Skocz do zawartości
Forum

Wypalenie zawodowe, czy można odzyskać dawną energię ?


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, jestem totalnie wypalony zawodowo, mając wszystkie wymienione w sieci objawy, skutki a wcześniej symptomy.

Zapisałem się do lekarza, z powodu wakacji czekam już ponad miesiąc, z tego co się zorientowałem to specjalizuje się w takich przypadkach. Zdrowie mi pada i jest ogólna autodestrukcja, strasznie ciężki sierpień, jednakże mimo wcześniejszego sceptycyzmu do terapii itd bardzo się cieszę. Liczę, że mi się uda i będę na właściwych torach.

W życiu bym nie powiedział, że mnie to spotka...
Staram się świadomie podejść do tematu.
Koniec wakacji, co raz więcej ludzi się ze mną kontaktuje zawodowo co potęguje objawy fizyczne w postaci potów ( w sumie codziennie się budzę cały mokry) i bólu mięśni.
Nastąpił też spadek odporności, doszły migreny.
Mentalnie ranki są tragiczne. Apetyt spadł strasznie a nawet jak wydaje mi się, że jestem głodny to nie chce mi się gryźć ( jakiś obłęd). Tak chudy nie byłem od czasów liceum. Z tego co czytałem to mój stan to skrajne wypalenie. Nie potrafię się zmobilizować do czegoś jak próbuje to lecą mi łzy, nie kontroluje już tego.
Bardzo chce wrócić do ,,normy".

Jak Wy to przechodziliście ?

Ile trwa leczenie?

Udało Wam się poukładać to wszystko ?

Jak mogę sobie równolegle pomóc ?

Jakieś rady ?

Odnośnik do komentarza

"Jak mogę sobie równolegle pomóc ?

Jakieś rady ?"

Nie wiem jak w swojej obecnej sytuacji zyciowej zapatrujesz sie na czytanie lektur. Ostanio wpadla mi w ręce pozycja "Jelita wiedza lepiej" podtytul "Jak zrewolucjonizowac sposób odzywiania i zmienic od wewnatrz swoje ciało" autor Michael Mosley.
Ogólnie ksiązka jest o tym ,jaki my nosimy w sobie mikrobiom od urodzenia do teraz. Co nam się w kiszkach zmieniło i zmienia oraz dlaczego, jakie to mozę dawać efekty zdrowotne (łącznie z samopoczuciem psychicznym).
Jest tam tez malutki porozdział "Czy mozesz mienic swój umysł". Autor przed ćwiczeniami uważnosci zastosowanymi przez siebie poddał sie licznym badaniom mózgu . w tym zmierzeniu aktywnosci elektrycznej obu pólkul w stanie spoczynku. Ponoc osoby z duzą skłonnoscią do pesymizmu i neurotycznosci, niepokoju mają prawą stronę płata czołowego bardziej aktywną od lewej- tzw asymetria mózgowa i nie wiadomo dlaczego tak jest.
U niego po licznych badaniach stwierdzono, ze jest pesymistą z mózgiem, który "jest blizej negatywnego krańca spektrum"

Podrózowal duzo ,to stosował jakąs aplikację w telefonie aby mysli mu nie uciekaly w siną dal. Z początku oddawał sie medytacjom do 10 min dziennie a potem doszedł do 20 min. Ponoc nie było to takie proste dla niego, choć jak w przypadku ćwiczeń fizycznych z czasem bywało lepiej. Po 6 tygodniach czuł sie znacznie spokojniejszy a bezzsennosc przestala byc dla niego takim wielkim problemem. Przeszedl ponowne badania mózgu. Przedtem jego mózg wskazywał, ze był pesymistą o negatywnym nastawieniu a pózniej nastąpila o wiele większa równowaga pomiędzy dwoma pólkulami, co wskazywało na znaczne ograniczenie negatywnych mysli i emocji.
Podobno uwaznosc wlasnie tak działa, ze uczy kontrolowac własne mysli i emocje. W innym badaniu odkryto, ze uwaznosc złagodziła lęki nawet o 39 %. Zaobserwowano tez, ze zwiększyla się aktywnosc w obszarach mózgu odpowiedzialnych za kontrolowanie zmartwienia, zwłaszcza brzuszno-przysrodkowej kory przedczolowej i przedniego zakrętu obręczy. To ponoc potwierdza teorię, ze uwaznosc wzmacnia naszą zdolnosc ignorowania negatywnych mysli i odczuć.

Oczywiscie w innych rozdziałach jest mowa co jesc i jak jesc aby nasz jelitowy mikrobiom nas chronił a w ostatnich rozdziałach jest duzo przepisów. Są tez odnosniki do zródel po angielsku i do stron, w których autor tutaj o czyms mówi w skrócie a gdzies w internecie jest to opracowane czy omówione dokładniej.

