co jest z matką

[Gość malgoss]

moja matka jest na coś chora jestem już tego pewna tylko nie wiem na co ale normalna nie jest, ma coś z głową i nie mówię złośliwie tylko nie wiem jak to określić. całe życie odkąd pamiętam kłamie o wszystkim, oszukuje, kombinuje. kłamie od zawsze o wszystko rzeczy małe i duże, kłamie o podlaniu kwiatów, o kradzieży, o to czy gdzieś była czy nie o wszystko. Najnowsze przykłady wyrwała kwiaty w ogrodzie kiedy tylko ona tam była przychodzę nie ma kwiatów ja czemu je zniszczyła, ona: to nie ona, ona nic nie zrobiła. ja to kto zrobił?? ona: nie wiem, ona nic nie ruszała. ja jak nie ruszałaś przecież są wyrwane to co się stało?? ona; nie wiem ona tam nie była nic nie ruszała ona tylko wyrwała chwasty. Przykładów setki, np dałam jej na prezent torbę ona na drugi dzień mówi że była w sklepie i pani przy kasie zachwycała się ą torb i pytała skąd ją ma. Rok później znajduję tę torbę przypadkiem w szafie zapakowaną nadal idealnie tak jak była w sklepie, z papierami żelem itd w środku nietknięta!!!! Dałam jej na dzień matki zestaw kosmetyków. Dziś znalazłam w szafie wciśnięty między narzędzia ojca spakowany nadal jak w sklepie nawet taśma sklepowa nie ucięta, zakurzony !!!! Rozdaje za moimi plecami bez mojej wiedzy moje rzeczy i mówi mi że to ja je musiałam zgubić !!! kłamie ze jest na mieście a jest w domu i odwrotnie. Ona ma coś z głową po co miałaby robić i kłamać takie rzeczy tyle lat ktoś wie co to jest, jakaś choroba???????

[Javiolla]

Mam w rodzinie osobę, która nie wie co jest prawdą, a co kłamstwem. Np. byłam świadkiem jakiegoś zdarzenia z udziałem tej osoby. Potem ona patrząc w oczy kłamała, że rzeczywistość wyglądała inaczej, potem mojej mamie opowiadała jeszcze coś innego i mojemu bratu jeszcze coś innego. A kiedy zrobiliśmy konfrontację, to mówiła, że kłamiemy, wrabiamy i podała czwartą wersję.
Jedak nic nie możemy z tym zrobić. Ta osoba sama nie widzi problemu, gubi się we własnym życiu, żyje chyba w jakimś wyobrażeniu prawdy i w ten sposób nie wie co jest prawdą a co kłamstwem. Jest coś takiego jak chorobliwe kłamstwo (podobnie chorobliwa zazdrość). Nie wiem czy to nie objaw schizofrenii, ale tego nikt z nas nie zdiagnozuje. Ta osoba potrzebuje lekarza, a do niego nie pójdzie.
Obawiam się, że Ty tez nic nie zrobisz.
Jeśli mama nie docenia prezentów, nie kupuj jej. Swoje rzeczy trzymaj pod kluczem np. zamontuj zamek w drzwiach lub w szafce.

[Gość no tak]

Twoja mama może cierpieć na różne zaburzenia np byc mitomanka, narcyzem, czy byc socjopatka.
Patologiczne kłamstwo jest elementem wielu zaburzeń osobowości i tylko wizyta u psychiatry może to wyjaśnić. Być może twoja mamą naprawdę wierzy w to co mówi i nie pamięta co i po co robiła przed chwilą. Z całą pewnością, z nią jest cos nie tak.