą osobą nie potrzebuje środków zastępczych A że pornosy mają niewiele wspolnego z rzeczywistością a taki obraz sobie utrwaliles, to możesz mieć teraz problemy ze spełnieniem się w rzeczywistości Nazywajac to po imieniu: jesteś zaburzony

[Gość NiewolnikNałogu]

Nie no Wilczka. Sorry, wiem, że jestem uzależniony i nie tłumaczę się przed sobą, ale keśli sądzisz, że jest jakiś facet, który w ogóle nie ogląda, nawet raz na ruski rok to wybacz, nie chcę cię obrażać, ale jesteś naiwna. Poczytaj statystyki na ten temat, prawda jest nieubłagana. Prawie 100 procent mężczyzn sprawdzanych w dowolnych badaniach na ten temat przyznaje się do oglądania pornosków. Ułamek procenta, który się nie przyznaje to właśnie ci z zaburzeniami wydzielania testosteronu, po prostu mają bardzo niski poziom androgenów. Nie wybielam pornosków, wiem, że są BARDZO złe i szkodliwe, ale naprawdę jeszcze bardziej niedorzeczne jest twierdzenie, że jakiś facet ich w ogóle, nigdy, przenigdy nie ogląda.

[Gość Wilczka]

Statystycznie każdy z nas ma po jednym jądrze... Żyj jak chcesz i odnajdź swoje szczęście :)

[Javiolla]

Starasz się-tak? A co robisz, aby wyjść z nałogu? Tak konkretnie, jakie działania?