Skocz do zawartości
Forum

Problemy z rodzicami chłopaka córki


Gość dominika3434

Rekomendowane odpowiedzi

Gość dominika3434

Jestem mama 12 letniej Pauliny. Od pół roku córka ma chłopaka Przemka, ma on 13 lat, ale jest już bardzo wyrośnięty jak na swój wiek. Od kilku miesięcy moja córka współżyje z chłopakiem, mamy świetny kontakt i do mnie córka przyszła po poradę. Poczatkowo odradzałam jej, ale nie chciała ustąpić, a zabraniać nie mogę, bo wiadomo, jak później młodzież się buntuje i co z tego mogłoby wynikać. Tak więc postanowiam zabezpieczyć córkę. Tabletki anty odpadają, bo miesiączkuje dopiero od 3 miesięcy, żaden lekarz by nie przepisał, wiec po prostu kupuję im prezerwatywy. Chłopak natomiast nie ma tak tolerancyjnych rodziców, oni nie pozwalają mu współżyć, no i te prezerwatywy u niego odnaleźli, oczywiście musiał się przyznać, ze to my z mężem kupiliśmy. Teraz mają do nas pretensje, strasza sądami. Nasze dzieci są bardzo fajną młodzieża, mają wzorowe świadectwa, są dobrze wychowani, a to, ze zechcieli współzyć to naturalny wynik okresu dojrzewania, nie wolno zabronić kochającym sie ludziom, to nie średniowiecze, teraz młodzież żyje inaczej. Jak rozmawiać z tymi ludźmi?

Odnośnik do komentarza

Tez nie wierzę ,ale różne rzeczy są mozliwe. Dlatego profilaktycznie zglosze że autorka jest sutenerka własnej córki .
Art 200 kk panalizuje współżycie dzieci.
Określa wiek zgody, czyli możliwość świadomego podjęcia decyzji o wspozyciu na 15 lat.
Jesli ktoś obcowalby z osoba ponizej tej granicy wiekowej podlega karze od 2 do 12 lat więzienia.

Odnośnik do komentarza
Gość dominika3434

Ludzie, nie rozumiecie o co chodzi? O to, ze młodziez po prostu dojrzewa, zakochuje się, a to wiąże sie ze seksem najczęściej i nie jest to sutenerstwo, a po prostu edukacja i dbanie o zabezpieczenie dziecki przed niechcianą ciążą! Zabroniłabym i co i tak by swoje zrobili i jeszcze mogłoby sie to ciążą skończyć! To są nastolatkowie już, a że w Polsce jest dziwne prawo i słaba edukacja seksualna, to póxniej 11 i 12 latki rodzą dzieci, bo nie mają wsparcia w rodziacach i odpowiedniej edukacji w kwestii zabezpieczeń! Myślałam, ze na forum psychologii jest nieco bardziej światłe, europejskie podejście do spraw płciowości i psychiki ludzi nastoletnich! Córka ma chłopaka, oni się bardzo kochają, są młodzi, więc odczuwają popęd seksualny- i jest to naturalne przecież!

Odnośnik do komentarza

My to wiemy, ale dzieci nie powinny uprawiać seksu, bo to nie jest na to czas, nie mówiąc, że podlega pod paragraf.
Na pewno na to miałaś wpływ, że córka tak jest rozbudzona seksualnie.
Ale nie wymagaj tego samego od rodziców chłopaka.
Tam gdzie drwa rąbią, wióry lecą, dlatego nie masz żadnej gwarancji, że córka nie zajdzie w ciążę, bo w 100% nic nie chroni przed niepożądaną ciążą.
Poza tym narażasz te dzieci na konflikt z prawem.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość dominika3434

Córka stwierdziła w naszej pierwszej rozmowie, ze ja nie mam prawa jej miłości fizycznej zabronić, ze są na to gotowi psychicznie i tak zrobią co chcą, to jak miałam zareagować, lepiej zabezpieczyć niż zostać młodą babcią i mamą- dzieckiem (córka). Córka nie jest rozbudzona seksualnie, w tym wieku nastolatki już to obecnie czują, jej koleżanki chodziły z chłopakami już rok temu, teraz dosyć wczesnie młodzież interesuje się tymi sprawami. Ma dostęp do pism młodzieżowych, do internetu, to nie nasze pokolenie nieśmiałych 12 latek, tego rozwoju i postępu nie da się zatrzymac, ale lepiej dbać, by nie było konsekwencji, bo za córką nie będziemy wszedzie chodzić, ze szkoły wraca sama, na treningi też chodzi sama, gdy my jesteśmy jeszcze w pracy, nie utrzyma się 12 latki w zamknięciu.