Odnośnik do komentarza

dziękuję za odpowiedzi i czekam na kolejne :)

Dieta nie ma na to wpływu to był postępujący proces, zdradzający swoje symptomy przez lata.
Jem ok, robiłem tez testy na nietolerancje pokarmowe i alergie, jem czysto.

Książek już nie chce mi się czytać. Jak miałem akcję w maju ,, muszę stad uciec" i pojechałem na lasta to po 4 dniach picia, zbastowałem i zacząłem czytać ,,Potęgę podświadomości" i to była książka, która pomaga. Próbowałem do niej wrócić ale nie da rady.
Kupiłem książkę o wypaleniu, która okazała się rodzinną profilaktyczną opowieścią a z opsiu miała być jakimś tam antidotum ,,Pokochaj poniedziałki" czy jakoś tak...

Szukam w sieci opinii i historii ludzi z tym problemem, chętnie przeczytam a jak wchodzę na różne strony, które poruszają ten problem to wyniki tego są jak piszę. Nazywa się to skrajne wypalenie lub punkt krytyczny.

Moje samopoczucie nie jest związane z poziomem hormonów. Tarczyca, prolktyna, test w normie.

Odnośnik do komentarza

Jesli możesz to zajrzyj do tej ksiązki w aspekcie własnie umiejętnosci "treningu rodzynka" przeciez wypalenie zawodowe to wlasnie pesymizm związany z pracą, bezsens tej pracy, brak ewentualnej radosci z awansu, brak motywacji do dalszego rozwoju, nietolerancja (nielubienie) wspólkolegow, klientow, pacjentow, ludzi z którymi musimy pracować. Czyli pesymizm mózgu- facet ,dociekliwy dziennikarz -robowal obadac jak medytacja, uwaznosc wplywa na pesymizm mózgu. Wyszlo mu, ze jest w tym cos na rzeczy. A Ty mówisz, ze to chyba niezbyt interesujące dla Ciebie?
Ponadto mówisz, ze swietnie sie odżywiasz i wszystko w tej kwestii u Ciebie gra a waga jakos samoistnie Ci spadla?

Odnośnik do komentarza

Bylam w podobnej sytuacji ale nie tak ekstremalnej. Bylam totalnie wyczerpana, na nic nie mialam sily.
Tak naprawde kazdy sam powinien znalezc droge do rownowagi bo to co mnie pomoglo, niekoniecznie pomoze komus innemu.
Zauwazylam, ze praca pochlonela prawie wszystko. Nie zauwazylam nawet, ze rezygnowalam z wlasnych pasji i drobnych przyjemnosci uwazajac ze sa mniej wazne i nie mam na nie czasu gdy np musze miec projekt do konca tygodnia gotowy. I to byl blad, ale wtedy jeszcze o tym nie wiedzialam.
Moge doradzic ustalenie nowych standardow w zyciu, na przyklad pracujesz od do i koniec. Po pracy nie ma sluzbowych telefonow, zaleglej roboty i tym podobnych. Wracajac z pracy zajmij umysl czyms innym, np sluchaj audiobookow albo muzyki. Wszystko jedno czym. Chodzi o to ze po wyjsciu z pracy mozg zaczyna analuzowac to co bylo w pracy, co szef powiedzial itd. A wlasnie od tego masz odpoczac, wiec mozg powinien zajac sie czyms innym.
Ja zaczelam cwiczyc joge, bardzo mi pomogla. Ale jak wyzej wspomnialam kazdy powinien znalezc wlasna droge. Bardzo mi tez pomoglo slychanie audiobooka Jak przestac sie martwic i zaczac zyc, na you tube, Dale Carnegie. Trafilam na nia przypadkiem na jakims blogu. Na poczatku wydala mi sie troche nudna, ale potem mnie wciagla

Odnośnik do komentarza

kikunia55
medytacja, uwaznosc wplywa na pesymizm mózgu. Wyszlo mu, ze jest w tym cos na rzeczy. A Ty mówisz, ze to chyba niezbyt interesujące dla Ciebie?
Ponadto mówisz, ze swietnie sie odżywiasz i wszystko w tej kwestii u Ciebie gra a waga jakos samoistnie Ci spadla?

Nie próbowałem medytacji, coś mi się obiło o uszy, myślę, że zgłębię się w temat, dzięki. Trochę nie wiem jak się do tego zabrać ale poczytam.
W normalnym trybie dobrze się odżywiam, teraz ciężko mi w siebie coś wmusić a jak już jem to wartościowe produkty.

U mnie pasja, praca wszystko to jedno. Przez wiele lat codziennie 6-23 bo przecież trzeba było ,,cisnąć" i wykorzystać cały dostępny czas. Przez wiele lat ostatnią ,,normalną" książką była Harry Potter w gimnazuj, nawet na wakacjach pochłaniałem specjalistyczne książki. W sumie nie wiem czy to źle, bo w pewnym sensie mnie to nakręcało, chociaż wiem, że dla równowagi lepiej jakbym podczas wakacji czytał cokolwiek innego spoza mojej branży.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...