Odnośnik do komentarza

No dobrze. Idąc twoim tokiem myślenia ,to jesli corka stwierdzi ,że jest juz gotowa na picie alkoholu, to zaczniesz jej kupować piwo, bo i tak sie napije po kryjomu ,wiec lepiej zeby robiła to w domu oficjalnie.
Gdy zechce pojechać do szkoły samochodem, to dasz jej kluczyki, bo właściwie czemu nie, skoro w jej mniemaniu jest juz gotowa.
Jesli dziecko nie zna swoich granic i nie rozumie, jaka jest różnica między byciem dzieckiem, a dorosłym to jest błąd wychowania.
Jesli dziecko nie słucha rodziców i nie ma do nich respektu, to jest błąd wychowania
Edukacja seksualna nie polega tylko na uczeniu metod zapobiegania ciąży ale na odpowiedzialnym i dojrzałym podejściu do spraw seksu.
12 letnie dziewczynki nie są rozbudzone seksualnie, tylko mają przywrócone w głowie i myślą, że fakt zakochania sie, jest wystarczający, a nawet konieczny zeby uprawiać sex.
Dzieci chcą zachowywawac sie jak dorośli i mieć przywileje dorosłych a obowiązki dzieci.
Teraz dzieci dojrzewają szybciej, ale bez przesady . Sa safery życia zarezerwowane dla dorosłych i dzieci nie powinny mieć do nich wstępu i większość to rozumie.
Twoja corka wbrew temu co mówi nie ma prawa do samodzielnego dysponowania swoim ciałem, ani podejmowania decyzji we własnych sprawach. Ty jestes jej opiekunem prawnym i za nią odpowiadasz.
Sama źle rozumiesz postęp i nowoczesność, wiec nic dziwnego, ze twoją córką ma tak namieszane w głowie. Ona nie jest dojrzała, ani fizycznie, ani psychicznie, ani społecznie wiec współżycie w tak wczesnym wieku wyrzadzi jej ogromna krzywde, a szkody psychiczne będzie widać w przyszłości.
Nie traktuj córki jak równorzędnego partnera ,tylko zachowaj hireachie.
Rodzic to rodzić, a dziecko to dziecko.
Bezstresowe wychowanie prowadzi do patologi ,bo dzieci nie wiedzą kim sa i co im wolno, a czego nie.
Podjęcie współżycia przez dzieci, a nie nastolatki ,jak ich okreslasz, jest patologia i prawo słusznie go penalizuje.
Radzę Ci idz do psychologa z córką i poproś o pomoc, bo sama tyle juz napsulas w wychowaniu córki, że skończy sie to dla Ciebie wyrokiem .
I to nie prawo jest zacofane ,tylko ty glupia jesli uważasz że sex to slodycze i dzieci mogą je dostawać kiedy chce i jak chca.
Mądrzy rodzice to i słodycze ograniczają nie mówiąc o czym innym. Treraz dzieci myślą ze mają same prawa i żadnych ograniczeń.
To jest wina tych czasów, tego świata i rodziców.

Odnośnik do komentarza

Tak, ale mając Twoje przyzwolenie, dajesz jej zielone światło na seks w tak młodym wieku, więc ten seks będzie częsty, w porywach i bez prezerwatywy, choć jak pisałam, nie ma żadnej gwarancji, chyba o tym wiesz.
Mówić o zabezpieczeniach, a przyzwalać na seks, to jest wielka różnica.
Nie mów, że młode dziewczyny nie wiedzą nic o seksie i zachodzą w ciążę, nie ma takiego przełożenia, bo te co współżyją niby wiedzą, że zawsze trzeba liczyć się z ciążą, dotyczy to kobiet w każdym wieku i nawet te doświadczone zachodzą w niechcianą ciążę..., więc nie mów, że dziewczynki zachodzą w ciążę, bo nie mają przyzwolenia rodziców, co nazywasz wsparciem.
To Twoja córka i jak zajdzie w ciążę, to będzie miała do Ciebie pretensje, bo ona pewnie wierzy, że prezerwatywa na 100% będzie chroniła przed ciążą.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Dziewczyna zanim skończy 15 lat ,to ,,zakocha,, sie jeszcze kilka razy.
No wiec sex będzie obowiazkowy, bo jakże inaczej, w tym wieku i ciąża jest bardzo prawdopodobna.
Jesli tak sie stanie ,to wchodzi prokurator i sprawa staje sie poważna. Dzieciaki będą mieć problemy, ale rodzice znacznie większe. Nie zdajesz sobie kobieto sprawy, czym to sie może skończyć.
Lepiej wytłumacz córce i jej chłopakowi jakie mogą byc konsekwencje zabawy w dorosłych i lamania prawa, niz skupiać sie na tym jak przekonać innych rodziców do swoich racji.
Zacznij tez od tego, że człowiek to nie jest zwierzę i nie kieruje sie popedami, tylko nad nimi panuje, a życie seksualne jest zarezerwowane dla doroslych ,a nie dla dzieci.
Na prawę świat juz na głowie staje.

Odnośnik do komentarza

Dokładnie, autorka jakby nie zdawała sobie sprawy z powagi sytuacji.
Dziewczyna się masturbuje, wie co to orgazm i pewnie myśli, że seks z 13 - latkiem jej to zastąpi i tu powinnaś jej wytłumaczyć, że jest w błędzie.
Chłopak nie spełni jej oczekiwań, więc i miłość minie, poszuka, sobie starszego, w tych poszukiwaniach może spotkać 30-tatka, zakocha się i co, też przyklaśniesz?
Widać, że córka weszła Ci na głowę, nie wie co to znaczy nie, na wszystko jej pozwalałaś, zawsze miała co chciała,
więc wychowanie miało na nią duży wpływ, jak na każde dziecko.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

nie żebym tutaj autorkę karcił...ale to tak poważnie ?
co miałam zrobić ? no jak to co ? rodzice są od tego, że mówią "NIE" jesteś młoda i masz się mnie słuchać, a tu dostali zielone światło...no no no pozazdrościć :)

właściwie wchodzę w czarnowidztwo ale w tej sytuacji jeżeli dojdzie do wpadki to rodzice chłopaka zwalą wszystko na was,tzn będzie, że wasza córka za waszym przyzwoleniem zdemonizowała chłopaka, ah ale to będzie medialny proces ;]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...